reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marcówki-codzienne rozmówki:))

Igi niestety się nie doczekałam....wrócił jakieś 10min po tym jak wyszłam z wanny i oczywiście nawalony :no: - a wyszedł tylko po fajki!
mam go w d***e ...widze ze nie mogę na niego liczyć....a sam powtarzał żebym się nie kąpała jak jestem sama w domu. No ale ważniejsze ze koledzy mogą na niego liczyć... ciekawe czy mu pomoga jak zostanie sam :no::no: Także planuję od dzis ciche dni...niech robi co chce...ja sobie poradzę!

zbieram się na miasto i zebrać się nie mogę :-D...po 11 wyjde...więc trzymajcie kciuki żeby mi wody na mieście nie odeszły :laugh2::laugh2:
 
reklama
a ja dziś zaś miałam NERWA :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: sprzątaczka - boshe - to jest jakaś CIEMNA MASA. 7.30 pobudka, a mi się tak fajnie spało, nadal jestem przeziębiona, Olo spał, to ta dzwoni :no: Wstałam, otwarłam i narazie grzecznie jej powiedziałam, żeby sobie gdzie indziej dzwoniła bo jesteśmy chorzy, a później się dzidzia ma urodzić. :angry: Ciekawe czy ZAKUMA:eek:
no ta sprzataczka przegina :-D i to jeszcze o 7.30?!
do mnie na 4 pietro zawsze dzwonia ludzie z ulotkami i listonosz, tez sie wsciekam.
A wczoraj dzwoni domofon, odbieram i listonosz do mnie "czy moglbym prosic o zejscie do polowy drogi?", a ja na to "a to tak panu ciezko?".
bylam swiecie przekonana, ze to kurier z posciela i ze mu tak ciezko wejsc na gore. Otwieram, patrze a to listonosz. Troszke mi sie glupio zrobilo. No ale kurde.. on przeciez wie, ze tutaj mieszka ciezarna. I bede zapierdzielac na drugie pietro, bo on nie ma sily wejsc z listem na gore. A dali jazda. :-D
Teraz pewnie bedzie mi awizo zostawial po zlosci :-D
Siema :sorry:

mnie od wczoraj brzuch boli.... aż mnie mdliło....na szczęście nie wstawałam często na siusiu. Pójdę dziś do pracy bo nie mogę się do kadrowej dodzwonić - niech mi dadzą inne namiary :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:

dziś zaczął mi się 39tydzień
JUPIIIII!!!!:laugh2::laugh2::laugh2:
moze niunio na zoladek naciska..
ja z rana miewam mdlosci, dopoki czegos nie zjem.
Tak jak na poczatku ciazy :-)

no.. juz 39? to kiedy wrozysz SWOJ porod? :-D
Hej Laski.
Dziś w nocy miałam bolesne skurcze co 15 min. Przeszły. Na razie cisza. A i malutka coś spokojna i prawie się nie rusza:sorry: Przygotowuje siły na poród??:eek::eek:
Wciąż mam myśli czy wszystko mam gotowe:szok: No przecież to moje drugie dziecko to co ja tak panikuję??:no:
no kochana, to czekamy na dobre wiesci :-)
Nie denerwuj sie, bedziesz miala ZZO, bedzie dobrze :tak:
M właśnie dzwonił, że w poniedziałek i wtorek wysyła go szef na szkolenie, na szczęście tylko do Wrocka, więc nie jedzie z nocowaniem:sorry:
ale i tak się wnerwiłam, bo jak żona szefa była blisko terminu, to ten do pracy nie chodził, tylko koło niej skakał, a tu kurna chata wysyła Marcina, mimo, że wie, iż termin nas goni....

EDIT: no i cholera jeszcze mi sie przypomniało, że przecież wizytę mamy we wtorek:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
ciekawe, kto mi pomoże zejść z kozetki:eek::eek::eek:
Ci szefowie to tez tacy bezmyslni sa. :crazy:
Dzien dobry!!
Dzisiaj pogoda brzydka i cisnienie spada wiec nastroje mozemy miec dosyć kiepskie....:zawstydzona/y:
Ja wyspałam sie w nocy jak nigdy!!!

Patinka,...mam to samo....wszystkie okna pootwierane nawet jak leze...a jak tylko wstanę to normalnie pot mnie zalewa....

Ale rzeczywiscie wczoraj poczytalam w necie, to pełnia jest dobrym momentem na poród...i przestępstwa seksualne:eek::szok::-D....pełnie bedziemy miec w niedziele 28 lutego.

Yra nie martw się....te pomiary z USG nie są zbyt dokładne. Może poprzednim razem lekarz przeszacował wagę. Jak mówi, ze wszystko ok, to ok. A malutki najwyżej będzie drobny. A ty z męzem jakiej jesteście budowy?

a mnie z koleji wiecznie zimno. Nawet teraz siedze w puchatej bluzie, a w pokoju 22 stopnie :sorry:

hehe naprawde w pelnie sie dzieci rodza? no to ciekawe ile w weekend nas poleci :-D

a tak apropo wagi, to myslicie, ze to jak duzi byli rodzice jak sie urodzili to ma wplyw na wage i wielkosc dziecka?
 
