reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcowe mamy 2022

Hej kobietki, podzielę się z Wami historia, która dziś mną wstrząsnęła.
Dziś otrzymałam telefon z pretensjami od kuzynki, ze poinformowałam ja w 6mc o swojej ciąży(poczuła się urażona, ze nie zrobiłam tego wczesniej- mimo, ze jestem po 1poronieniu… ) na dodatek na poczatku maja mam komunie święta u jej dziecka. To mój chrześniak, jednak termin porodu mam 01.04… powiedziałam, ze przyjadę z prezentem i dzidzia po komunii na kawę na spokojnie z prezentem.
Nie zrozumiała tego i zła na mnie jest dodatkowo, ze z miesięcznym dzieckiem nie przyjadę…ona z tygodniowym ,, chodziła na spacery, miała tłumy gości” a ja na dwie godziny na komunie nie rącze przyjechać.


Brak empatii ludzkiej dziś po raz kolejny mnie zaskoczył, dziewczyny. Blue monday, chyba to nie tylko u mnie
 
reklama
Hej kobietki, podzielę się z Wami historia, która dziś mną wstrząsnęła.
Dziś otrzymałam telefon z pretensjami od kuzynki, ze poinformowałam ja w 6mc o swojej ciąży(poczuła się urażona, ze nie zrobiłam tego wczesniej- mimo, ze jestem po 1poronieniu… ) na dodatek na poczatku maja mam komunie święta u jej dziecka. To mój chrześniak, jednak termin porodu mam 01.04… powiedziałam, ze przyjadę z prezentem i dzidzia po komunii na kawę na spokojnie z prezentem.
Nie zrozumiała tego i zła na mnie jest dodatkowo, ze z miesięcznym dzieckiem nie przyjadę…ona z tygodniowym ,, chodziła na spacery, miała tłumy gości” a ja na dwie godziny na komunie nie rącze przyjechać.


Brak empatii ludzkiej dziś po raz kolejny mnie zaskoczył, dziewczyny. Blue monday, chyba to nie tylko u mnie
Niczym się nie przejmuj, to z jej strony bardzo nie opowiedzialne🤬 i nie taktowane porównywanie jej spacerów z dzieckiem kilka lat do tyłu kiedy normalnie się żyło...W porównaniu teraźniejszej zarazy Covidowej i staranie się zagrać emocjonalnie żeby wzbudzić u Ciebie wyrzuty. Rob tak jak podpowiada Ci rozsądek beż względu na to czy się to komuś podoba , czy nie. W dzisiejszych czasach prezent możesz podać przez kogoś, a pieniądze przelać na konto. Na spotkanie przyjdzie pora.🤗🙃
 
takze to wielka niewiadoma na to wychodzi. Liczę, ze jeszcze kilka tyg to potrwa bo gotowa nie jestem na porodówkę. Podobno maz nie ebdzie mogl ze mna rodzic i mnie to dołuje. Bo byl przy dwoch porodach tutaj w de i bardzo mi pomagal. Przypominal, ze mam oddychac i odpoczywac moedzy skurczami bo bez niego to mnie ból przytłaczał. Musze sie oswoic z myślą, ze bede sama
A dlaczego nie będzie mógł być przy tobie, przez covid?
 
Niczym się nie przejmuj, to z jej strony bardzo nie opowiedzialne🤬 i nie taktowane porównywanie jej spacerów z dzieckiem kilka lat do tyłu kiedy normalnie się żyło...W porównaniu teraźniejszej zarazy Covidowej i staranie się zagrać emocjonalnie żeby wzbudzić u Ciebie wyrzuty. Rob tak jak podpowiada Ci rozsądek beż względu na to czy się to komuś podoba , czy nie. W dzisiejszych czasach prezent możesz podać przez kogoś, a pieniądze przelać na konto. Na spotkanie przyjdzie pora.🤗🙃
Ah dokładnie, człowiek całe życie się uczy. Dba dogląda, spędza czas z chrześniakami a także w miarę możliwości przekazuje prezenty.
W tym momencie myśle o szczęśliwym porodzie, o maleństwie. Mi gdyby ktoś powiedział w 5,6 czy nawet 9mc to nie miałabym żalu, absolutnie to każdego indywidualna sprawa, tymbardziej, ze czasy są jakie są i czasem kobiety starają się latami.
Komunia chrześniaka owszem ważna rzecz, jednak nie z miesięcznym maleństwem w dobie pandemii. My kobiety powinnysmy się wspierać a tu czasem bywa inaczej.
Dziś powiedziałam, ze ja będę miesiąc po porodzie a moja kuzynka : ja tydzień po już nie potrzebowałam prawie podpaski, szybko doszłam do siebie. Jak widać każda inaczej reaguje… ah te złote rady innych kobiet 😿 kładę się spac, bo za dużo emocji na dziś
 
Cześć Dziewczyny, wykopali mnie z wątku priv, bo za mało się udzielałam, mam nadzieję, że mogę jeszcze do Was dołączyć.

Nie powiem, trochę mi przykro... Nadal pracuję (działalność gospodarcza) i po prostu nie miałam czasu, dziewczyny dużo pisały i zanim doczytałam, byłam już daleko poza wątkiem. Szkoda, że tak wyszło, bo to moja pierwsza ciąża i właśnie dzięki temu, że dużo było tematów, to dowiadywałam się wielu cennych informacji, rzeczy o których nie miałam w ogóle pojęcia. No trudno... Mam nadzieję, że będę też mogła was poradzić w razie czego :)

Parę słów o mnie ;) Mam na imię Magda, mam 38 lat i mieszkam w Warszawie. Tak jak pisałam, to moja pierwsza ciąża i będzie to chłopak. Nie było łatwo o dzidzię, staraliśmy się 9 miesięcy, w międzyczasie miałam usunięcie polipa macicy i okazało się, że mam tylko jeden drożny jajowód. Już się nastawiałam na inseminację albo i nawet in vitro, pojechaliśmy na wakacje i pykło ;)

Termin mam na 13 marca.
 
