reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcówki-codzienne rozmówki:))

powiem wam kochane, że będzie mi brakować tych dzikich harców Małego -

fakt, czasami są nieprzyjemne, ale mimo wszystko zawsze mam banana na gębie , jak szaleje:-D:-D:-D:-D:-D

ja również od dłuższego czasu się zastanawiam jak to będzie bez Mikołaja w brzusiu :-( Zanim zaczął kopać to bała się tego uczucia - myślałam, że to będzie jak z horrorów - mała istotka drapiąca mnie od środka - a okazało się że to baaaaaaaaaaaaardzo miłe uczucie :-D
 
reklama
jestem w polowie prasowania :) super sie prasuje takie male ciuszki, ostatni raz takie ubranka prasowalam jak moj brat sie mial urodzic a to bylo prawie 20 lat temu :)

wiecie co wlasnie sobie policzylam, ze przez to ze luty taki krotki to za miesiąc bede miala wyplate o jakies 350 zl mniejszą :( lipa troszku no ale trudno sie mowi dobrze ze reszta miesiecy w normie czyli po 30, 31 dni :)
 
Hejka!

1. Kartę ruchów mam, tez tą z 10 ruchami od 9 rano. Hmm, ciąg ruchów, no mi gin nic o tym nie mowił i wlasnie mam tak czasem, ze do 9:30 juz jest 10:confused: No to teraz nie wiem czy dobrze to robię.
2. Migren chyba nie mam.

Mam pytanko:

Jestem w ciązy tak jak wskazuje suwaczek, to jest wyliczenie z okresu, termin porodu 23 marzec. Juz na usg połówkowym wyszlo, ze dziecko jest duze i wymiarami, wagą wielkoscią wskazuje na 27 tydzien, jakos tak. No i teraz bylam na usg, w poniedzialek. Synus wazy 3 kg:szok: i wedlug wielkosci jestem juz w 37 tc, a termin mam na 21 lutego. No i nie wiem czy się martwic czy co. Gin spoko, nic go nie zestresowalo, nawet by mi o tym nie powiedzial, gdybym nie zapytala. Powiedzial, ze to i tak + - 23 dni. Moja siostra urodzila syna ponad 5 kg, ale sama w ciazy przytyla ponad 30, ja przytylam 11kg. Cukrzycy niby z wynikow glukozy nie mam. To czemu to dziecko takie duze? Juz mam stresa, ze hej, jesli chodzi o naturalny porod:baffled: No chyba, ze wazyloby ponad 4 kg, a pierwszego syna mam z cc to wtedy moze zrobią cc. Czy moze byc cos nie tak z dzieckiem? Gin nic nie mowil, na tych wszystkich waznych usg bylo zawsze wsio oki. JUz się zastanawialam nad tym, ze moze ja wczesniej w ciaze zaszlam, ale w 12 tygodniu wymiary byly jak na 12 tydzien raczej, dopiero pozniej przyspieszylo:sorry2:Co myslicie? Ile wazą Wasze dzieci na tym etapie ciązy?? Jakim terminem bardziej się sugerowac??

Ps. Bywałam u Was na początku, ale nie wyrabiałam z pisaniem więc tylko podczytuję od czasu do czasu.
Buziaki!
 
Lila u nas niestety usg sa tylko 2 przez cala ciaze i nikt nie daje przyblizonych pomiarow dziecka. Ja chyba bym sie tylko nastawila na wczesniejszy porod wrazie czego.


Co do kart ruchow to wogole o niej nie slyszalam, tutaj lekarz mowi ze jak dziecko sie nie rusza przynajmniej raz (przez kilka minut dziennie) dziennie to wtedy mam dac znac.
 
Hejka!

1. Kartę ruchów mam, tez tą z 10 ruchami od 9 rano. Hmm, ciąg ruchów, no mi gin nic o tym nie mowił i wlasnie mam tak czasem, ze do 9:30 juz jest 10:confused: No to teraz nie wiem czy dobrze to robię.
2. Migren chyba nie mam.

