reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marcowe mamy 2024

No i ja jestem w końcu po. Wszystko w porządku, dzisiaj 7+4, maluszek urósł prawidłowo, serduszko pięknie bije, ale oczywiście nie wiem jakie są pomiary i nie mam zdjevia usg bo doktorek miał opóźnienie i zapomniał … ale przeprosił mnie za to😂 Za 2 tyg następna wizyta ze względu na te plamienia żeby sprawdzić czy ustaną czyli na 9.08☺️zalozyli mi tez dzisiaj kartę ciąży wiec jest poważnie 💜
Gratulacje ❤️❤️❤️❤️
 
reklama
Ja się dzisiaj dowiedziałam przypadkiem, że tak samo w czwartek ma wizytę moja siostra... Nawet nie wiedziałam, że prowadzi ciążę u tego samego lekarza. Mam nadzieję, że nie mamy jedna po drugiej, bo nie chce żeby się dowiedziała zanim sama uznam, kiedy jest odpowiedni moment. Boje się, że znowu usłyszę od niej coś czego nie chce. Nasze stosunki od tego czasu gdy poroniłam i miała do mnie pretensje, o to że płacze i nie wychodzę z domu i nie chce jej zrobić paznokci są mocno kiepskie a i tak ostatnio przed naszym urlopem musiała mi powiedzieć że " co to za pakowanie jak dzieci nie mamy". Od czasu gdy dowiedziałam się, że i nam się udało, próbowałam jakoś jej wybaczyć, ale nie potrafię. Już nawet nie oczekiwałam przeprosin ani chociaż trochę współczucia... Jednak nie sądziłam, że będzie mi cały czas docinać i przypominać że poroniłam, a nie miałam na to wpływu...
 
Kurde dziewczyny zrobiłam dziś rano betę i zaczynam schizowac. Jestem 6+0 a widełki z betą nie łapią mi się na ten tydzień 😢
 

Załączniki

  • 40B4CC7D-7E37-4186-8B83-4869D5F84870.jpeg
    40B4CC7D-7E37-4186-8B83-4869D5F84870.jpeg
    41,1 KB · Wyświetleń: 77
Ja się dzisiaj dowiedziałam przypadkiem, że tak samo w czwartek ma wizytę moja siostra... Nawet nie wiedziałam, że prowadzi ciążę u tego samego lekarza. Mam nadzieję, że nie mamy jedna po drugiej, bo nie chce żeby się dowiedziała zanim sama uznam, kiedy jest odpowiedni moment. Boje się, że znowu usłyszę od niej coś czego nie chce. Nasze stosunki od tego czasu gdy poroniłam i miała do mnie pretensje, o to że płacze i nie wychodzę z domu i nie chce jej zrobić paznokci są mocno kiepskie a i tak ostatnio przed naszym urlopem musiała mi powiedzieć że " co to za pakowanie jak dzieci nie mamy". Od czasu gdy dowiedziałam się, że i nam się udało, próbowałam jakoś jej wybaczyć, ale nie potrafię. Już nawet nie oczekiwałam przeprosin ani chociaż trochę współczucia... Jednak nie sądziłam, że będzie mi cały czas docinać i przypominać że poroniłam, a nie miałam na to wpływu...
Siostra takie rzeczy 🙈 jejku współczuje bardzo. W takich chwilach dziękuje Bogu że jestem jedynaczką. Ale tak sobie myślę, że przecież jeśli nawet spotkasz ją w poczekalni, to nie świadczy o ciąży, każda chodzi do ginekologa. Nie denerwuj się na zapas szkoda zdrowia ❤️
 
Siostra takie rzeczy 🙈 jejku współczuje bardzo. W takich chwilach dziękuje Bogu że jestem jedynaczką. Ale tak sobie myślę, że przecież jeśli nawet spotkasz ją w poczekalni, to nie świadczy o ciąży, każda chodzi do ginekologa. Nie denerwuj się na zapas szkoda zdrowia ❤️

Też sobie tak tłumacze. Ale ona jest taka, że gotowa nawet zapytać lekarza albo pielęgniarki po co byłam. W sumie to chyba nie mogą jej udzielić takiej informacji. Żeby tylko wszystko było w porządku 🙏
 
Siostra takie rzeczy 🙈 jejku współczuje bardzo. W takich chwilach dziękuje Bogu że jestem jedynaczką. Ale tak sobie myślę, że przecież jeśli nawet spotkasz ją w poczekalni, to nie świadczy o ciąży, każda chodzi do ginekologa. Nie denerwuj się na zapas szkoda zdrowia ❤️
Też sobie tak tłumacze. Ale ona jest taka, że gotowa nawet zapytać lekarza albo pielęgniarki po co byłam. W sumie to chyba nie mogą jej udzielić takiej informacji. Żeby tylko wszystko było w porządku 🙏
 
reklama
Ja się dzisiaj dowiedziałam przypadkiem, że tak samo w czwartek ma wizytę moja siostra... Nawet nie wiedziałam, że prowadzi ciążę u tego samego lekarza. Mam nadzieję, że nie mamy jedna po drugiej, bo nie chce żeby się dowiedziała zanim sama uznam, kiedy jest odpowiedni moment. Boje się, że znowu usłyszę od niej coś czego nie chce. Nasze stosunki od tego czasu gdy poroniłam i miała do mnie pretensje, o to że płacze i nie wychodzę z domu i nie chce jej zrobić paznokci są mocno kiepskie a i tak ostatnio przed naszym urlopem musiała mi powiedzieć że " co to za pakowanie jak dzieci nie mamy". Od czasu gdy dowiedziałam się, że i nam się udało, próbowałam jakoś jej wybaczyć, ale nie potrafię. Już nawet nie oczekiwałam przeprosin ani chociaż trochę współczucia... Jednak nie sądziłam, że będzie mi cały czas docinać i przypominać że poroniłam, a nie miałam na to wpływu...
Bardzo współczuje... jak w ogóle mogła tak się zachować 😞
 
Do góry