Ja tam zawsze plamię. A już na pewno w okolicy 8-10 tc. Teraz jestem 6+2 in kieruje moją ciążą ordynator szpitala, wcinam Luteinę pod język, mam nadzieję że tym razem nie będę plamić.
A jakie?
Zawsze tak jest, że jak ktoś nie chce ciąży, to ona będzie, bo się nie martwi i ma wywalone na nią.
Jakieś dziwne zależności są na tym świecie, że bogaci są bezpłodni,a dzieci rodzą się w biedzie...
Ja miałam migreny z okresu, teraz jestem w ciąży i sobie mam nadzieję odpocznę od tego
Ja miałam wizytę 4+1 i tyle. Nie było nic widać na usg, teraz mam 6+2 i nie idę na wizytę, bo nie mam gdzie. Będę próbować zdążyć przed 10tc jak wrócę, bo jestem na urlopie. Nie wiem nawet, czy coś tam jest. Dziwne uczucie. Pisałam już, że jestem jak w średniowieczu.