reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marcowe mamy 2022

Przechodziłam jedna ciaze w państwie gdzie pierwsze usg robi się w 12 tyg a wcześniej nie nazywa się to ciaza, zwykła selekcja naturalna... to jest straszne i współczuję wszystkim dziewczynom które nie mają swobody monitorowania ciazy tak jakby tego chciały. Dużo można powiedzieć o Polsce ale nie wyobrażam sobie być w ciąży gdzie indziej, tutaj opieka jest ponad stan, przynajmniej takie jest moje zdanie po osobistych doświadczeniach
Co jak co - ale opieka przy ciąży jest u nas na prawdę na wysokim poziomie, tzn. sam dostęp do robienia badań z krwi czy wizyt u ginekologa
 
reklama
Przechodziłam jedna ciaze w państwie gdzie pierwsze usg robi się w 12 tyg a wcześniej nie nazywa się to ciaza, zwykła selekcja naturalna... to jest straszne i współczuję wszystkim dziewczynom które nie mają swobody monitorowania ciazy tak jakby tego chciały. Dużo można powiedzieć o Polsce ale nie wyobrażam sobie być w ciąży gdzie indziej, tutaj opieka jest ponad stan, przynajmniej takie
Ja Gibraltar :) Urodziłam tutaj syna i jestem bardzo zadowolona. Dużo badań robiłam w trakcie ciąży sama na podstawie internetu i polskij pani doktor, ale sam poród i opieka po - rewelacja. Nie chciałabym rodzić nigdzie indziej.
Ja jeszcze tutaj nie rodzilam. Jednak z tego co slyszalam sam porod i opieka poporodowa jest bardzo dobra. Mysle, ze kazdy kraj ma swoje plusy i minusy ;)
 
Przechodziłam jedna ciaze w państwie gdzie pierwsze usg robi się w 12 tyg a wcześniej nie nazywa się to ciaza, zwykła selekcja naturalna... to jest straszne i współczuję wszystkim dziewczynom które nie mają swobody monitorowania ciazy tak jakby tego chciały. Dużo można powiedzieć o Polsce ale nie wyobrażam sobie być w ciąży gdzie indziej, tutaj opieka jest ponad stan, przynajmniej takie jest moje zdanie po osobistych doświadczeniach
Zagranicą też można monitorować przebieg ciąży w pierwqszym trymestrze, tylko bardziej na własną rękę. Rzeczywiście w wielu państwach, opieka rozpoczyna się dopiero pod koniec pierwszego trymestru i ja też w ciąży z moim synkiem musiałam sama trochę monitorować ciążę na początku i sama robiłam potrzebne badania, ale z drugiej strony bombardowanie siebie i dziecka badaniami USG co tydzień (mam kilka takich koleżanek w Polsce) tylko po to, by uspokoić siebie i zaspokoić ciekawość nie jest chyba najlepszym pomysłem. USG to jednak promieniowanie i w Polsce często dziewczyny nadużywają tej możliwości bez potrzeby (nie mówię tu o problematycznych ciążach). Nie mówię już o dopplerze, który od dawna nie jest stosowany w pierwszym trymestrze w większości krajów europejskich (bez potrzeby), a dopiero od niedawna w Polsce odchodzi się od tego.
 
Ja jeszcze tutaj nie rodzilam. Jednak z tego co slyszalam sam porod i opieka poporodowa jest bardzo dobra. Mysle, ze kazdy kraj ma swoje plusy i minusy ;)
Mam koleżankę, która rodziła w Holandii i była bardzo zadowolona. Bardzo ważna jest fachowa opieka przy porodzie i to, czego w Polsce często nie ma - ŻYCZLIWOŚĆ I SZACUNEK dla kobiety. To nie jest reguła oczywiście, ale wiele moich koleżanek ma niemiłe wspomnienia z porodu ze względu właśnie na położne i lekarzy, którzy traktowali je bez szacunku. Mam nadzieję, że my wszystkie dobrze trafimy i poród będzie cudownym wspomnieniem :)
 
