reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcowe mamy 2024

ja nie znoszę igieł i pobierania krwi, ale znalazłam na to sposób 🙂 Nigdy nie patrzę, od momentu jak siadam na fotel, zamykam oczy i wyobrażam sobie jakieś piękne miejsce w którym niedawno byłam. Przez ostatnie 2-3 tygodnie miałam pobieraną krew chyba z 10 razy i 10 razy poleciałam w głowie na Majorkę 🤪☀️ Wszystko jest w naszej głowie i jak tylko włożymy trochę pracy, to dużo możemy sobie przeprogramować 🙂 Poza tym wiedza, jaką zyskujemy z tych badań jest na wagę złota i warto się na tym skupić ✊🏻
Ja powtarzam sobie "to nie moja ręka"😆 Nic nie daje, tylko wyglądam na bardziej obłąkaną. Dotknie mnie staza I zaczyna się cyrk
Dla mnie to też nic przyjemnego, ale w sumie po 1 ciąży trochę lepiej podchodzę do igieł 🤪 ale też nie patrzę i głęboko oddycham, potem muszę szybko coś zjeść bo mi słabo Haha najbardziej to się boje krzywej cukrowej, to jest dla mnie obrzydlistwo i ciężko mi to przełknąć 🥲
Taaak, w ciąży badanie za badaniem... Moja przyjaciółka jest pielęgniarką, to mnie po części ratuje. Jadę do labo, płacę za badania, biorę fiolki na wynos mówiąc "niech mi pani uwierzy, tak będzie lepiej dla wszystkich" i robimy akcję w mieszkaniu Moni. Ostatnio założyła mi wenflon na krzywą cukrową bo nie da się mnie nakłuc 3 razy w rownych odstępach czasowych 😉 mąż z każdą fiolką od razu leciał do labo🙃 Radzimy sobie jak się da
 
reklama
hej w Waszych ciepłych, wspierających progach.
Ogólnie jestem niemożliwa. Artystka.
Wiadomo, jak to mają artyści, chciałam z tym poczekać do 30-stki... Jednak sądząc po tym, jak większości ciężko jest zajść w ciążę, (parę osób nawet adoptowało dzieci) postanowiłam, pod presją bijącego zegara biologicznego..zacząć starania właśnie w tym roku. Określiłam nawet prześmiewczo, że fajnie by było urodzić w swoje 28. urodziny w lutym :D i podeszłam do tego wszystkiego zbyt lekko, bo bardzo łatwo poszło... a tak być przecież nie miało. W czerwcu tak bardzo czekałam na wypłatę, że zgubiłam okres. A żeby było śmieszniej, w kwietniu zmieniłam telefon, w którym nie prowadziłam już apkowego kalendarzyka... Iphone jakoś ro

Czy któraś z was robiła w ciąży badanie na D-Dimery? Podobno w ciąży mogą być podwyższone, mi wyszło 670 przy normie do 500 i zastanawiam się, czy jest to wynik na który można przymknąć oko w ciąży czy jednak powinnam rozważyć heparynę...?
Dodatkowo robiłam glukozę na czczo i wyszło 85 czyli na chwile mogę odetchnąć z ulgą 😌
Ja biorąc heparynę i acard ddimery miałam ok 700. To samo fibrynogen też wywalony był
 
Ja również nie jestem fanką igieł. Dla mnie najgorszym przeżyciem było wbijanie wenflonu w dłoń... dosłownie myślałam, że tam zejdę na stołeczku. Nie mogłam później na to patrzeć, nie mogłam ruszać dłonią, sam widok mnie obrzydzał 🙃
 
Ehh skonsultuje to z moją gin, ale pewnie powie że mam się nie sugerować pojedynczym wynikiem...
Podobno w ciąży są inne normy bo zawsze wychodzą zawyżone wyniki. Ja te co napisałam miałam tydzień przed cc. Nikt się nie doczepił, ani anestezjolog ani ginekolog co robił cięcie
 
A mam jeszcze jedno pytanie - czy zastrzyki z heparyną mogę spokojnie włączyć w 7. tygodniu ciąży? Coraz mocniej się zastanawiam czy nie posłuchać tego gościa, był okropny ale może ma rację...
 
Hej ja mam termin na 3 marca i dziś wypada mi dokładnie 7 tydz a ostatni dzień mojej miesiączki to 28 maja. Jesli tobie wychodzi na 1 marca to musisz miec 7 tydz + 2 dni 😁a mówisz, że masz 5+ wiec chyba termin zły albo tydzień zły🙈
O to to :D ja właśnie mam termin na 1 marca i z apki mam 7+3
 

Załączniki

  • Screenshot_20230717_111411_Preglife.jpg
    Screenshot_20230717_111411_Preglife.jpg
    132,2 KB · Wyświetleń: 25
Hej, dołączam powolutku do was. Termin wg. OM wychodzi na 21/22 marca (mam 2 aplikacje i każda inaczej 😜). Mam już prawie 4 letnią córeczkę, która powstała w sumie w 1 cyklu starania i tu mamy podobną sytuacje więc liczę, że wszystko będzie dobrze :) poprzednia ciąża minęła spokojnie, oprócz mega zmęczenia w pierwszych miesiącach…a teraz narazie nie odczuwam nowego :) a wizyta u gin. Dopiero 9.08 🥲
Witamy❤️ gratulacje i rośnij zdrowo i spokojnie 😊
 
Ja powtarzam sobie "to nie moja ręka"😆 Nic nie daje, tylko wyglądam na bardziej obłąkaną. Dotknie mnie staza I zaczyna się cyrk

Taaak, w ciąży badanie za badaniem... Moja przyjaciółka jest pielęgniarką, to mnie po części ratuje. Jadę do labo, płacę za badania, biorę fiolki na wynos mówiąc "niech mi pani uwierzy, tak będzie lepiej dla wszystkich" i robimy akcję w mieszkaniu Moni. Ostatnio założyła mi wenflon na krzywą cukrową bo nie da się mnie nakłuc 3 razy w rownych odstępach czasowych 😉 mąż z każdą fiolką od razu leciał do labo🙃 Radzimy sobie jak się da
U nas teraz jest takie mobilne laboratorium i do domu przyjeżdzają więc też fajna sprawa dla tych co się boją czy dla dzieci :)
 
reklama
Ja mam zawsze problem z pobraniem krwi lub jakimkolwiek wkłuciem bo nie widać mi żył i za każdym razem wkluwaja minimum 2/3 razy zanim trafią 😭 ostatnio jak byłam na IP z bólem brzucha to podczas próby pobrania krwi wkluli mi dwie igly w lewą rękę i potem dwie w prawą aż w końcu się udało 😶
 
Do góry