reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Marcóweczki rosną ;)

reklama
ja o porodzie jeszcze nie mysle w sesnie, ze boje sie bolu itp.
bardziej schizuje sie tym, zeby malutka donosic - od dzisiejszego dola mam schize pod tytulem "przedwczesny porod"...
wszystko przez te bole tam w dole :wściekła/y:

no i marze tylko, zeby Tola siedziala w brzuszku sobie jeszcze i nie pchala sie na swiat, zebym mogla ja zdrowiutka i donoszona urodzic...

od 36 tygodnia to porod to juz luzik chyba nie? czyli jeszcze 8 tygodni :szok:
a w 34 tc juz bym sie chyba tak bezpieczniej czula, ze juz mi malo zostalo i Toli nic nie grozi... :happy:
 
ja jeszcze tak nie mysle .
wogule to jakos wydaje mi sie ze ten porod to jakos pojdzie , pewnie sie myle ale puki co wole taka wizje:tak:


ja to rosne za to i rosne, a moze raczej tyje i tyje.

ale co sie dziwic jak jem i jem:-p i jem:-p i jem:-p i przestac nie moge:eek:
 
ja mam 97 <właśnie sie zmierzyłam>:szok:
byłam dzisiaj u Gina i dowiedziałam sie że moja córeńka waży 1186 g :szok::-) czyli jest o 662 gramy cięższa niż miesiąc temu:tak::happy::happy::happy::happy:
czyli rośniemy !!!:cool2:
 
a mi nikt dzidzi nie wazyl:confused: :no: :szok: :baffled: :dry: :nerd:

jak rosniemy to rosniemy

Mi napewno waga urosla juz 11.5 kilo, a do swiat jeszcze troche
zakladam ze po moich swatecznych planach bedzie kolo 15 i do porodu dojade do kolo 20.;-)
e tam co za roznica.;-)


Zawsze myslalm ze jak w ciazy bede to sobie odbije za wszystkie czasy,tzn z jedzeniem:tak: ;-) i takiego mam od teraz plana:tak: :-)
 
My też rośniemy - 93 cm - mierzone przed chwilką ;-) :-D

A co do porodu - ja już myślę, bo dostałam zaświadczenie od okulistki, że najlepszym rozwiązaniem u mnie byłoby cesarskie cięcie.. Zobaczymy, jak to będzie...

Miloku, debiutantko - piękne brzuszki :tak: Rośniemy, rośniemy, wszystkie :-D
 
Natchnelyscie mnie i znowu sie zmierzylam i po obiedzie w najszerszym miejscu brzucha mam 107 cm.:tak:
ja zmalalam:confused: :confused:
nie nie innego sznurka uzylam do zmierzenia brzucha i moze tamten sie troche rozciagnal:tak: .
przy tym nie ma pomylki;-) :-)
 
reklama
hehe miloku kup centymetr to nie bedzie na pewno zadnej pomylki :laugh2:

ale powiem ci, ze ja tez miewam dni, ze miara pokazuje mi jednego dnia wiecej, a drugiego troszke mniej
wszystko zalezy, ze tak powiem od "intensywnosci" danego dnia - jesli wiecej sie chodzi, wykonuje rozne czynnosci, wiecej sie zje to na wieczor bardziej wywala brzuch...a w dni spokojne, gdy np. wiecej sie lezy to pokazuje miara mniejszy obwod :tak:
 
Do góry