Ale tu emocje od rana
Mam pytanie do dziewczyn, które poroniły. Pewnie zginie w ogniu dyskusji, ale spróbuję
Czy po poronieniu zauważyłyście zmiany w kolejnych cyklach? Do tej pory, przeszło 20 lat, miałam bardzo fajne, prawie bezbolesne cykle. Brzuch bolał mnie tylko w 1 dniu okresu i w czasie okoloowulacyjnym jajniki bolały mnie 2-3 dni. Od czasu poronienia cykl nie zmienił się pod względem długości, nadal trwa około 30 dni, miesiączka około 5-6 jak wcześniej, ale od momentu owulacji do okresu prawie cały czas boli mnie jajnik. Tak jakby organizm mocniej odczuwal przemieszczanie się pęcherzyka Graffa a później ciałka żółtego. Cykle są prawidłowe, 2 miesiące z rzędu miałam monitoring, owulacja potwierdzona i zbadany progesteron 7dpo, jest ok, pęcherzyki pękają. Ale te pobolewajace jajniki są irytujące. Czy któraś z Was miała podobnie i cykl wrócił do normy z przed poronienia?