reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcowe mamy 2024

A zmieniając temat córka mi dziś gorączkuje.... Ehhh ostatni dzień w żłobku w piątek i przyniosła jakiegoś syfa 😭😭 mąż z nią śpi i zajmuje się nią, ja w innym pokoju...ale czy to mnie uchroni? Cholera wie co ona tym razem złapała.... Masakra
Współczuję. My na urlopie mąż złapał wirusa dzień wyjęty a od wczoraj syn młodszy wymiotuje . A to mamusiowe tylko. Teraz już nie wymiotuje ale nie ma siły wstać.
Dziewczyny, a ja mam taki temat zwierzaków w domu...mam 2 koty, Brytyjczyki dośc pokaźne 5,5kg i 7,5kg. Niestety rozpieszczone, śpiące z nami w łóżku, nie wychodzące na dwór. Jak to koty nie patrzy gdzie idą i zdążało się ze w nocy przebiegł któryś po mnie. Miałam nadzieję że może jakoś instynktownie wyczuwa ciążę...ale chyba nie bo dziś w nocy centralnie łapami przeszedł po moim brzuchu naciskając centralnie łapkami na dolną część...czy przydarzyło Wam się tak z waszymi psami lub kotami? Oczywiście sto myśli w głowie, a najgorsze jest to, że oduczenie ich przebywania w sypialni jest jednoznaczne z podrapanymi drzwiami i nieprzespanymi nocami od miauczenia ( już kiedyś próbowaliśmy)
Mam ten sam problem ale z psami. I te uwielbiają wejść na mnie by się przytulić. A najmłodsza nawet wskoczyć. Rozważam żeby już nie długo oduczyć je spania w naszej sypialni ale to ciężkie będzie zwłaszcza dla mnie bo bardzo jestem zżyta z nimi i uwielbiam jak najmłodsza sunia rano się tuli. Ale psy w pokoju (w tej ilości) to też nieprzyjemny zapach i chyba będę musiała.
 
reklama
Współczuję. My na urlopie mąż złapał wirusa dzień wyjęty a od wczoraj syn młodszy wymiotuje . A to mamusiowe tylko. Teraz już nie wymiotuje ale nie ma siły wstać.

Mam ten sam problem ale z psami. I te uwielbiają wejść na mnie by się przytulić. A najmłodsza nawet wskoczyć. Rozważam żeby już nie długo oduczyć je spania w naszej sypialni ale to ciężkie będzie zwłaszcza dla mnie bo bardzo jestem zżyta z nimi i uwielbiam jak najmłodsza sunia rano się tuli. Ale psy w pokoju (w tej ilości) to też nieprzyjemny zapach i chyba będę musiała.
To będziemy w tym oduczaniu razem:)
Też przez ostatni czas mislassytuacje że ci któryś po brzuchu przeszedł?
 
