reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcowe mamy 2022

reklama
Ja jestem jak najbardziej za szczepieniami, ale nie w ciąży. Dlatego się nie szczepilam, bo czekałam na ciążę no i się doczekałam [emoji846] W szpitalu trzeba podpisać oświadczenie w takim wypadku jak chcą zabrać dziecko do wyniku, że świadomie się godzisz na to, że możesz zarazić je. Nie mogą zmusić do zabrania dziecka.
Ja niecałe 32 lata [emoji846]
Ja jak w październiku rodziłam żadnego oświadczenia nie podpisywałam o zabraniu małego, sami mi nie dali dopóki nie było wyniku testu.
 
Ja jak w październiku rodziłam żadnego oświadczenia nie podpisywałam o zabraniu małego, sami mi nie dali dopóki nie było wyniku testu.
Koleżanka mi mówiła, że jeśli sama tego nie powiesz, że się nie zgadzasz to nikt ci nie powie. Ona stanowczo powiedziała, że ma prawo zostawić przy sobie z pełnym ryzykiem i musieli się zgodzić. To był sierpień rok temu.
 
Dziękuję, Dziewczyny ♥️ To odetchnęłam z ulgą. Czekam na Ciebie @Małasyrenka :)
Koleżanka mi mówiła, że jeśli sama tego nie powiesz, że się nie zgadzasz to nikt ci nie powie. Ona stanowczo powiedziała, że ma prawo zostawić przy sobie z pełnym ryzykiem i musieli się zgodzić. To był sierpień rok temu.
To zależy od szpitala. Ja znam historię, gdzie szpital mówił, że takie są procedury u nich i oni mają gdzieś te oświadczenia matek, że się nie zgadzają na zabranie dziecka itd.
 
Ja jak w październiku rodziłam żadnego oświadczenia nie podpisywałam o zabraniu małego, sami mi nie dali dopóki nie było wyniku testu.
Masakra... nie wyobrażam sobie zeby mieli mi dziecko zabrać... najgorsze jest to że to co chwile się zmienia, dzisiaj jest normalnie, porody rodzinne itd a za miesiąc juz max rygor...

Masakra jestem ciągle głodna od kilku dni 🤣😂 musze się zważyć i zobaczyć z jakiej wagi startuje. Obie ciążę przytyłam 12kg i wróciłam do wagi bez problemu.
 
A kiedy macie zamiar poinformować rodzinę i w jaki sposób? Ja juz bym wszystkim najchętniej wykrzyczała ale rozum każe czekać do pierwszych badań heheh 😁
Kurcze sama nie wiem, nie znajduję odpowiedniego tygodnia do poinformowania. I na dodatek jadę 300km stąd do rodziców na kilka tygodni, chyba powinni wiedzieć... Wolałabym im powiedzieć jak będę w 3msc. Ale to chyba nie przyjdzie jak zacznę plamić itd. (zawsze plamię w ciąży).
 
Uff, bo już myślałam, że jestem tylko jedna. Mąż mnie straszy, że będę rodzić w domu 😅

Ja tak sobie myślę, że to będzie córka bo mam pryszcze na czole, syn dodawał mi urody 😀

Ile macie lat?
Ja 43 😏
Ja 25, to chyba na razie najmłodsza tutaj :D I tak, też mam pryszcze na czole! Dla mnie mega dziwne, bo zazwyczaj nie mam z tym problemu.
A kiedy macie zamiar poinformować rodzinę i w jaki sposób? Ja juz bym wszystkim najchętniej wykrzyczała ale rozum każe czekać do pierwszych badań heheh 😁
U nas rodzice już wiedzą, ale całej reszcie powiemy pewnie ok. 12 tygodnia, chyba że wcześniej już będzie widać i nie da się ukryć
Jeśli jest możliwość to pewnie, że idź i się nie męcz. Odpoczniesz 🙂
Ja prowadząc firmę o L4 mogę pomarzyć. Jeszcze nigdy nie brałam 🙈
Oo, też prowadzę firmę i znam ten ból 😐

@blanny gratuluję pięknej bety!
 
Ogólnie cykle mam 31-dniowe. Pierwszą betę miałam w 29 dniu i miałam 204. Dzisiaj w 32 dniu robiłam powtórkę i wynik będę mieć w poniedziałek. Aż teraz patrzę na wasze niższe i się zastanawiam czy mam dobrze czy źle...
Co do mówienia - w pracy u mnie wiedzą, ale pracuję w handlu w sklepie z elektroniką i musiałam to powiedzieć dla mojego dobra. Na szczęście mam świetnego kierownika, który nie widzi przeszkód w tym bym od lipca szła na L4, zwłaszcza, że jestem z tych chudych patyków - ważę tylko 42 kg i utrzymanie ciąży może mieć u mnie kluczowe znaczenie.
 
reklama
Masakra... nie wyobrażam sobie zeby mieli mi dziecko zabrać... najgorsze jest to że to co chwile się zmienia, dzisiaj jest normalnie, porody rodzinne itd a za miesiąc juz max rygor...

Masakra jestem ciągle głodna od kilku dni [emoji1787][emoji23] musze się zważyć i zobaczyć z jakiej wagi startuje. Obie ciążę przytyłam 12kg i wróciłam do wagi bez problemu.
Jestem ciekawa co będzie w lutym jak przyjdzie rodzić.
Koleżanka mi mówiła, że jeśli sama tego nie powiesz, że się nie zgadzasz to nikt ci nie powie. Ona stanowczo powiedziała, że ma prawo zostawić przy sobie z pełnym ryzykiem i musieli się zgodzić. To był sierpień rok temu.
Szpital też ma swoje zasady i nic się nie zrobi.
 
Do góry