reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcowe prawilne kreski 🌷☀️

reklama
Bo Bożena nie oddych i się kisi.
Wkładki mozna, jak masz jakieś uprawy, ale często trzeba wymieniać i się podmywać. Ale nie stosować codziennie ani nie daj boze na noc. Tylko się pogarsza.
Ja stosowałam, przestałam i widzę poprawę.
Tak, a te „oddychające” to kit, chociaż też jak ktoś ma sporo wydzielin to wydaje mi się, że lepiej regularnie wymienić wkładkę niż mieć w majtach ciągle mokro- raz, że nie komfortowo, a dwa, że to też sprzyja grzybicy.
 
Tak, a te „oddychające” to kit, chociaż też jak ktoś ma sporo wydzielin to wydaje mi się, że lepiej regularnie wymienić wkładkę niż mieć w majtach ciągle mokro- raz, że nie komfortowo, a dwa, że to też sprzyja grzybicy.
Tak, tylko jak sa ciagle uprawy to bym rwdzila isc donlekarza i wyleczyć- bo to może być infekcja.
Wiadomo, ze np w płodnym czasie jak z kogos leci wkładki z umiarem (umiarkowanej- miejsce ulubione słowo dzisiaj) pomogą.

Jesuuu ja to za choooya nie potrafię zasnąć bez spodenek czy majtek na dupie 😭😭😭
To chociaż niech będą luźne spodenki ;) a nie obcisłe majtki. Pare dni i sie przyzwyczaisz. A mąż albo nie-maz doceni szybki i łatwy dostęp 😈
 
Wiesz, nie do końca- na przykład alkohol nie jest dla alkoholika, ale ogólnie tak- odmawianie sobie wszystkiego nie prowadzi do niczego dobrego, zwłaszcza w trudnym czasie jakim są starania, które się komplikują. I oczywiście nie popieram „odpuszczania”, ale myślę, że warto robić sobie małe przyjemności i cieszyć się z tego, co się udaje, na co mamy wpływ. Oczywiście wiem, że łatwo się mówi, mnie to zresztą bardzo trudno przychodzi, ale myślę, że trzeba w pewnym momencie dojść do konkluzji- tak, może się nie udać, ale i tak mam super życie. Jeśli będziemy żyły tylko i wyłącznie tematem ciąży to co jeśli ostatecznie jej nie będzie? Na tę chwilę nie jestem jeszcze oswojona z taką świadomością, ale wiem, że muszę to sama ze sobą przepracować. Może być różnie i chociaż każdej z nas tutaj życzę upragnionej ciąży to życia nie da się w 100% zaplanować.

Wiem że łatwo mi mówić jak dzieci już mam ale ja np nie umiałabym tak. Dla mnie życie bez dzieci było by puste. Po prostu. Nie umiałabym wyobrazić sobie życia bez dzieci więc po prostu szłabym nawet w adopcję.
Mam taki przypadek w bardzo bliskiej rodzinie.

W ogóle nie lubie tego mówienia że mam się cieszyć z tego co mam bo inni nie mają. No sory ale zawsze będzie na świecie ktoś kto ma gorzej i lepiej niż ja.

Jasne nie ma co np odwoływać wakacji bo może będę w ciąży, ale też dopóki chce być mamą to będę to miała w głowie
 
Tak, tylko jak sa ciagle uprawy to bym rwdzila isc donlekarza i wyleczyć- bo to może być infekcja.
Wiadomo, ze np w płodnym czasie jak z kogos leci wkładki z umiarem (umiarkowanej- miejsce ulubione słowo dzisiaj) pomogą.


To chociaż niech będą luźne spodenki ;) a nie obcisłe majtki. Pare dni i sie przyzwyczaisz. A mąż albo nie-maz doceni szybki i łatwy dostęp 😈
Mój mąż właśnie śpi na golaska a ja nie potrafię z gola dupa hahah 🤣🤣
 
reklama
Do góry