Zagranicą też można monitorować przebieg ciąży w pierwqszym trymestrze, tylko bardziej na własną rękę. Rzeczywiście w wielu państwach, opieka rozpoczyna się dopiero pod koniec pierwszego trymestru i ja też w ciąży z moim synkiem musiałam sama trochę monitorować ciążę na początku i sama robiłam potrzebne badania, ale z drugiej strony bombardowanie siebie i dziecka badaniami USG co tydzień (mam kilka takich koleżanek w Polsce) tylko po to, by uspokoić siebie i zaspokoić ciekawość nie jest chyba najlepszym pomysłem. USG to jednak promieniowanie i w Polsce często dziewczyny nadużywają tej możliwości bez potrzeby (nie mówię tu o problematycznych ciążach). Nie mówię już o dopplerze, który od dawna nie jest stosowany w pierwszym trymestrze w większości krajów europejskich (bez potrzeby), a dopiero od niedawna w Polsce odchodzi się od tego.
Do nadużywania oczywiście się zgadzam ale jeżeli nie mieszka się w państwie gdzie mają na ciążę wyj**ane to się tego nie zrozumie. Ja swoją monitorowalam prywatnie za niemałe pieniądze i nic z tego nie wyszło. Tam poprostu nie mają albo nie korzystają z takich leków jak w Polsce. Chodziłam do Polskiego lekarza na polskich warunkach ale jak przyszło co do czego to rozłożył ręce bo systemu nie da się przeskoczyć. Wróciłam do Polski i rozpoczęłam leczenie czego efektem jest obecna ciaza, tam nie miałam takiej możliwości
 
Mam koleżankę, która rodziła w Holandii i była bardzo zadowolona. Bardzo ważna jest fachowa opieka przy porodzie i to, czego w Polsce często nie ma - ŻYCZLIWOŚĆ I SZACUNEK dla kobiety. To nie jest reguła oczywiście, ale wiele moich koleżanek ma niemiłe wspomnienia z porodu ze względu właśnie na położne i lekarzy, którzy traktowali je bez szacunku. Mam nadzieję, że my wszystkie dobrze trafimy i poród będzie cudownym wspomnieniem :)
Mam takie samo zdanie. Nie wazne, gdzie rodzimy. Najwazniejsze, zeby wszystko bylo ok i urodzic zdrowe dzieciatko, czego Wam wszystkim zycze :)
 
Zagranicą też można monitorować przebieg ciąży w pierwqszym trymestrze, tylko bardziej na własną rękę. Rzeczywiście w wielu państwach, opieka rozpoczyna się dopiero pod koniec pierwszego trymestru i ja też w ciąży z moim synkiem musiałam sama trochę monitorować ciążę na początku i sama robiłam potrzebne badania, ale z drugiej strony bombardowanie siebie i dziecka badaniami USG co tydzień (mam kilka takich koleżanek w Polsce) tylko po to, by uspokoić siebie i zaspokoić ciekawość nie jest chyba najlepszym pomysłem. USG to jednak promieniowanie i w Polsce często dziewczyny nadużywają tej możliwości bez potrzeby (nie mówię tu o problematycznych ciążach). Nie mówię już o dopplerze, który od dawna nie jest stosowany w pierwszym trymestrze w większości krajów europejskich (bez potrzeby), a dopiero od niedawna w Polsce odchodzi się od tego.
Usg jest całkowicie bezpieczne. I jeżeli ktoś ma taka potrzebę, żeby robić je częściej, bo ma jak wspominałaś ciążę problematyczna albo chce zaspokoić ciekawość, bo być może w poprzedniej ciazy niekoniecznie wszystko szło dobrze i jest potrzeba pewnej kontroli, to jak najbardziej można bezpiecznie wykonywać to badanie. Możemy wykonywać nawet kilka razy w tygodniu, jezeli sa takie wskazania. To nie jest promieniowanie przenikliwe jak w RTG, nie ma tu zmiany natężenia pola magnetycznego jak w przypadku tomografii i rezonansu. Oczywiście najlepiej, jak każda z nas zapyta swojego lekarza o szkodliwośc takiego usg. Nie chciałabym po prostu, żeby teraz ktoś zaczął myśleć że samo badanie jest szkodliwe;)
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
reklama
Do góry