Anet29
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 15 Grudzień 2017
- Postów
- 3 026
ja musze udawac twarda przy zastrzyku bo odkad powiedzialam dzieciom to siedza przy mnie wczoraj mnie corka glaskala zebym sie nie bala hehe, ale jak tylko wyciagam zastrzyk to odrazu jest mi okropnie nie dobrze.Mogę jeszcze polecić Wam wszystkim, które nie są z igłami zaprzyjaźnione rozwiązanie, które kilka razy zaproponowano mi w Medicover przy pobieraniu większej ilości probówek - motylek z wężykiem do pobierania krwi (taki jak dla dzieci). Zdecydowanie mniej boli (prawie nie czuć pobierania) i nie zostają ślady po pobieraniu. Zdaję sobie sprawę, że nie każde labo będzie to mieć, ale może warto kupić sobie takich kilka i nosić ze sobą na pobieranie?
Jeśli natomiast chodzi o zastrzyki z heparyną, to ja się strasznie męczę nimi.. Włączam zawsze uspokajającą muzykę, oddycham wg zasady 4sek wdech - 8sek wydech, ale i tak idzie ciężko. Tłumaczę sobie, że to jest dla dziecka i że musi to dostać. Wydaje mi się, że na włączenie heparyny nigdy nie jest za późno, ale lepiej zapytać o to lekarza. Ja dostałam ją od ręki, bez badań, ze względu na moją historię. Jest jednak szansa, że za kilka tygodni będę mogła ją odstawić. Bardzo na to po cichu liczę
Wlasnie zaplacilam za badania ktore mam zrobic i wyszlo mi prawie 570 zl z 2 znizkami fakt badan jest az 16 ale to i tak bardzo duza kwota