reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Marcówki-codzienne rozmówki:))

Witam Wszystkie marcóweczki:-)

MoniSkaBe - mam nadzieję, że mąż już lepiej się czuje, że wszystko przeszło

Czarnuszka - też liczę , że w nocy może trochę wstawania po tych jedzeniowych eksperymentach , ale że Cię puściło . Ale go ginki i tak zadzwoń i podpytaj o te bóle. Może to stres, troszkę świąteczne jedzenie? Trzymam kciuki.

Kamika - z tego co się orientuję to chrzestni muszą być. Jedno z chrzestnych może być niewierzące ( ale to pewnie nie każdy ksiądz respektuję) Tak sobie myślę, że jak ochrzcisz w innym Kościele np. niemieckim to jak potem z sakramentami- komunia , bierzmowanie , ślub. Będzie można wziąść w polskim Kościele?

Po Świętach przydałoby się troszkę ogarnąć a ja coś lenia mam strasznego.:-(
 
reklama
Mnie święta mineły fajnie, przynajmniej w tym roku Ł nie działał mi na nerwy:-D:-D :sorry2:
Bardzo go kocham, ale gdy siedzi w domu więcej niż dwa dni to nie mogę się pozbierać:baffled:;-);-)
 
U mnie tez świeta fajnie minęły, choć słabo sie czułam i głównie leżałam..
Dziasiaj ledwo żyję. Filip wczoraj usnął po 22, Ja poszłam spać po 24, a on sie o 4 rano obudził i koniec spania. To samo wczoraj. Tyle że padł o 20, ale wstał o 5 rano i spał w dzień tylko godzinką - akurat jak w kościele byliśmy. Taka zmęczona sie czuję, że nawet ciężko mi oddychać. Do tego w środę trochę sie strachu najadłam, bo poszłam po pracy na chwilkę na miasto, późneij do tesco zajechałam i wesząłm do wc. A tu na wkładce 2 plamki krwi. Brzuch mnie rozbolał - oczywiście z nerwów. Ale gin przez telefon mi podała "zalecenie" i jak zapytała który tydzień, to kazała się nie stresowac, a jaka nie przejdzie to do szpitala na badania jechać. Na szczęście przeszło.:-p
 
Cały grudzień nas nie było. Nie nadrobię.
Leżałam w szpitalu z rozwarciem i krótką szyjką. Mam szew.
W międzyczasie lekarze zaspali, nie zauważyli u mnie TTTS (twin to twin transfusion syndrom), mimo moich nalegań o zwyczajne usg. Gdyby dwa tygodnie wcześniej wysłalo mnie do Gdańska, byłaby szansa.

Jaś odszedł 21.12.2009 około 9.00 rano.
Staś wciąż walczy.

Proszę o modlitwę.

W poniedziałek idziemy na Karową. Nie wiem co będzie dalej.

Nie wiem, co powiedzieć. Trzymaj się dzielnie, wierzę że będzie dobrze - Staś da sobie radę. Współczuję bardzo.

Witam wszystkie przyszłe Mamusie,jestem nowa na tym forum ale mimo tego mam nadzieję że bede mogła liczyć na wsparcie i chętnie także będe służyć radą w miarę możliwości.Pozdrawiam cieplutko:)

Witam, witam nową mamusię:-):-)

Dziewuszki a mam pytanko
Czy Was podczas zaprac boli brzuch na dole??
Bo mnie boli okropnie:cool:

Oj, boli, boli. A że przez prawie całą ciążę je mam, to powoli przywykłam. Śliwki tak sobie mi pomagają, po jogurtach robi się niedobrze (tyle w nich chemii, choć przed ciążą w ogóle jej nie odczuwałam w ich smaku), więc sama nie wiem, co może pomóc:baffled:- woda przegotowana z cytryną też nie działa:zawstydzona/y: i gin też powiedziała, że w ciąży ma być codziennie, tylko jak??:szok:

mnie boli jak dostaje kopa w zebra.. :-D a juz zdarza sie to coraz czesciej.


dziewczyny czyms ześmy sie struli. Ja juz dzisiaj bylam 4 razy w lazience z rozwlnienie, Karol wlasnie usnal, rowniez mial rozwolnienie i bylo mu strasznie niedobrze.
Dobrze, ze usnal to moze mu przejdzie.

Moja Natalka też chyba chce wystawić na zewnątrz nóżkę albo rączkę, bo wypycha z całych sił. Boli faktycznie, jak trafi w żebro, miednicę lub co gorsza wypycha pępek (na razie jeszcze nie wyskoczył:-), ale jest coraz mniejszy i boję się, że mnie to nie ominie:no:).

dziewczyny znacie dobry sposob na zatrzymanie wymiotów?

Karol od 17 non stop wymiotuje i ma biegunke... a ja tylko latam i herbatki robie, zeby mi sie nie odwodnił..

Może to grypa jelitowa? Podobno pomaga...Coca- Cola, ale sama nie sprawdzałam.
 
moniSkaBe - polecam nifuroksazyd (chyba tak to się pisze). To jest odpowiednik jakiegoś leku na receptę. Bardzo dobrze dziaął. Do tego dobrze jakiś probiotyk wziąć (polecam dicoflor) i jak tak bardzo go trzyma, to koniecznie jakies elektrolity - gastrolit, orsalit - któryś z tych mozesz kupic.
 
moniSkaBe - polecam nifuroksazyd (chyba tak to się pisze). To jest odpowiednik jakiegoś leku na receptę. Bardzo dobrze dziaął. Do tego dobrze jakiś probiotyk wziąć (polecam dicoflor) i jak tak bardzo go trzyma, to koniecznie jakies elektrolity - gastrolit, orsalit - któryś z tych mozesz kupic.


Wydaje mi się, że nifuroksazyd jest na receptę. Lekarz przed wyjazdami zagranicznymi na problemy żołądkowe polecał dostępne bez recepty: ENDIEX (dawkowanie 4x 1 tabl.) i LOPERAMID (1-2-3 x 1 tabl.).
 
nie bedę się kłóciła :sorry2:. Ale mi sie wydaje że nie na receptę. A jak na receptę, to wystarczy w aptece poprosic o odpowiednik bez recepty - bo na pewno któryś jest nie na receptę. W wakacje chciałam coś kupić i mi pani powiedziałaże jedno na rece, ale jest drugie to samo, tylko inna nazwa i to jest bez recepty:tak:
 
reklama
Witam w poniedziałek poświąteczny.
Chyba nie mam już co liczyć na nie wstawanie do toalety w nocy, gdyby nie to to nawet bym się dziś wyspała:sorry2:
moja niunia dzis spokojna, tylko wepchała mi coś pod żebra i nie wiem jaka pozycje mam przybrać by nie bolało:baffled:
u nas śnieg pruszy, ale nie jest zimno, zaledwie -1 stopień;-)
 
Do góry