reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Marcówki-codzienne rozmówki:))

reklama
Pożegnałam się już ale co tam:-D
Podobno mozna bez Pana Czopa chodzic jeszcze dwa tygodnie.. ale nie wiem czy to prawda.
Z tym czopem to chyba prawda ponieważ moja koleżanka też już go zgubiła jakoś tydzień temu i chodzi podobno z 2 cm rozwarcia też od jakiegoś tygodnia.

Dzisiaj ja z kolei mam wizytę u gina popołudniu. Specjalnie żeby posiew właśnie pobrać.
Chyba w weekend się zabiorę za wstępne pakowanie torby i zobaczę czego mi tam jeszcze brakuje do szczęścia... We wtorek w końcu zakończy się u mnie 36 tydzień:cool:
 
a to jak bedziesz herbatke pila to nie mozesz brac witaminek?

No nie bardzo, bo w herbatce są witaminki i mogłabym przesadzić..

Izulka a nie za dużo tej no-spy??? Przecież ona przenika do łożyska :dry::dry::dry::dry::dry:

No nie dość że 3 razy dziennie mam brać po jednej tabletce, to na dodatek jak łapią mnie skurcze które są w miarę regularne i w krótkich odstępach czasu, to mam brać od jednej do trzech. W zależności od tego kiedy ustąpią skurcze.. Bo może być tak że po jednej ustąpią. -Tak mi lekarz kazał.. No cóż poradzić.. Sama się nad tym zastanawiam, bo naprawdę boję się że zaczne rodzić, a przegapie to przez ilośc leków.. Heh.. :/

Ojojoj dzisiaj pan ordynator powiedzial nam, ze w czwartek bedziemy rodzic... białko mam tak wysokie, że lepiej bedzie jak urodze jak najszybciej..

No to kochana powodzenia :) Lepiej że urodzisz, bo mniejsze zagrożenie dla dzidziusia będzie :) :tak: Więc nie martw się nic a nic. To wszystko dla dobra dziecka..
 
W ogóle dziewczyny najlepsze, leżała ze mną na sali, kobitka wieloródka, szczupła baaardzo, no i była po terminie 10 dni, założyli jej balon, balon jej po kilku godzinach pękł:szok::szok: Ale miała po nim rozwarcie na 4, późnej podłączyli ją pod oksytocyne, leżała pod nią ok 6 godzin, mimo, że co chwilę ją podkręcali, dziewczyna żadnych skurczy nie dostała.. Lekarze w szoku! :szok::szok: hehe, w końcu przebili jej wody, i nadal nic. Rozłożyła się wygodnie czytała gazetkę, lekarze wyzywali, że ma rodzić, a nie czytać, no i zaczęła myśleć o tych skurczach... No i dzięki nastawieniu się na te skurcze dostała jakiś, męczyła się jak nie wieem... dziecko chyba w ogóle nie chciąło wyjść na ten mróz...
 
ja tez mam wody na granicy, ale cały czas w normie... generalnie na to nawet nie zwrócili uwagi, czyli nie zamierzam się stresować dodatkowo.
 
W ogóle dziewczyny najlepsze, leżała ze mną na sali, kobitka wieloródka, szczupła baaardzo, no i była po terminie 10 dni, założyli jej balon, balon jej po kilku godzinach pękł:szok::szok: Ale miała po nim rozwarcie na 4, późnej podłączyli ją pod oksytocyne, leżała pod nią ok 6 godzin, mimo, że co chwilę ją podkręcali, dziewczyna żadnych skurczy nie dostała.. Lekarze w szoku! :szok::szok: hehe, w końcu przebili jej wody, i nadal nic. Rozłożyła się wygodnie czytała gazetkę, lekarze wyzywali, że ma rodzić, a nie czytać, no i zaczęła myśleć o tych skurczach... No i dzięki nastawieniu się na te skurcze dostała jakiś, męczyła się jak nie wieem... dziecko chyba w ogóle nie chciąło wyjść na ten mróz...

ojej.. niefajnie tak rodzic i nie miec skurczy.. to juz chyba wolalabym miec od razu mocne niz tak czekac kilka godzin..:confused:
 
reklama
No a we wtorek przywiezli 16latke z rozwarciem w ogole z akcja porodowa w 31tc, powstrzymali jej wszytsko, bierze cordafen, byla podlaczona pod pompe przez 2 dni, a jak ja tylko odlaczyli to ta lata jak glupia po szpitalu, nie da jej sie wytlumaczyc, ze ma lezec dla dobra dziecka i w ogole, na oddziale PC pali w kibelku, normalnie masakra, i kazdemu mowi jak ona to bardzo chce urodzic, o nie chce juz byc w ciazy... Nie nawidze takiego nastawienia!! To po co płodzila, jak nie chce!!!!
 
Do góry