reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcowe mamy 2022

reklama
Jest różnie. Znajoma rodziła niedawno, trafiła z akcją porodowa i powiedzieli, że nie jest zaszczepiona, więc nie dostanie dziecka, tylko musi czekać na wynik. Prawie dobę nie widziała dziecka, tylko zdjęcie jej pokazali. Dopiero jak mieli pewność, że ma negatywny to dostała dziecko.

Ja się zaszczepiłam dlatego, nie chce mieć cyrku, a nie jestem antyszczepionkowcem, ani nic, więc mi to nie przeszkadzało. W sensie szczepienie. Nawet jak mi ma to na nic nie pomoc, to na pewno nie zabije. Gorsze syfy na co dzien jem i w ogóle. Drugą dawkę miałam już po owu, czyli w sumie w ciąży już byłam. Ale myślę, że nawet jej dziecko nie dostało, bo jeszcze nie było pewnie zagnieżdżenia nawet.
Mi ginekolog się kazał szczepić pfizerem i ja mu ufam.
Czyli takie z deksza cyrki. Przecież podczas własnego porodu, raczej miała kontakt z własnym dzieckiem, nie rozumiem tej ichniej akcji. Przykre.
 
Ja jestem jak najbardziej za szczepieniami, ale nie w ciąży. Dlatego się nie szczepilam, bo czekałam na ciążę no i się doczekałam 🙂 W szpitalu trzeba podpisać oświadczenie w takim wypadku jak chcą zabrać dziecko do wyniku, że świadomie się godzisz na to, że możesz zarazić je. Nie mogą zmusić do zabrania dziecka.
Ja niecałe 32 lata 🙂
 
Czyli takie z deksza cyrki. Przecież podczas własnego porodu, raczej miała kontakt z własnym dzieckiem, nie rozumiem tej ichniej akcji. Przykre.
No właśnie! Przecież to głupie! To dziecko było u niej w brzuchu połączone pępowiną. Dostawało od niej krew, pożywienie itd. To głupie i bez sensu! Ale to podobno norma w szpitalach teraz 🤯 Zabierają kobietom dzieci po porodzie i oddają dopiero, jak jest wynik np dzień lub dwa później 🤯 Dlatego stwierdziłam, że jeśli jest szansa, że to szczepienie w czymś pomoże w szpitalu, to ja się szczepię jeszcze nim w ciążę zajdę (akurat druga dawka już była niby w ciąży, ale nie wiedziałam jeszcze o ciąży). Nie dam sobie zabrać dziecka 😡
 
reklama
No właśnie! Przecież to głupie! To dziecko było u niej w brzuchu połączone pępowiną. Dostawało od niej krew, pożywienie itd. To głupie i bez sensu! Ale to podobno norma w szpitalach teraz 🤯 Zabierają kobietom dzieci po porodzie i oddają dopiero, jak jest wynik np dzień lub dwa później 🤯 Dlatego stwierdziłam, że jeśli jest szansa, że to szczepienie w czymś pomoże w szpitalu, to ja się szczepię jeszcze nim w ciążę zajdę (akurat druga dawka już była niby w ciąży, ale nie wiedziałam jeszcze o ciąży). Nie dam sobie zabrać dziecka 😡
Krew matki i dziecka się nie mieszają 😉
 
Do góry