Mam pytanko:

Jestem w ciązy tak jak wskazuje suwaczek, to jest wyliczenie z okresu, termin porodu 23 marzec. Juz na usg połówkowym wyszlo, ze dziecko jest duze i wymiarami, wagą wielkoscią wskazuje na 27 tydzien, jakos tak. No i teraz bylam na usg, w poniedzialek. Synus wazy 3 kg:szok: i wedlug wielkosci jestem juz w 37 tc, a termin mam na 21 lutego. No i nie wiem czy się martwic czy co. Gin spoko, nic go nie zestresowalo, nawet by mi o tym nie powiedzial, gdybym nie zapytala. Powiedzial, ze to i tak + - 23 dni. Moja siostra urodzila syna ponad 5 kg, ale sama w ciazy przytyla ponad 30, ja przytylam 11kg. Cukrzycy niby z wynikow glukozy nie mam. To czemu to dziecko takie duze? Juz mam stresa, ze hej, jesli chodzi o naturalny porod:baffled: No chyba, ze wazyloby ponad 4 kg, a pierwszego syna mam z cc to wtedy moze zrobią cc. Czy moze byc cos nie tak z dzieckiem? Gin nic nie mowil, na tych wszystkich waznych usg bylo zawsze wsio oki. JUz się zastanawialam nad tym, ze moze ja wczesniej w ciaze zaszlam, ale w 12 tygodniu wymiary byly jak na 12 tydzien raczej, dopiero pozniej przyspieszylo:sorry2:Co myslicie? Ile wazą Wasze dzieci na tym etapie ciązy?? Jakim terminem bardziej się sugerowac??

Ps. Bywałam u Was na początku, ale nie wyrabiałam z pisaniem więc tylko podczytuję od czasu do czasu.
Buziaki!

A mi właśnie gin mówił, że ciąg ruchów to nie jeden ruch, tylko każdy liczyć jako pojedynczy (tak samo przy czkawce:sorry2:)...znowu, co gin to inne zdanie:-D:-D

Co do migren - zdarzają mi się silne bóle głowy z nudnościami, ale wymiotów nie miałam...pomaga Pyralgina:tak::tak::tak:moja mama za to miewa klasyczne migreny....na to nic z reguły nie pomaga...zazwyczaj kończy się na wizycie w przychodni i specjalnym zastrzyku (ale nie wiem, co konkretnie podają):baffled::baffled::baffled::baffled:
 
Rybka biedna ta Twoja Natalka, co to za swinstwo sie przyplątało...:no:Szybkiego powrotu do zdrówka, usciski i buziaki :***

Marti nie martw sie,moze t nic powaznego, ja osobiscie nie moge patrzec jak pieski cierpią... serce mi peka..

A ja juz po 2 sniadanku, zwolniona hjestem dzis z robienia obiadu :tak::-) M przyjedzie i od razu jedziemy w trase, wiec nie gotuje nic, po drodze cos zjemy:)
 
reklama
my po wizycie u dermatologa Natalka ma MIĘCZAKA ZAKAŹNEGO :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:jakieś paskudztwo mamy maści jakieś płyny i leczenie minimum miesiąc:wściekła/y:
szok nie wiem skąd to ma bo to choroba od zwierząt hodowlanych lub przenoszona przez dzieci:szok: a my nie mieliśmy z nikim chorym kontaktu niby na dorosłych się nie przenosi a czas wykwitu od zakażenia jest 2-7tygodni więc mogła to mieć już w sobie ale nie wyrzucało:szok:
jakaś masakra pan dr oglądał ją pod lupą:confused:
no nic tyle u nas

udanych wizyt u gina dziś wam życzymy i samych dobrych wieści

Ło matko o takiej chorobie nie słyszałam:no::no::-(, oby szybko doszła do zdrówka:tak:
 
Do góry