Witajcie brzuchatki:-)
Ja już po wizycie. Następna będzie 01.02 . USG miałam takie BARDZO szybciutkie. Także nie nacieszyłam się dziewuchami. Ale wiem, że z nimi jest wszystko ok, że mają około 1500g, a na następnej wizycie lekarz sądzi, że będzie już ponad 2 kg. Wgl. dowiedziałam się, że będę rodziła SN
. Poprostu się załamałam. Jak ja mam dwójkę dzieci rodzic normalnie. Bo dziewczynki są ułożone podłużnie - główkowo. I to już się na 99% nie zmieni i cesarki nie będzie. Podobno poród normalny jest dla dzieci bezpieczniejszy, ale ja się boję jak cholera.
.
Byłam pewna, że pierworódki z ciążą bliźniaczą zawsze rodzą przez CC
Gdybym miała bliźniaki to wszystko bym robiła, by urodzić przez CC. Jednego sobie nie wyobrażam, a co dopiero dwoje
Ja bym szukała opini innych lekarzy, a w najgorszym wypadku zapłaciła bym za cesarkę. Ale to jest tylko moje zdanie. Nie rodziłam dzieci i nie wiem jak to jest, a porodu boję się strasznie
Na szkole rodzenie dowiedziałam się, że mimo zakazu odwiedzin porody rodzinne się odbywają hurra!:-) Zajęcia prowadzi położna zarządzająca salą porodową. Z tego co mówiła, to szpital jest bardzo przyjazny matce i dziecku. Nie nacinają krocza, chyba, że nie ma wyjścia. U pierworódek niestety zdarza sie to często, średnio u połowy rodzących. Po porodzie dziecko ląduje na mamy brzuchu i może tam zostać do woli. Tatuś zostaje z mamusią na sali porodowej jeszcze przez dwie godzinki. Nie karmią butelką, by dzidziuś nie zaburzył sobie odruchu ssania. Najważniejsze dla mnie jest to, że zachęcają do ZZO które jest darmowe. Bardzo spodobało mi się jedno zdanie prowadzącej. Stwierdziła, że medycyna latami walczy z bólem i dlaczego nie walczyć także za bólem porodowym! Naprawdę, kobieta wywarła na mnie dobre wrażenie. Jest życiowa i konkretna. Rozumie strach rodzących
Mimo, że odbiera porody już ponad 30 lat, to wydaje mi się, że nie wpadła w rutynę. Na dodatek ma poczucie humoru i podejście do ludzi, także do panów.
Zobaczymy jaka będzie rzeczywistość, bo narazie wszystko wyglada cudnie. Czytałam wiele opini o tym szpitalu, większość pozytywnych ale wiadomo, że negatywne także się zdarzały
.