reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcowe prawilne kreski 🌷☀️

W sumie w skrócie ujmując- nie ma dla mnie innej drogi niż ivf. Niby wiedziałam, czułam, że tak się to skończy, ale jednak gdzieś tam tliła się nadzieja, że może być inaczej, zwłaszcza, że udało się mieć na pewno jedną swoją owu, być może teraz drugą. Muszę to przetrawić, ale na tę chwilę czuję lęk, pustkę, brak nadziei.
Dokładnie tak jak dziewczyny piszą, musisz sobie w głowie poukładać wszystkie emocje , przeżyć, przetrawić .
Ściskam mocno 🤗
 
reklama
Noo według mnie trochę przesadzacie. Nikt nie pisał, że tak na sto procent jest, wręcz to jakiś lekarz wrzucił taką teorię - co w tym złego, że ktoś to chciał sprawdzić? Ja lubię akurat takie "ciekawostki" i przecież chyba każdy wie, że to taka teoria trochę nie wiadomo skąd. Nikt nikomu nie każe z pistoletem przy głowie sikać w owulację na testy ciążowe :p
Nie wiem, może to mój błąd że trochę traktuję Was tutaj do popisania na luzie, podzielenia się KAŻDYMI przemyśleniami. Nie chciałabym musieć swoich wpisów analizować przed kliknięciem "wyślij" czy czasem ktoś się nie przyczepi. Miałam kiedyś takiego kolesia w pracy, tzn on dalej pracuje, ja jestem na wychowawczym. No i on potrafił z każdego maila zrobić aferę do tego stopnia, że jak coś mu miałam wysłać to dziesięć razy czytałam treść czy aby na pewno nic nie odbierze nie tak jak chcę :p niefajnie, na grupach fejsbukowych też wolę siedzieć cicho, a tu jest jednak spoko przestrzeń gdzie zaczynam się czuć jak w gronie koleżanek. Nie zmieniajmy tego :)

Kurde no tak czułam ale wolałam nic nie pisać żeby nie zapeszać :D w końcu beta była wcześniej lekko wyższa niż wykrywalny próg. Trzymam kciuki :) ciekawi mnie, czy te pierwsze cienie to przypadek i fałszywki/fabryczne, czy testy mogły wykryć tak małą betę, ale chyba raczej to pierwsze?

Oj smutno tu będzie bez Ciebie! Ale oczywiście rób tak jak dyktuje Ci serce. Jak tylko będziesz mieć ochotę to napisz coś więcej, może ktoś tutaj akurat pomoże i podniesie na duchu. Również trzymam kciuki za Ciebie!

Pracuję w mediach więc fake newsy to dla mnie straszne g*wno.

Dla mnie forum to nie do końca odskocznia bo po prawie 2 latach tutaj poznałam tu masę fantastycznych dziewczyn, z którymi mam bardzo prywatny kontakt. Siłą rzeczy są to gównie dziewczyny, które nie mogą w te ciąże zajść, które być może nigdy nie zostaną mamą. Które często mają wiedze medyczną lepszą niż nie jeden ginekolog. Które muszą sobie powiedzieć, że nigdy nie podejdą do in vitro bo po prostu nie mają luźnych 30 tys. a nasz zajebisty kraj je pyta czemu nie chcą rodzić.
Więc dla mnie czas spędzony tutaj to nie jest jakieś tam p*erdolenie, ale często łzy smutku czy radości. Dlatego nigdy nie zgodzę się na to aby forum przestało być merytoryczne bo edukacja seksualna i bez tego w Polsce leży. Bo potem nastolatki myślą, że jak wypłukają ci*kę colą to ciąży nie będzie. Bo się boją, że mogą zajść w ciąże bo ktoś się ocierał o majtki. Forum jest publiczne - można je czytać bez zakładania konta więc bardzo łatwo trafić i powielać takie bzdury.