Ah dokładnie, człowiek całe życie się uczy. Dba dogląda, spędza czas z chrześniakami a także w miarę możliwości przekazuje prezenty.
W tym momencie myśle o szczęśliwym porodzie, o maleństwie. Mi gdyby ktoś powiedział w 5,6 czy nawet 9mc to nie miałabym żalu, absolutnie to każdego indywidualna sprawa, tymbardziej, ze czasy są jakie są i czasem kobiety starają się latami.
Komunia chrześniaka owszem ważna rzecz, jednak nie z miesięcznym maleństwem w dobie pandemii. My kobiety powinnysmy się wspierać a tu czasem bywa inaczej.
Dziś powiedziałam, ze ja będę miesiąc po porodzie a moja kuzynka : ja tydzień po już nie potrzebowałam prawie podpaski, szybko doszłam do siebie. Jak widać każda inaczej reaguje… ah te złote rady innych kobiet 😿 kładę się spac, bo za dużo emocji na dziś
To u mnie jakie były wyrzuty u teściów jak mąż im powiedział, że nie chce żeby przyjeżdżali do szpitala po porodzie. Bo nie wiem jak wy ale dla mnie ten czas dwóch trzech dni po porodzie w szpitalu to nie czas na tłumy przewijających się non stop gości, którzy nie widzą mojego bólu krocza itd zmęczenia tylko widzą dzidziusia w mydelniczce, którego trzeba obudzić bo pokaż babuni oczka 😳 ja nawet się cieszę, że teraz nie ma odwiedzin w szpitalach. Szkoda jedynie, że mąż nie może wchodzić ale tych babć mi nie szkoda.
 
Cześć Dziewczyny, wykopali mnie z wątku priv, bo za mało się udzielałam, mam nadzieję, że mogę jeszcze do Was dołączyć.

Nie powiem, trochę mi przykro... Nadal pracuję (działalność gospodarcza) i po prostu nie miałam czasu, dziewczyny dużo pisały i zanim doczytałam, byłam już daleko poza wątkiem. Szkoda, że tak wyszło, bo to moja pierwsza ciąża i właśnie dzięki temu, że dużo było tematów, to dowiadywałam się wielu cennych informacji, rzeczy o których nie miałam w ogóle pojęcia. No trudno... Mam nadzieję, że będę też mogła was poradzić w razie czego :)

Parę słów o mnie ;) Mam na imię Magda, mam 38 lat i mieszkam w Warszawie. Tak jak pisałam, to moja pierwsza ciąża i będzie to chłopak. Nie było łatwo o dzidzię, staraliśmy się 9 miesięcy, w międzyczasie miałam usunięcie polipa macicy i okazało się, że mam tylko jeden drożny jajowód. Już się nastawiałam na inseminację albo i nawet in vitro, pojechaliśmy na wakacje i pykło ;)

Termin mam na 13 marca.
Jasne. Witamy. U nas tu może nie ma takiej aktywności i setek postów dziennie ale co jakiś czas dzielimy się swoimi odczuciami wątpliwościami itd :) nikt nikogo nie wygania
 
@Qruszon doskonale rozumiem Twój punkt widzenia.. Ale też odrobinę rozumiem postawę mamy chrześniaka.. Tzn nie powinna takich komentarzy udzielać, ale mi chyba też zrobiliby się przykro.. Tzn ja bym na Twoim miejscu powiedziała, że masz wątpliwości i że musisz przemyśleć, jak to dobrze zrobić.. Może np pójść tylko na msze - po mszy wręczyć prezent i się zmyć? To oczywiście bez dziecka- jeś partner może z nim zostać na te 1,5h? Malenstwa nie ma.vi narażać, ale wiesz co... Będziesz chciała się nim chwalić.. Mój syn miał 1,5 miesiąca, jak byliśmy na ślubie- ale fakt, to nie była doba pandemii..
 
reklama
To u mnie jakie były wyrzuty u teściów jak mąż im powiedział, że nie chce żeby przyjeżdżali do szpitala po porodzie. Bo nie wiem jak wy ale dla mnie ten czas dwóch trzech dni po porodzie w szpitalu to nie czas na tłumy przewijających się non stop gości, którzy nie widzą mojego bólu krocza itd zmęczenia tylko widzą dzidziusia w mydelniczce, którego trzeba obudzić bo pokaż babuni oczka 😳 ja nawet się cieszę, że teraz nie ma odwiedzin w szpitalach. Szkoda jedynie, że mąż nie może wchodzić ale tych babć mi nie szkoda.
Ja miałam początkowo w planach teściów nie wpuścić nawet na odwiedziny w domu przez około 2 tygodnie 😎 średnio mam ochotę żeby mi się zwalali w momencie w którym będę dochodzić do siebie. Po przemyśleniu uznałam że pozwolę im przyjść po około tygodniu. A co na ten temat pomyślą to już mnie nie interesuje 😎 jasno stawiam granice, za bardzo mi podpadli przez ostatnie kilka lat 🙈
 
Do góry