Witam niedzielnie:-)
Ja dzisiaj spałam chyba z 12 godzin. Wstaliśmy z mężem o 10. Nawet się wyspałam, ale oczywiście ciągle się budziłam w nocy, bo a to na siku, a to mi niewygodnie było, a to nie wiadomo co jeszcze. Potem wstaliśmy, zjedliśmi sniafanko i na 11 do koscioła. A po kościele pojechaliśmy do Plazy, bo w Szczepana jedziemy na chrzciny no i trzeba było kupić jakiś prezent i kupiliśmy w Smyku taki śliczny komplecik bluzeczkę i spodenki. Ale ceny w tym Smyku to mnie normalnie rozwaliły
wszystko drogie jak cholera!! Ale widziałam na wyprzedaży były kompleciki połśpiochy (z szeroką gumką) i kaftanik za 19,90, ale ie kupiłam bo Ł już kręcił nosem, a u nas krucho z kasa, więc z bólem serca wyszłam z tego Smyka;-) No a potem nie chciało nam się wracać do domu, więc wprosiliśmy się do moich rodziców na obiad na wieś
Posiedzieliśmy, pogadaliśmy i wróciliśmy i już niedziela prawie minęła.
A za oknem mam zimę pełną gębą. Mróz prawie -5 i pada gęsty śnieg. Wygląda to pięknie, ale to nie zmienia faktu, że zimę lubię tylko oglądać zza okna;-)
A i kupiłam sobie dzisiaj Ziajkę na rozstępy zobaczymy jaki będzie efekt czy cokolwiek pomoże