A jak widać nawet dorosła kobieta, matka kilkorga dzieci potrafi przejrzeć jakieś forum i głosić dalej różne głupoty 🤷‍♀️
 
Dlaczego traktujesz in vitro jako brak nadziei?
Wiem, że pewnie jesteś na świeżo i emocje buzują.
Ale ja w swoim otoczeniu mam kilka par, które maja dzieci z in vitro. I niczym się one nie różnią. To nadal małe słodkie bombelki. A to, że powstały w inny sposób niż naturalnie? To co z tego. To też nadal wyraz miłości dwóch kochających sie ludzi. A może nawet pełniejszy bo walka o to dziecko była trudniejsza niż ciąża z pierwszego czy drugiego cyklu staran bądź wpadka.
Ja in vitro traktuje jako kolejny etap leczenia niepłodności. I gdyby mi dziś ktoś powiedział, że nie ma dla nas innej opcji to byśmy się decydowali. Oczywiście finansowo nie jest to łatwe. Ale kliniki też idą na rękę. Można rozkładać na raty. Mozna próbować dofinansowań.
U nas jedynie plusem jest czas, możemy sobie jeszcze pozwolić na trochę naturalnych starań, ale jeśli się nie uda to też pójdziemy w in vitro. I zupełnie nie traktuje tego jak brak nadziei dla nas. Właśnie to jest moja nadzieja i szansa na zostanie mamą 😊
Popieram mam u siebie w otoczeniu słodkie bliźniaki też miały szansę urodzić się dzięki in vitro. Ich rodzice świata poza nimi nie widzą.
 
Pracuję w mediach więc fake newsy to dla mnie straszne g*wno.

Dla mnie forum to nie do końca odskocznia bo po prawie 2 latach tutaj poznałam tu masę fantastycznych dziewczyn, z którymi mam bardzo prywatny kontakt. Siłą rzeczy są to gównie dziewczyny, które nie mogą w te ciąże zajść, które być może nigdy nie zostaną mamą. Które często mają wiedze medyczną lepszą niż nie jeden ginekolog. Które muszą sobie powiedzieć, że nigdy nie podejdą do in vitro bo po prostu nie mają luźnych 30 tys. a nasz zajebisty kraj je pyta czemu nie chcą rodzić.
Więc dla mnie czas spędzony tutaj to nie jest jakieś tam p*erdolenie, ale często łzy smutku czy radości. Dlatego nigdy nie zgodzę się na to aby forum przestało być merytoryczne bo edukacja seksualna i bez tego w Polsce leży. Bo potem nastolatki myślą, że jak wypłukają ci*kę colą to ciąży nie będzie. Bo się boją, że mogą zajść w ciąże bo ktoś się ocierał o majtki. Forum jest publiczne - można je czytać bez zakładania konta więc bardzo łatwo trafić i powielać takie bzdury.

A jak widać nawet dorosła kobieta, matka kilkorga dzieci potrafi przejrzeć jakieś forum i głosić dalej różne głupoty 🤷‍♀️
Temat dawno zdechł. Niczego nie gloszę, to byla ciekawostka do sprawdzenia jesli, ktoś chce, a jak widać media mediami, a starasz się wyczytać coś między wierszami, zamiast dokładnie to, co napisałam i wrzuciłam nie moj post o tym. Smród poranka opadl i na nowo go wzniecasz. Daj przestrzeń innym do ich spraw, a nie podnosisz coś, co zostało juz obgadane wzdłuż i wszerz i zdechlo smiercią naturalną. Wyluzuj.
 
wiesz co, ja pamiętam jak @hachette miała cienie przy becie chyba 1,4. Więc możliwe, że są w stanie już taką małą betę wykryć, ale moim zdaniem powinna być za to jakaś kara chłosty dla producenta :D
Dobrą masz pamięć:) to było w grudniu, bhcg 1,4 ;) na zdjęciach widać jak widać, ale na żywo zryło mi to bańkę
 

Załączniki

  • DD2738C5-5E84-4BDB-B57A-390005F5A9ED.jpeg
    DD2738C5-5E84-4BDB-B57A-390005F5A9ED.jpeg
    1,7 MB · Wyświetleń: 95
  • 7371558B-576D-4692-965B-C56F5A3D58C3.jpeg
    7371558B-576D-4692-965B-C56F5A3D58C3.jpeg
    866,6 KB · Wyświetleń: 96
Temat dawno zdechł. Niczego nie gloszę, to byla ciekawostka do sprawdzenia jesli, ktoś chce, a jak widać media mediami, a starasz się wyczytać coś między wierszami, zamiast dokładnie to, co napisałam i wrzuciłam nie moj post o tym. Smród poranka opadl i na nowo go wzniecasz. Daj przestrzeń innym do ich spraw, a nie podnosisz coś, co zostało juz obgadane wzdłuż i wszerz i zdechlo smiercią naturalną. Wyluzuj.