Mam 2 koty, od 1.5roku wychodzące ale wcześniej mieszkały z nami w bloku. Rozpieszczone niemiłosiernie. Kotka superinteligentna, kocur inteligentny inaczej, obydwoje preferują spanie w ludzkim łóżku. Jak urodziła się córka to mislam obawy. Zamontowaliśmy jej łóżeczko i przez miesiąc przed porodem były w nim nadmuchane baloniki żeby koty wiedziały że to nie fajne miejsce ;) Ostatecznie córka i tak wolała spać w dorosłym łóżku 🙄 I ci ciekawe- wtedy koty z łóżka wyszły. Bały się tej krzykliwej istoty 😊 Potem córka podrosła, raczkowała do kotów, dopadła kocura i go tarmosiła. Kotka się nie daje. Były też wyścigi do kociej miski. Lekarka pociesza że póki kocia karma nie jest podstawą diety to wszystko jest ok ;) Na szczęście kuweta nigdy nie była jej przedmiotem zainteresowania 🤢
Dla odporności na pewno warto żeby w domu był zwierzak. Jedyne co to zwierzak nie może być agresywny. Kota wytresować nie można ale można go "dostosować". Jak gniecie brzuch to kładź się na boku, nie będzie mu wygodnie to pójdzie ;) nawet jakby ugniatał to brzuchowi nic nie będzie, chyba że skacze na ciebie z wysokości 🙃
Baloników faktycznie nie lubią gagatki. Może baloniki z helem w sypialni przy łóżku?
Fajny tip z balonami w łóżeczku 😍 Ja niestety nie jestem w stanie oduczyć kotów spania w łóżku. Mam dwa Syberyjczyki (młodsza ok 4,5kg, starszy ok 8kg). Mniejsza upodobała sobie nogi mojego męża do spania i generalnie jest zakochana w swoim panu. Starszy śpi raczej na podłodze i przychodzi rano jak wstaje, pomruczeć mi do ucha (wita się ze mną). Starszy kocurek lubi jak noszę go na rękach (jak dziecko) i tu niestety jest problem, bo waży sporo, trzeba się po niego schylić. Boję się czy nie będzie zazdrosny o dziecko.. Kocurek był w moim życiu przed moim mężem i jak mój mąż ze mną zamieszkał to kot walczył z nim o moje względy. Pare razy nawet przyniósł mojemu mężowi kupkę swoją w miejsce obok łóżka z jego strony (tak jakby mój mąż miał w to wdepnąć).. 😅 Po jakimś czasie pokochał mojego męża tak samo i nie miewamy już scen zazdrości. Nie mniej wiedząc jakie mam gagatki w domu, jestem bardzo ciekawa jak zareagują na małego człowieka. Niestety zamykanie sypialni odpada, my się nawet kąpiemy przy otwartych drzwiach, bo miałabym co miesiąc drzwi do wymiany. Przy zamkniętych drzwiach to nie jest tylko małe drapanko na zasadzie „pukania do drzwi”, tylko paniczne wykopalisko jakby mój kot miał mnie więcej jej zobaczyć 👀
 
Fajny tip z balonami w łóżeczku 😍 Ja niestety nie jestem w stanie oduczyć kotów spania w łóżku. Mam dwa Syberyjczyki (młodsza ok 4,5kg, starszy ok 8kg). Mniejsza upodobała sobie nogi mojego męża do spania i generalnie jest zakochana w swoim panu. Starszy śpi raczej na podłodze i przychodzi rano jak wstaje, pomruczeć mi do ucha (wita się ze mną). Starszy kocurek lubi jak noszę go na rękach (jak dziecko) i tu niestety jest problem, bo waży sporo, trzeba się po niego schylić. Boję się czy nie będzie zazdrosny o dziecko.. Kocurek był w moim życiu przed moim mężem i jak mój mąż ze mną zamieszkał to kot walczył z nim o moje względy. Pare razy nawet przyniósł mojemu mężowi kupkę swoją w miejsce obok łóżka z jego strony (tak jakby mój mąż miał w to wdepnąć).. 😅 Po jakimś czasie pokochał mojego męża tak samo i nie miewamy już scen zazdrości. Nie mniej wiedząc jakie mam gagatki w domu, jestem bardzo ciekawa jak zareagują na małego człowieka. Niestety zamykanie sypialni odpada, my się nawet kąpiemy przy otwartych drzwiach, bo miałabym co miesiąc drzwi do wymiany. Przy zamkniętych drzwiach to nie jest tylko małe drapanko na zasadzie „pukania do drzwi”, tylko paniczne wykopalisko jakby mój kot miał mnie więcej jej zobaczyć 👀
Kochana mam to samo🤣🤪koty są wszędzie tam gdzie ja I wszystkie drzwi nawet do łazienki musz być uchylone. Szczególnie starszy kot jest mega że mną związany i lazi z mną krok w krok :)
 
