reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Marcowe prawilne kreski 🌷☀️

reklama
Kibicuje wszystkim bardzo ciepło!
Ja dziś 11dc szkoda, ze przed owu, bo jesteśmy w trakcie prac fizycznych i kartonów i jest dużo bzykanka o dziwo :D może recepta u nas to porzucić prace biurowe i zająć się praca fizyczna :D mąż troszkę popracował fizycznie i już libido codziennie i na „robotnika”. Ta praca biurowa dla chłopów to chyba nic dobrego
 
Kibicuje wszystkim bardzo ciepło!
Ja dziś 11dc szkoda, ze przed owu, bo jesteśmy w trakcie prac fizycznych i kartonów i jest dużo bzykanka o dziwo :D może recepta u nas to porzucić prace biurowe i zająć się praca fizyczna :D mąż troszkę popracował fizycznie i już libido codziennie i na „robotnika”. Ta praca biurowa dla chłopów to chyba nic dobrego
Potwierdzam, praca biurowa wcale nie jest taka fajna. Z mężem najlepiej czujemy się na wsi przy pracy w polu :D a za biurkiem i fizycznie i psychicznie dostajemy w kość. No ale dobrze płacą, więc szkoda zrezygnować 🤷🏻‍♀️

Trzymam kciuki za te wszystkie cienie, żeby okazały się bombelkami 🤰🏻
 
Potwierdzam, praca biurowa wcale nie jest taka fajna. Z mężem najlepiej czujemy się na wsi przy pracy w polu :D a za biurkiem i fizycznie i psychicznie dostajemy w kość. No ale dobrze płacą, więc szkoda zrezygnować 🤷🏻‍♀️

Trzymam kciuki za te wszystkie cienie, żeby okazały się bombelkami 🤰🏻
Jest taki cytat, który bardzo lubię: „najszczęśliwszych ludzi czuc pod koniec dnia w niebie” ;)
 

Jestem w drodze na bete
Kurła nie trzeba było od tego zacząć???🙄😂
Ja na smuty mam co innego dziś bo ktoś mi ostatnio narobił ochoty 😉
Oj mniaammmm może i ja sobie dziś zrobię! :) tez zawsze robię dwie, jedna jest dla nas a druga „na wydanie” 😀
A teraz też masz jakieś zastrzyki czy leki specjalne?
Dupek w tabsach 2x dziennie, cyclogest w globulkach pro vag 2x dziennie i prolutex w zastrzyku raz dziennie, wiec brakuje tylko żebym do dupy musiała sobie coś wkładać i mielibyśmy kompleeeet 🤡😂
Trzymam kciuki i czekamy na wyniki! :)
Ola a jak Twój młody? W połowie lutego miał mieć badania?
 
Męczy mnie od dłuższego czasu pewna sprawa. Z partnerem nie mamy ślubu i ślub nie jest w planach. Czy któraś z Was też jest w takiej sytuacji? Wszystkie tutaj planujemy dzieci i zastanawiam się czy któraś z Was z jakiś sposób regulowała prawnie dostęp partnera do informacji medycznej itp.?
 
Męczy mnie od dłuższego czasu pewna sprawa. Z partnerem nie mamy ślubu i ślub nie jest w planach. Czy któraś z Was też jest w takiej sytuacji? Wszystkie tutaj planujemy dzieci i zastanawiam się czy któraś z Was z jakiś sposób regulowała prawnie dostęp partnera do informacji medycznej itp.?
Ja jestem po ślubie lekko ponad pół roku, a staramy się od 4 lat, razem jesteśmy kilkanaście. Zawsze jak jestem w nowej przychodni czy u nowego lekarza to dostaję kwity do wypełnienia i tam jest czy uprawniam kogoś do dostępu do informacji o moim stanie zdrowia i do dokumentacji, wpisywałam przed ślubem dane i „partner”, teraz po prostu wpisuję dane i „mąż”. Wydaje mi się, ze jeśli nie wyrazisz zgody to nawet po ślubie mąż nie ma dostępu do Twojej dokumentacji (nie mówię o skrajnych sytuacjach i decyzjach). Albo kogoś uprawniasz do dostępu do dokumentacji albo nikogo :)
 
Ja jestem po ślubie lekko ponad pół roku, a staramy się od 4 lat, razem jesteśmy kilkanaście. Zawsze jak jestem w nowej przychodni czy u nowego lekarza to dostaję kwity do wypełnienia i tam jest czy uprawniam kogoś do dostępu do informacji o moim stanie zdrowia i do dokumentacji, wpisywałam przed ślubem dane i „partner”, teraz po prostu wpisuję dane i „mąż”. Wydaje mi się, ze jeśli nie wyrazisz zgody to nawet po ślubie mąż nie ma dostępu do Twojej dokumentacji (nie mówię o skrajnych sytuacjach i decyzjach). Albo kogoś uprawniasz do dostępu do dokumentacji albo nikogo :)
To akurat mam wypisane. Bardziej martwi mnie sytuacja jeśli np. trafię do szpitala to czy partnera wpuszczą i lekarze udzielą mu informacji? Czy te deklaracje złożone w ośrodku zdrowia są gdzieś w systemie widoczne? Wydaje mi się, że nie.
 
reklama
To akurat mam wypisane. Bardziej martwi mnie sytuacja jeśli np. trafię do szpitala to czy partnera wpuszczą i lekarze udzielą mu informacji? Czy te deklaracje złożone w ośrodku zdrowia są gdzieś w systemie widoczne? Wydaje mi się, że nie.
w szpitalu wypełnia się osobne deklaracje. Ja nawet przy drożności wypełniałam kogo upoważniam i kogo w razie wu powiadomić.
Kiedyś coś mi się obiło o uszy, że można notarialnie załatwić przed porodem czy w urzędzie stanu cywilnego, że stary jest ojcem (ale tu mogę kłamać) 😅 moje koleżanki rodziły bez ślubów i wszyscy faceci byli przy porodach :) nikt nie sprawdza czy to mąż czy kochanek
 
Do góry