Dzien dobry.
U mnie nocka koszmarna!! do K sie nie odzywam. Co chwile siku. Na szczescie slonko wyszlo i ladnie swiecie. Troche przegielam z kroplami do nosa bo krew mi rano leciała. Na dodatek obudzilam sie z jakims czyms ochydnym w gardle i malo sie nie udusilam....ale obrzydliwe fujjjjj
Ide sobie zrobie kawe moze lepiej sie poczuje.
Oczywiscie od rana powiedzialam K co mysle o mieszkaniu z jego rodzicami ( no ale czy to cos dalo to niewiem) i sie nie odzywam... Poloze malego spac i ide jakis obiad wymyslac.


a mi sie uspokoil otwardnienie brzucha - no ale ja planuej wytrzymanie do przyszlego tygodnia wiec spoko :tak:

synka rodzilam w nocy i bylo jakos tak fajnie - malo ludzi i w ogole mozna bylo potem pospac. Akcja zaczela mi sie wieczorem, ok. 20:00 bylam w szpitalu a po polnocy urodzilam :-)


Czarnuszka - a tak mysle, ze jak Ty z babcia swojego chlopa zyjesz w dobrych relacjach to moze sie przenies do niej??? Skoro nie masz pomocy u tesciow a wrecz przeciwnie - tylko nerwy, to mzoe tam mialabys lepiej - babcia pomoglaby ci??? Chlop poleci za Toba zapewne...
- No to troche z tym problem. Bo tam trzeba zrobic remont, bo dom nie jest wykonczony i straszny syf. Pozatym tescie by mnie chyba zabili!! bo to ich rodzina hehe i tylko oni maja prawo...wogole dziwne wszystko. Ale ja tez ciagle mowie K zeby isc do niej.

powiedzcie mi...czemu jak facet mówi 30min to po godzinie go jeszcze nie ma? no jak się wkurze to pójde do wanny....najwyżej zasłabne grrrrrrrrrr:angry:
ooooo skads to znam:eek::eek::eek:

Czesc brzuszki ! :)

U mnie noc masakryczna, brzuch mnie tak bolał ze szok... wierciłam sie , przewalam z boku na bok, parło mnie na siusianie co godzine....koszmar!!

Wreszcie dowiedzialam sie ile wazy nasza mała, ma jakies 2800 na dzien dzisiejszy takze sie uspokoilam, bo balam sie ze wda sie w tate, ktory wazyl ponad5 kg ..
jeszcze 4 tyg, myslicie ze duzo jeszcze przytyje Natalka ?
No a tak poza tym to wszystko ok, 10 marca dostane skierowanie do szpitala juz, w rqzie czego, a 16-go jedziemy pozwiedzac szpital i dowiedziec sie co i jak, co zabrac itp. No i przy okazji potwierdzilo sie ze to napewno Natalka a nie Natalek heheh

Dzis mam troche zalatwiania wiec poczytam jes\zcze reszte watków i ide sie zbierac powoli
Koza suyper ze jestescie w domu, wielkie gratulacje pani magister, szacunek wielki dla Ciebie naprawde kochana :)*

miłego dzionka brzuchatki :***
- Kochana moj mlody w 34 tygodniu wazyl 3 kg i dotkorka mi powiedziala ze jeszcze przez miesiac to z kilo spoko przybierze:szok:

hej :) idziemy do gina i zobaczmy co nowego ,brzuch mnie boli i boli noooooooooo ile jeszcze bede sie meczyc .Dzisiaj ma byc prawie +15 stopni :)Milego dzionka
- Myszko trzymam kciuki :)
 
Monika waga rodzonych dzieci podobno w jakiś sposób wiąże się z wagą urodzeniową rodziców. Np ja wazyła 3700 a maz 3800 córka pierwsza urodziła się z wagą 3610.
 
Monika waga rodzonych dzieci podobno w jakiś sposób wiąże się z wagą urodzeniową rodziców. Np ja wazyła 3700 a maz 3800 córka pierwsza urodziła się z wagą 3610.

hmm... no to tym bardziej jestem ciekawa jak to bedzie, bo ja wazylam 3200, a Karol 2600.
a kazde USG, ktore mielismy "mowi", ze duze dziecko bedzie. Takze zobaczymy..
 
No ja u gina byłam tydzień temu i umówiam się na kolejną wizyte na 3.03 i powiedział że pewnie się nie spotkamy. Ale ja coś czuje ze chyba jednak sie spotkamy :-D chociaż wolałabym nie i zaoszczedzic 150:sorry:
 
reklama
Do góry