Nasturtium
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 27 Listopad 2022
- Postów
- 10 673
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
nie wiem właśnie co się dzieje, patrzę w lustro i widzę inną osobę. Włosy mi lecą, skóra mi poszarzala, jest sucha i napięta tak, że nawet krem BB (różne testuje i tak jest z każdym) sprawiaja dyskomfort, o podkładzie już nawet nie wspomnę. Pojawiają mi się zmarszczki, a do tej pory nie miałam, mam też pojedyncze siwe włosy.a moze zmieniasz okrywé jak moj pies na wiosné
A serio, to moze jakis stres. Moja siostra robiła sobie kuracje mezoterapią oczywiscie po wykluczenie, że to nie problem gdzieś wewnątrz.
a moze tez masz czegos za duzo, albo jakies leki, które przyjmowałaś maja takie skutki uboczne
z włosami to i ja mam problem
Mam nadzieję, że już nie długo, zakwitniesz w ciążynie wiem właśnie co się dzieje, patrzę w lustro i widzę inną osobę. Włosy mi lecą, skóra mi poszarzala, jest sucha i napięta tak, że nawet krem BB (różne testuje i tak jest z każdym) sprawiaja dyskomfort, o podkładzie już nawet nie wspomnę. Pojawiają mi się zmarszczki, a do tej pory nie miałam, mam też pojedyncze siwe włosy.
Pewnie to zbieg okoliczności, ale tak się to zbiegło ze staraniami, że zaczynam je o to obwiniać.
Moja bratowa swego czasu niemal wyłysiała przez stres w pracy, dosłownie zostały jej trzy włosy na krzyż i uratowała się trochę suplami i wcierkami od kerastase. Poza tym zacznij brać albo pic skrzyp. Wiem, ze bierzesz już kupę tabletek wiec może postaw na zioła do kolacji?Mam pytanie z innej mańki, a nuż ktoś wie?
Lecą mi włosy. Ale naprawdę strasznie. Są wszedzie, przeczesanie włosów dłonią kończy się wyciągnięciem garści włosów. Po nocy z poduszki zgarniam dwie garście. To już jest po prostu przerazajace...
Zawsze miałam mega gęste włosy, zawsze byłam koszmarem fryzjerów, zawsze było "Jezu ile pani tu tego ma", zwykle podcięcie końcówek a pół podłogi w moich klakach (niestety głowa to nie jedyne takie miejsce na moim ciele... Taka uroda). Teraz zaczynam zauważać spore prześwity.... Do tego ewidentnie dużo wolniej rosną.
Do celu: czy możecie mi polecić jakieś szampony, odżywki, wcierki, maski czy cokolwiek, co byłoby w stanie mi zatrzymać to szaleństwo?
sproboje z tym skrzypem w firmie herbaty chyba też właśnieMoja bratowa swego czasu niemal wyłysiała przez stres w pracy, dosłownie zostały jej trzy włosy na krzyż i uratowała się trochę suplami i wcierkami od kerastase. Poza tym zacznij brać albo pic skrzyp. Wiem, ze bierzesz już kupę tabletek wiec może postaw na zioła do kolacji?
Pokrzywa też jest ok.sproboje z tym skrzypem w firmie herbaty chyba też właśnie
U mnie to już jestem przekonana, że to nie zbieg okoliczności, jem lepiej niż kiedykolwiek, biorę suple, śpię regularnie, a mam wrażenie, że zdrowie mi siada pod każdym kątem.nie wiem właśnie co się dzieje, patrzę w lustro i widzę inną osobę. Włosy mi lecą, skóra mi poszarzala, jest sucha i napięta tak, że nawet krem BB (różne testuje i tak jest z każdym) sprawiaja dyskomfort, o podkładzie już nawet nie wspomnę. Pojawiają mi się zmarszczki, a do tej pory nie miałam, mam też pojedyncze siwe włosy.
Pewnie to zbieg okoliczności, ale tak się to zbiegło ze staraniami, że zaczynam je o to obwiniać.
Ja zauważyłam, że nie pomagają żadne wcierki i inne wynalazki. Pomogło przerzucenie się na mycie łagodniejszym szamponem, raz w tygodniu mocniej oczyszczający na skore głowy. Do tego raz w tygodniu peeling trychologiczny z tolpy, odstawienie suchego szamponu (podobno lubią zatykać cebulki) z drogeryjnych wcierek nie polecę nic, ale z aptecznych pharmaceris dawala radę.Mam pytanie z innej mańki, a nuż ktoś wie?
Lecą mi włosy. Ale naprawdę strasznie. Są wszedzie, przeczesanie włosów dłonią kończy się wyciągnięciem garści włosów. Po nocy z poduszki zgarniam dwie garście. To już jest po prostu przerazajace...
Zawsze miałam mega gęste włosy, zawsze byłam koszmarem fryzjerów, zawsze było "Jezu ile pani tu tego ma", zwykle podcięcie końcówek a pół podłogi w moich klakach (niestety głowa to nie jedyne takie miejsce na moim ciele... Taka uroda). Teraz zaczynam zauważać spore prześwity.... Do tego ewidentnie dużo wolniej rosną.
Do celu: czy możecie mi polecić jakieś szampony, odżywki, wcierki, maski czy cokolwiek, co byłoby w stanie mi zatrzymać to szaleństwo?
Ja kiedyś używałam wcierek bursztynowych z Jantara, też coś tam trochę pomogłysproboje z tym skrzypem w firmie herbaty chyba też właśnie