reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Marcowe prawilne kreski 🌷☀️

reklama
a moze zmieniasz okrywé jak moj pies na wiosné :D

A serio, to moze jakis stres. Moja siostra robiła sobie kuracje mezoterapią oczywiscie po wykluczenie, że to nie problem gdzieś wewnątrz.

a moze tez masz czegos za duzo, albo jakies leki, które przyjmowałaś maja takie skutki uboczne
:( z włosami to i ja mam problem :(
nie wiem właśnie co się dzieje, patrzę w lustro i widzę inną osobę. Włosy mi lecą, skóra mi poszarzala, jest sucha i napięta tak, że nawet krem BB (różne testuje i tak jest z każdym) sprawiaja dyskomfort, o podkładzie już nawet nie wspomnę. Pojawiają mi się zmarszczki, a do tej pory nie miałam, mam też pojedyncze siwe włosy.
Pewnie to zbieg okoliczności, ale tak się to zbiegło ze staraniami, że zaczynam je o to obwiniać.
 
nie wiem właśnie co się dzieje, patrzę w lustro i widzę inną osobę. Włosy mi lecą, skóra mi poszarzala, jest sucha i napięta tak, że nawet krem BB (różne testuje i tak jest z każdym) sprawiaja dyskomfort, o podkładzie już nawet nie wspomnę. Pojawiają mi się zmarszczki, a do tej pory nie miałam, mam też pojedyncze siwe włosy.
Pewnie to zbieg okoliczności, ale tak się to zbiegło ze staraniami, że zaczynam je o to obwiniać.
Mam nadzieję, że już nie długo, zakwitniesz w ciąży 🥺❤️
 
Mam pytanie z innej mańki, a nuż ktoś wie?
Lecą mi włosy. Ale naprawdę strasznie. Są wszedzie, przeczesanie włosów dłonią kończy się wyciągnięciem garści włosów. Po nocy z poduszki zgarniam dwie garście. To już jest po prostu przerazajace...

Zawsze miałam mega gęste włosy, zawsze byłam koszmarem fryzjerów, zawsze było "Jezu ile pani tu tego ma", zwykle podcięcie końcówek a pół podłogi w moich klakach (niestety głowa to nie jedyne takie miejsce na moim ciele... Taka uroda). Teraz zaczynam zauważać spore prześwity.... Do tego ewidentnie dużo wolniej rosną.

Do celu: czy możecie mi polecić jakieś szampony, odżywki, wcierki, maski czy cokolwiek, co byłoby w stanie mi zatrzymać to szaleństwo?
Moja bratowa swego czasu niemal wyłysiała przez stres w pracy, dosłownie zostały jej trzy włosy na krzyż i uratowała się trochę suplami i wcierkami od kerastase. Poza tym zacznij brać albo pic skrzyp. Wiem, ze bierzesz już kupę tabletek wiec może postaw na zioła do kolacji?
 
Moja bratowa swego czasu niemal wyłysiała przez stres w pracy, dosłownie zostały jej trzy włosy na krzyż i uratowała się trochę suplami i wcierkami od kerastase. Poza tym zacznij brać albo pic skrzyp. Wiem, ze bierzesz już kupę tabletek wiec może postaw na zioła do kolacji?
sproboje z tym skrzypem w firmie herbaty chyba też właśnie
 
nie wiem właśnie co się dzieje, patrzę w lustro i widzę inną osobę. Włosy mi lecą, skóra mi poszarzala, jest sucha i napięta tak, że nawet krem BB (różne testuje i tak jest z każdym) sprawiaja dyskomfort, o podkładzie już nawet nie wspomnę. Pojawiają mi się zmarszczki, a do tej pory nie miałam, mam też pojedyncze siwe włosy.
Pewnie to zbieg okoliczności, ale tak się to zbiegło ze staraniami, że zaczynam je o to obwiniać.
U mnie to już jestem przekonana, że to nie zbieg okoliczności, jem lepiej niż kiedykolwiek, biorę suple, śpię regularnie, a mam wrażenie, że zdrowie mi siada pod każdym kątem.
 
Mi włosy wypadały jedynie przez niedoczynnosc, odpływ zapychałam po jednym myciu. Oczywiście leczenie tarczycy przyniosło efekt.
Mi w ostatnim roku tez pojawiły się zmarszczki, gdy tez nie miałam. Siwe włosy i to wszystkie krotkie i na czubku głowy :/ na twarz nie mogę nałożyć nic, jest taka suuucha i ciagle łuszcząca się, ze po nałożeniu podkładu wyglądam jak ryba z łuskami. Czy to stres? Nie wiem. Ja mam szybkie tempo życia i dużo w pracy, wiec nie wiem. Teraz zdecydowanie muszę dbać o nawilżenie od wewnątrz, no i mam różne serum do twarzy i maseczki- nawilżające, nawadniające, odmładzające, z WIT. C, cuda 🙈
 
Mam pytanie z innej mańki, a nuż ktoś wie?
Lecą mi włosy. Ale naprawdę strasznie. Są wszedzie, przeczesanie włosów dłonią kończy się wyciągnięciem garści włosów. Po nocy z poduszki zgarniam dwie garście. To już jest po prostu przerazajace...

Zawsze miałam mega gęste włosy, zawsze byłam koszmarem fryzjerów, zawsze było "Jezu ile pani tu tego ma", zwykle podcięcie końcówek a pół podłogi w moich klakach (niestety głowa to nie jedyne takie miejsce na moim ciele... Taka uroda). Teraz zaczynam zauważać spore prześwity.... Do tego ewidentnie dużo wolniej rosną.

Do celu: czy możecie mi polecić jakieś szampony, odżywki, wcierki, maski czy cokolwiek, co byłoby w stanie mi zatrzymać to szaleństwo?
Ja zauważyłam, że nie pomagają żadne wcierki i inne wynalazki. Pomogło przerzucenie się na mycie łagodniejszym szamponem, raz w tygodniu mocniej oczyszczający na skore głowy. Do tego raz w tygodniu peeling trychologiczny z tolpy, odstawienie suchego szamponu (podobno lubią zatykać cebulki) z drogeryjnych wcierek nie polecę nic, ale z aptecznych pharmaceris dawala radę.
 
reklama
Do góry