LOL, jakbyś nie zauważyła to nie było do Ciebie. Wyluzuj.
Może jakaś praca by się jednak przydała, po między sprzątaniem, a gotowaniem obiadu? :) Nie musiałabyś odpowiadać na każdy wątek :)
 
@AScarlett gratulacje!

@Nasturtium złap oddech i wróć, z tobą raźniej i bardzo będzie cie brakowało!

@black_angel wiem, że to twoje sikanie na owulacyjny i ciążowy jednocześnie jest po prostu nadzieją i czekaniem na ciążę, ale te twoje cienie to już nawet nie patrzę czy są czy nie, bo naprawdę jakaś komedia z tym, tylko czekam aż wrzucisz betę i wierzę, że w końcu tak będzie, czego wszystkie ci życzymy!

@Madame JS gratulacje! Super, że się udało, beta zacna!

Byłam wczoraj na monitoringu, 15dc.pecherzyk z prawego jajnika ładnje urósł i ma 19 mm, endo piękne i czeka na zarodek, śluzu płodnego pełno, w weekend prognozowana owulacja, działamy, oj działamy, stary ma urlop wypadło idealnie😂🥰
 
LOL, jakbyś nie zauważyła to nie było do Ciebie. Wyluzuj.
Może jakaś praca by się jednak przydała, po między sprzątaniem, a gotowaniem obiadu? :) Nie musiałabyś odpowiadać na każdy wątek :)
I to rozumiem jest kulturalne i jest szeroko pojętym szacunkiem i rozumiem, ze Ty nie pojechalaś teraz za mocno?
No właśnie...
Ach te media 👏
 
Dlaczego traktujesz in vitro jako brak nadziei?
Wiem, że pewnie jesteś na świeżo i emocje buzują.
Ale ja w swoim otoczeniu mam kilka par, które maja dzieci z in vitro. I niczym się one nie różnią. To nadal małe słodkie bombelki. A to, że powstały w inny sposób niż naturalnie? To co z tego. To też nadal wyraz miłości dwóch kochających sie ludzi. A może nawet pełniejszy bo walka o to dziecko była trudniejsza niż ciąża z pierwszego czy drugiego cyklu staran bądź wpadka.
Ja in vitro traktuje jako kolejny etap leczenia niepłodności. I gdyby mi dziś ktoś powiedział, że nie ma dla nas innej opcji to byśmy się decydowali. Oczywiście finansowo nie jest to łatwe. Ale kliniki też idą na rękę. Można rozkładać na raty. Mozna próbować dofinansowań.
U nas jedynie plusem jest czas, możemy sobie jeszcze pozwolić na trochę naturalnych starań, ale jeśli się nie uda to też pójdziemy w in vitro. I zupełnie nie traktuje tego jak brak nadziei dla nas. Właśnie to jest moja nadzieja i szansa na zostanie mamą 😊
Może źle się wyraziłam, nie traktuję tego jako brak nadziei, dla mnie to też naturalna droga, ale przy moich parametrach obawiam się porażek i nie wiem jak i czy to zniosę. Zresztą ja mam silne emocje, ale potem się otrzepuję i działam dalej, bardziej martwię się o mojego faceta.
 
reklama
pięknie napisane, aż się wzruszyłam 😍

@Nasturtium przetraw na spokojnie, porozmawiaj z chłopem, pozwól sobie poprzezywac wszystkie emocje, a później wróć do nas i nam wszystko opowiedz. Nie idziesz z tym sama, jesteśmy w tym z Tobą :)
Ja już trochę ochłonęłam, nie jest mi oczywiście lżej niż kilka godzin temu, ale już nie jestem rozdygotana. Zresztą Ty akurat na pewno wiesz jak to działa, musimy iść do przodu, nie pozostaje nic innego.
I chyba odpoczynek od forum nie jest jakąś super opcją, jest tu kilka osób, które bardzo polubiłam i pomimo gąszczu postów, które mi teraz nie służą, to jednak więcej tu dobrego. Dziękuję raz jeszcze za wsparcie 🤍.
 
Do góry