reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcowe mamy 2022

kiedyś kobiety miały dużo gorzej w ciąży i niektóre mam wrażenie, ze maja takie podejście „ja miałam źle, dlaczego ty masz mieć lepiej”. Ja całe szczęście częściej trafiam na takie, które wprost mówią, że to były straszne czasy i dobrze, że już minęły.
Dokładnie. Mi babcia opowiadała jak 7 miesiącu ciąży przerzucała worki z mąką. Albo jak szło się do pracy na polu i dziecku robiło się hamak na drzewie i pracowało. My mamy naprawdę luksusy i trzeba korzystać 😁
 
reklama
Dokładnie. Mi babcia opowiadała jak 7 miesiącu ciąży przerzucała worki z mąką. Albo jak szło się do pracy na polu i dziecku robiło się hamak na drzewie i pracowało. My mamy naprawdę luksusy i trzeba korzystać 😁
To ja korzystam od 2 miesięcy 😁 Uważam na siebie bardzo, nic ciężkiego nie podnoszę. Zawsze ktoś może mnie wyręczyć. Tak bardzo boje się o to dziecko, że nie wybaczyłbym sobie, gdyby coś mu się stało przez jakąś moją głupotę.
A co do babć, to moja babcia kopała ziemniaki, poszła do domu urodzić dziecko i wróciła kopać 😂
 
kiedyś kobiety miały dużo gorzej w ciąży i niektóre mam wrażenie, ze maja takie podejście „ja miałam źle, dlaczego ty masz mieć lepiej”. Ja całe szczęście częściej trafiam na takie, które wprost mówią, że to były straszne czasy i dobrze, że już minęły.
Tak to prawda, ale może kobiety na tyle były silne i odporne ze jakoś te poronienia były w małym stopniu. Teraz te tarczyce, zakrzepy… kiedyś o takim czymś się nie słyszało, i w bardzo małych przypadkach zdarzała się utrata ciąż. Teraz co druga dziewczyna albo miała zagrożenie albo poroniła…
 
Tak to prawda, ale może kobiety na tyle były silne i odporne ze jakoś te poronienia były w małym stopniu. Teraz te tarczyce, zakrzepy… kiedyś o takim czymś się nie słyszało, i w bardzo małych przypadkach zdarzała się utrata ciąż. Teraz co druga dziewczyna albo miała zagrożenie albo poroniła…
Myślę, że było porównywalnie, tylko to nie bylo zdiagnozowane. Kobiety nie miały wcześnie potwierdzanych ciąż, jak poroniły to może nawet nie wiedziały ze to poronienie bylo, tylko spóźniony okres. Jak umarły w czasie ciąży, to nikt nawet nie wiedział, ze na zakrzepicę umarły.
 
Byłam u lekarza, wszystko wyglada dobrze! 💪🏻 Pani nie umiała dokładnie wyjaśnić po angielsku (jestem w Niemczech) skąd ból, ale sprawdziła dziecko, jajnik i wszystko dobrze :). Przy okazji wyszła infekcja pęcherza, wiec dobrze, ze poszłam, wyjaśnia to moje wstawanie 3-4 razy w nocy do łazienki 😂.
Ale jestem bardzo pozytywnie zaskoczona cenami - badanie moczu, badanie zwykle, badanie usg + rozmowa wyszło 40 euro, czyli chyba więcej zapłaciłabym prywatnie w Polsce 😂

EDIT: przypomniałam sobie, ze pani mówiła, ze to mogła być jakaś cysta na jajniku, przez którą bolało i już zniknęła :)
 
Ostatnia edycja:
Byłam u lekarza, wszystko wyglada dobrze! 💪🏻 Pani nie umiała dokładnie wyjaśnić po angielsku (jestem w Niemczech) skąd ból, ale sprawdziła dziecko, jajnik i wszystko dobrze :). Przy okazji wyszła infekcja pęcherza, wiec dobrze, ze poszłam, wyjaśnia to moje wstawanie 3-4 razy w nocy do łazienki 😂.
Ale jestem bardzo pozytywnie zaskoczona cenami - badanie moczu, badanie zwykle, badanie usg + rozmowa wyszło 40 euro, czyli chyba więcej zapłaciłabym prywatnie w Polsce 😂
To pewnie kamień spadł Ci z serca 😊 Najważniejsze, że z maluchem wszystko dobrze 😊
 
Byłam u lekarza, wszystko wyglada dobrze! 💪🏻 Pani nie umiała dokładnie wyjaśnić po angielsku (jestem w Niemczech) skąd ból, ale sprawdziła dziecko, jajnik i wszystko dobrze :). Przy okazji wyszła infekcja pęcherza, wiec dobrze, ze poszłam, wyjaśnia to moje wstawanie 3-4 razy w nocy do łazienki 😂.
Ale jestem bardzo pozytywnie zaskoczona cenami - badanie moczu, badanie zwykle, badanie usg + rozmowa wyszło 40 euro, czyli chyba więcej zapłaciłabym prywatnie w Polsce 😂
Super! 😊
 
Tak to prawda, ale może kobiety na tyle były silne i odporne ze jakoś te poronienia były w małym stopniu. Teraz te tarczyce, zakrzepy… kiedyś o takim czymś się nie słyszało, i w bardzo małych przypadkach zdarzała się utrata ciąż. Teraz co druga dziewczyna albo miała zagrożenie albo poroniła…
Też były poronienia tylko kobiety nie gadały o tym, same w domu przesiedziały, najwyżej umarły jak było coś nie tak. Moja prababcia urodziła 3 córki a w ciąży chyba z 10 razy była, bo a to po trawę dla króli szła przez rów skoczyła i poroniła a to coś innego.
 
reklama
Dziewczyny ja wczoraj miałam prenatalne, dziś plamienia ze śluzem brązowe i lekko żółte.🙈 już się martwię
Czy tak miałyście po badaniach?
 
Do góry