reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Marcówki-codzienne rozmówki:))

reklama
Jak ja się cieszę że pomyłam okna jakieś 2-3 tyg temu :tak: Odwaliłam porządne mycie z parapetami zewnętrznymi i wszelkimi zakamarkami ram :-)
Niby przydałoby się przetrzeć szyby teraz ale nie jest to takie konieczne jak przedtem.
Powinnam uprać firanki i zasłony z dużego pokoju ale chyba też tego nie zrobię. Czekają nas podłogi i odkurzanie i umycie łazienki i wc i standartowo kurze.
No i kafelki w kuchni zasyfione że az miło - znacie jakiś skuteczny preperat na zmywanie tłuszczu? bo cifem to ciężko mi idzie i z tymi kaflami przy kuchence i z okapem...
Dziś ustalimy ostatecznie menu, i jutro ostatnie zakupy (z wyjątkiem wędlin i pieczywa) a potem będziemy sobie szykować wszystko razem :-D
A po obiadku wybieramy się po choinki! :tak: i będziemy uierać wieczorkiem :-D
W środę jeszcze idziemy na urodziny synka znajomych - właściwie to chłopcy idą a my z nimi :-) Się chłopak urodził - w wigilię Wigilii :-D
 
Dzień Dobry.Ale zimno -25:szok:dobrze,że nigdzie dzisiaj nie ide.Wyspana jestem o 23 prądu nie było zamarzłe kable i dzisiaj tesciowa musiała do elektrowni dzwonić.Do kibelka tylko raz szłam,a tak to wyspana.Mój M dzisiaj o 2 w nocy jedzie mam nadzieje ze dobrze dojedzie do domku.Zrobiłam sobie mietową herbatke,bo coś mnie żołądek pobolewał,ale przestał.Miłej niedzieli Wam życzę!!!!!
 
Moi chłopcy wczoraj ubrali choinki, dyży do dużego pokoju, mały do swojego taką małą.
Ale smiać mi się chce bo Ł uważa, że z tyłu nie widać to bombek nie trzeba i w rezultacie choinka z jednej strony łysa jak kolano :-D:-D:-D
Ale nie wtrącam się.;-)
Choinka małego też komiczna ale jest dumny z niej więc nie ruszam ,nic nie poprawiam.:laugh2::laugh2:
 
my mamy mala choinke taka metrowa bo duzej i tak bym nie miala gdzie postawic a to taka dla sebusia bedzie:))

my zaraz bedziemy wcianc oiadek a taaaaaka glodna jestem ze sozk:szok: tylko K na szybko zakupki jakies i czekam na niego...

u nas -13 koszmar....a maz mnie ciagnie na spacer....ale chyba sie skusze :);-)
 
Cześć Kobietki:-)
Widzę,że ogarnął was świąteczny szał...no niestety taka już dola kobiet,że na święta albo same na szmacie latają albo awantura murowana...bo chłopy to takie dziwne organizmy,dla nich mogłoby być zakurzone cały rok,bez różnicy;-)
Tylko warto skorzystać,że święta to powód do generalnych porządków.Któraś pisała,że rok okien nie myła...no to u mnie podobnie..mieszkam mając ogródek za oknem to i tak się nie kurzy co w mieście od spalin.Co do odkurzania,to ja sobie właśnie siedzę jak królowa a mój 13letni brat(wpadł na pierogi to go wykorzystałam:-D)odkurza według mojej instrukcji...Mąż dwa dni temu ogarnął to co sama nie dałam rady i mam luz.Tylko gotowanie pozostało.Z tym,że spędzimy święta we dwoje to nie szaleje z jedzeniem.
 
Współczuje wam z tymi chłopami. ja na razie nie mam co narzekać, a wręcz przeciwnie, dba o mnie i mieszkanko jak o jajko. Aż mi nieraz głupio .
Ja wyszłam dziś na dwór - po 4 dniach kiszenia się w domu, niby tylko do kościoła , a mam 50 m, ale zmarzłam jak cholera. A i ciężko było mi wysiedzieć w kościele- plecy zaczely bolec. A w kosciele napatoczyłam sie na szefa ...a od 4 dni na zwolnieniu siedze :tak:, ale co tam mam chodzace.
 
reklama
Cześć Kobietki:-)
Widzę,że ogarnął was świąteczny szał...no niestety taka już dola kobiet,że na święta albo same na szmacie latają albo awantura murowana...bo chłopy to takie dziwne organizmy,dla nich mogłoby być zakurzone cały rok,bez różnicy;-)
Tylko warto skorzystać,że święta to powód do generalnych porządków.Któraś pisała,że rok okien nie myła...no to u mnie podobnie..mieszkam mając ogródek za oknem to i tak się nie kurzy co w mieście od spalin.Co do odkurzania,to ja sobie właśnie siedzę jak królowa a mój 13letni brat(wpadł na pierogi to go wykorzystałam:-D)odkurza według mojej instrukcji...Mąż dwa dni temu ogarnął to co sama nie dałam rady i mam luz.Tylko gotowanie pozostało.Z tym,że spędzimy święta we dwoje to nie szaleje z jedzeniem.

Hihi o jak fajnie, że masz osobę która Ci pomoże :D również mam brata 13 letniego, tyle, że mieszka ode mnie 250 km, ale powiedział, że gdyby był to by mi pomógł posprzątać :-p

Ja troszkę gotuję, robie farsz na krokieciki, gotuję zupkę i zaraz będę piekła skorupki na orzechy. A później lecimy do kościoła i na spacerek króciutki.

Ciasteczka cynamonowe wyszły smaczne, ale nie mogę się zabrać za dekorację, także polecam, także mirosia na pewno wyjdą smaczne :) Musiałam je schować, aby nie były pochłonięte przez męża.

Zobacz załącznik 190036

Moje ciasteczka :) bez dekoracji.
 
Do góry