Ja oduczałam moje. Kilka dramatycznych nocy (naprawdę były dramy pod drzwiami) i jakoś poszło. Drzwi faktycznie były drapane (ślady nie zostały, obcinane pazurki są dość tępe), ale stwierdziłam, że ewentualna wymiana drzwi jest warta braku sierści na łóżku i każdym ubraniu 😄
Polecam suszarkę do prania. Taką elektryczną. Powinno się ją kupować w komplecie z psem czy kotem. Po praniu caaała sierść(I kurz) zostaje na filtrze💛 Moje życie zmieniło się 2 lata temu
Fajny tip z balonami w łóżeczku 😍 Ja niestety nie jestem w stanie oduczyć kotów spania w łóżku. Mam dwa Syberyjczyki (młodsza ok 4,5kg, starszy ok 8kg). Mniejsza upodobała sobie nogi mojego męża do spania i generalnie jest zakochana w swoim panu. Starszy śpi raczej na podłodze i przychodzi rano jak wstaje, pomruczeć mi do ucha (wita się ze mną). Starszy kocurek lubi jak noszę go na rękach (jak dziecko) i tu niestety jest problem, bo waży sporo, trzeba się po niego schylić. Boję się czy nie będzie zazdrosny o dziecko.. Kocurek był w moim życiu przed moim mężem i jak mój mąż ze mną zamieszkał to kot walczył z nim o moje względy. Pare razy nawet przyniósł mojemu mężowi kupkę swoją w miejsce obok łóżka z jego strony (tak jakby mój mąż miał w to wdepnąć).. 😅 Po jakimś czasie pokochał mojego męża tak samo i nie miewamy już scen zazdrości. Nie mniej wiedząc jakie mam gagatki w domu, jestem bardzo ciekawa jak zareagują na małego człowieka. Niestety zamykanie sypialni odpada, my się nawet kąpiemy przy otwartych drzwiach, bo miałabym co miesiąc drzwi do wymiany. Przy zamkniętych drzwiach to nie jest tylko małe drapanko na zasadzie „pukania do drzwi”, tylko paniczne wykopalisko jakby mój kot miał mnie więcej jej zobaczyć 👀
Moja cwana kotka skacze na klamkę i wisi tak długo aż się otworzy 😆 Koty bardzo przywiązują się do ludzi, nie są tak olewcze jak niektórzy mówią. Po prostu otwierają się przed najbliższymi 😊
 
To będziemy w tym oduczaniu razem:)
Też przez ostatni czas mislassytuacje że ci któryś po brzuchu przeszedł?
Moja ukochana sunia uwielbia przebiec po mnie lub jak wskakuje to nie zwraca uwagi gdzie ważne żeby się dostać. Za to dwie dorosłe lubią całe wejść na mnie (na brzuch) i się tulic. A że jest zazdrość między nimi to raz zaczęły się kłócić skacząc po mnie.
Można najeść się stracha
 
Hehe to z psami mam tak. Nie mogę bawić się w chowanego bo gdzie ja tam psy. Teraz mam 4 więc zawsze ktoś jest obok mnie.
Kochana mam to samo🤣🤪koty są wszędzie tam gdzie ja I wszystkie drzwi nawet do łazienki musz być uchylone. Szczególnie starszy kot jest mega że mną związany i lazi z mną krok w krok :)
 
Moja ukochana sunia uwielbia przebiec po mnie lub jak wskakuje to nie zwraca uwagi gdzie ważne żeby się dostać. Za to dwie dorosłe lubią całe wejść na mnie (na brzuch) i się tulic. A że jest zazdrość między nimi to raz zaczęły się kłócić skacząc po mnie.
Można najeść się stracha
Teraz w ciąży miałaś taką akcje?
 
Cześć, nie wiem czy mi tu pomożecie, ale byłabym wdzięczna, bo wszystkie jesteśmy w podobnym tygodniu a i wiele z was ma ciąże za sobą. Jestem 5t+5. Wczoraj wieczorem zauważyłam na papierze brązowy śluz. Dzisiaj rano go nie ma na papierze. Mimo wszystko dzisiaj leżę, moja Pani gin ma urlop. Wizytę mam za ponad tydzień. Jechać na pogotowie? :(
 
reklama
Cześć, nie wiem czy mi tu pomożecie, ale byłabym wdzięczna, bo wszystkie jesteśmy w podobnym tygodniu a i wiele z was ma ciąże za sobą. Jestem 5t+5. Wczoraj wieczorem zauważyłam na papierze brązowy śluz. Dzisiaj rano go nie ma na papierze. Mimo wszystko dzisiaj leżę, moja Pani gin ma urlop. Wizytę mam za ponad tydzień. Jechać na pogotowie? :(
Jeśli masz się denerwować to jedź, ale wydaje mi się że taka jednorazowa akcja beż bólu brzucha i krwawienia nie powinna oznaczać nic złego
 
Do góry