reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Marcowe mamy 2024

reklama
Dzisiaj rano robiąc zastrzyk z heparyną trafiłam chyba na jakieś bolesne naczynie. Samo wkładanie igły już bolało (normalnie prawie nie czuć, dopiero heparyna szczypie). Po zastrzyku zakleiłam plasterkiem miejsce nakłucia (robię tak bo czasami mi lekko sączy ta kropeczka po nakłuciu, więc zaklejam żeby nie brudzić ubrań). Po południu jechałam do Medicover i przy przebieraniu odpadł mi plasterek, ale krew już się nie sączyła. Zobaczyłam za to granatowego krwiaka o średnicy ok 4cm (może nawet więcej). Założyłam luźną sukienkę i pojechałam do lekarza, a po lekarzu na jedzenie w knajpce na mieście. Nagle zorientowałam się, że moja kropeczka po zastrzyku znów krwawi, i to tak że sukienka w kwiatki nasiąknęła plamą krwi. Kelner w knajpce ratował mnie plastrami 😵‍💫 Czy któraś z Was miała podobne przygody z tym dziadostwem?
mi tez sie wczoraj zrobil taki ogromny siniak fioletowy, pod spodem takie zgrubienie, mi akurat jeszcze sie nie zdarzylo zeby krwawilo ale siostra mowila ze ona tak miala nie raz i zebym sie wlasnie nie wystraszyla w takim wypadku
 
Masz obserwować?! Świetna rada dla osób po poronieniach.
Właśnie odnoszę takie wrażenie, ze to jakaś loteria z ta refundacja. U mnie te wszytskie białka wyszły w normie. Jestem po 2 poronieniach. Ale z uwagi na mutacje w genie pai i właśnie wywiad z 2 poronieniami nikt nie kwestionuje ze jest zalecenie żebym brałam. Tylko problem powstał z refundacja. Ja mojej lekarki nie zmienię z tego powodu bo bardzo dobrze mnie poprowadziła z problemami przed zajściem w ciąże i czuje ze mogę jej ufać. Wiec muszę znaleźć kogoś u kogo nie bedzie problemu z heparyna.
ale twoja lekarka nie chce ci wogole wypisC heparyny? Czy wypisuje na 100%? Kobieta w ciazy ogolnie sie nalezy heparyna za darmo, zwlaszcza jak masz zrobione badania i wyszla nieprawidlowosc
 
ale twoja lekarka nie chce ci wogole wypisC heparyny? Czy wypisuje na 100%? Kobieta w ciazy ogolnie sie nalezy heparyna za darmo, zwlaszcza jak masz zrobione badania i wyszla nieprawidlowosc
Nie no wypisuje i uważa ze jest mi potrzebne, tylko uważa ze bez stwierdzonej trombofilii i zespołu antyfosfolipidowego nie ma podstawy do refundacji. Wiec poszłam do hematologa i powiedział to samo. Mam brać bo jest wskazanie położnicze i mutacja pai - ale refundacja mi się nie należy 🤡
 
Jezu, nie było mnie jeden dzień, a czytania, ze hej 🙈 Ja dziś miałam te wspaniała morfo, na szczęście mój pakiet pozwolił mi prawie w 100% pokryć badania- dopłaciłam tylko kilkadziesiąt złotych. No i dodatkowo na życzenie wzięłam betę i proga- nie mogłam się powstrzymać 🙄 Uśmiecham się serdecznie o kciukasy :)
 
Jezu, nie było mnie jeden dzień, a czytania, ze hej 🙈 Ja dziś miałam te wspaniała morfo, na szczęście mój pakiet pozwolił mi prawie w 100% pokryć badania- dopłaciłam tylko kilkadziesiąt złotych. No i dodatkowo na życzenie wzięłam betę i proga- nie mogłam się powstrzymać 🙄 Uśmiecham się serdecznie o kciukasy :)
Mocno zaciskam :) Wszystko będzie dobrze
 
reklama
Nie no wypisuje i uważa ze jest mi potrzebne, tylko uważa ze bez stwierdzonej trombofilii i zespołu antyfosfolipidowego nie ma podstawy do refundacji. Wiec poszłam do hematologa i powiedział to samo. Mam brać bo jest wskazanie położnicze i mutacja pai - ale refundacja mi się nie należy 🤡
no ale przeciez pai-1 jest jednym z badanych genow na trombofilie, ja to tak rozumiem. Wlasnie z tego wzgledu zostalam przy tym lekarzu bo wole zaplacic za wizyte a miec wszystkie leki jak nalezy, bez stresu i zawsze wystarczajaca ilosc. Moj lekarz tez mi powiedzial ze przy tej mutacji co mi wyszlo ze mam po obojgu rodzicach to ona jest grozna i ja przede wszystkim bierzemy pod uwage. Ja mam pai-1 po jednym rodzicu a vr2 po obydwu, zreszta on nawet nie widzial moich wynikow tylko sms napisalam ze jestem w ciazy i mam te mutacje i za godz juz mialam recepte 🙂
 
Do góry