reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Marcowe mamy 2024

Ja wczoraj i dziś odziwo się dobrze czuje tylko minimalne mdłości ledwo odczuwalne do tego wczoraj mnie brzuch pobolewał gdzie wcześniej wogole i już zaczynam świrować a wizyta dopiero w wtorek
 
reklama
A nie masz może opcji przemeblowania sypialni, żeby odsunąć się troszkę od tej ściany? Nie znam się, ale też może takie panele tapicerowane w zagłówku łóżka może minimalnie przyciszyłyby te odgłosy tv?
Niestety nie mam żadnej możliwości. Sypialnia tak zrobiona, że łóżko może stać tylko tam gdzie stoi. Panele odpadają, bo za blisko mam dekoracyjny grzejnik (spory remont wchodziłby w grę) a poza tym wyciszenie ściany panelami akustycznymi nie da za wiele, bo TV słychać w połowie mojego mieszkania 😅 (niesie się sufitem i podłoga). Moja sąsiadka twierdzi, że zrobiła takie panele po swojej stronie (po moich pierwszych prośbach), ale to totalnie nic nie dało.. Najpewniej źle zrobiona dylatacja ściany, bo w całym bloku tak się hałas niesie pomiędzy mieszkaniami 🤷🏼‍♀️
 
Są panele dźwiękochłonne na ściany i sufity. Niestety, działają najlepiej kiedy są zainstalowane po stronie głośnego pokoju- czyli u sąsiadki. Cóż, macie 2 wyjścia: albo ścieżka wojenna i zgłaszanie do spoldzielni/dzielnicowego zakłócania ciszy nocnej albo ścieżka miłości czyli iść do sąsiadki i zaproponować że jej piękną ścianę za telewizorem zrobicie. Coś we mnie krzyczy że sprawiedliwość powinna być po waszej stronie i skopcie tyłki w dobrej sprawie ale logiczniej jest oszczędzić sobie nerwów i stresu, zrobić tą ścianę i mieć ciszę...
5lat żyłam z najkoszmarniejszą rodziną nad głową. Najkoszmarniejsza bo niby normalna, nie patologiczna, nie da się ich zgłosić, a jednak tak ryjąca nam zdrowie że się nie dało. 3małych dzieci w kapciuszkach, panele podłogowe i gra w berka o polnocy(bo taki tryb życia mamy, zrozum, w ciągu dnia jest u nas gorąco). 23 gra na skrzypcach przez 4latka(zapomniał wcześniej odrobić pracę domową), 21-23 trenowanie na pianinie(w bloku!) "Przybieżeli do betlejem" przez 6latkę(występy się zbliżają), remont do polnocy(możemy remontować dopiero jak dzieci u babci zasną). Wymówki i wymówki, najklasyczniejszą było że mają ciężko bo mają 3 dzieci (ona nie pracuje, w dzien moglaby duzo ogarnąć ale spała bo przeciez w nocy zajmuje sie dziećmi...). Ja miałam 2 dzieci i wstawałam o 6 do pracy... Tak nam dali czadu że dom który planowaliśmy spokojnie budować 5lat wybudowaliśmy w 1,5. Wzięliśmy kredyt i do dzisiaj jestem wdzięczna moim sąsiadom bo ceny materiałów poszły tak w górę że koszt kredytu to pikuś. Życzę im wszystkiego najgorszego, karma zawsze wraca 💛
O masakra 😵‍💫 Rodzinka z piekła rodem 😅 Znam takie rozwiązania akustyczne (na życie jestem architektem), ale tutaj po stronie sąsiadki nic to nie dało. Skopana jest dylatacja ściany, musiałabym izolować też i sufit (a mam zrobiony podwieszany z oświetleniem wpuszczanym i liniowym) i podłogę (czyli zrywanie parkietu). Zagryzam zęby i afirmuję własny domek 😍🤪
 
Ja startuje 66 kg przy 170 cm narazie nic nie przytyłam ale tez dlatego chyba bo od 2 tyg nie jem pieczywa bo mnie mdli na sama myśl o pieczywie 😱😱kiedyś ważyłam 50 kg i wyglądałam na anorektyczkę fak faktem chciałbym ważyć te 59 kg ale nie wyszło 😀😀
 
Ja startowałam z początkiem ciąży 66,5 kg ale przed owulacją było 66 kg (zawsze zbierałam wodę na owulację). No a teraz już prawie 69 😅 Natomiast ja mam tak, że brzuszek widać u mnie niemalże od zagnieżdżania. Tak było w każdej ciąży 👀 Także bardzo chciałabym ukryć przed światem jeszcze nowiny, ale nie zawsze się da 😅 Moja mama miała identycznie i wyglądała jak w 5 miesiącu ciąży przez 5 miesięcy od dnia zero 😅
ojej jaki już ciążowy brzuszek 😍❤️
 
Witam serdecznie Drogie Panie ☺️ rok temu urodziłam swojego drugiego synka i przez ten czas jak maluszek rósł i się rozwijał myślałam, co zrobić żeby nie musieć wracać na etat i zostawiać go w żłobku tak jak to zrobiliśmy ze starszym synkiem. W mojej głowie pojawiło się marzenie otwarcia sklepu internetowego z odzieżą dla dzieci i właśnie to marzenie się spełniło ☺️ jestem właścicielką miejsca gdzie można znaleźć ubranka dla mniejszych i większych Szkrabów. Narazie zaczynam, pojawiają się pierwsze posty sprzedażowe ale będę się starała sukcesywnie dodawać nowy asortyment. Może któraś z Was znajdzie chwilkę zajrzy na profil mojego sklepu, w który wkładam od samego początku swoje ❤️ Wszystkiego najpiękniejszego dla każdej z Was☀️

 
Gratulacje dzisiejszych udanych wizyt❤️ wspaniale czytać tak dobre wieści 😊

U mnie waga póki co stoi, ale w poprzedniej ciąży przytyłam 23kg, startowałam od 48kg a skończyłam na 71 🙈🐽 wciąż zostało mi do zrzucenia 4 kg, żeby wrócić do dawnej wagi xD ale nie zanosi się na to 😆 narazie ważę 52 i czekam aż waga wystrzeli w kosmos jak ostatnim razem 🤦‍♀️
 
reklama
Do góry