reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marcowe mamy 2022

reklama
Dziewczyny, co bierzecie na infekcję intymną w ciąży? Chyba mnie dopadła...
Jeżeli jest to infekcja o podłożu grzybiczym, to polecam canesten. Jest bez recepty. Na ulotce widzę, że jest zalecany od 2 trymestru, więc lepiej do konsultacji z lekarzem, bo może zalecić inaczej jak będzie taka potrzeba;)
 
Rano obudzilam sie z niepokojem, bolal mnie brzuch jak przy owulacji z jednej strony, kluje mnie ramie tak jak w przypadku krwawienia wewnetrznego, czuje straszne zawroty glowy i piersi przestaly mnie bolec. Zadzwonilam do lekarza i mam isc do przychodni na 11:20, zastanawiam sie tylko po co skoro tam lekarz nie zrobi mi usg. Powinna od razu skierowac mnie do szpitala na skan i badania krwi. Zadzwonilam tez przelozyc prywatny skan z wtorku na dzisiaj. Wyjasnilam sytuacje, a recepcjonistka stwierdzila, ze nie moga wykonac mi skanu przed 6 tygodniem, bo takie sa zalecenia NHS. Zasugerowalam, ze pomylilam sie z data zapisujac sie wczesniej na wizyte i, ze okres mialam 3 dni wczesniej (teraz jestem 5+5tc). I tak nie przelozyla mi wizyty mimo, ze byly wolne terminy... Jesli tym razem sie nie uda, na pewno wiecej nie zajde w ciaze w tym chorym kraju. A ze wyprowadzki do Polski nie planujemy to moge sie pozegnac z marzeniem o dziecku.
 
Dziwna sprawa. Zaburza płeć? Przecież ona jest zdeterminowana przy połączeniu komórek to jak ma niby na nią wpływać
Nic z płcią nie robi :D Ale "Wyniki niektórych badań wykazały niewielkie zwiększenie ryzyka spodziectwa u płodów męskich w przypadku przyjmowania egzogennego progesteronu przed 11. tygodniem ciąży" oraz "Włączone do analizy badania dotyczące poronienia zagrażającego nie zawierają danych na temat możliwych krótko lub długoterminowych działań niepożądanych dydrogesteronu w stosunku do matki i/lub płodu. Jedno badanie kliniczno – kontrolne sugeruje zwiększone prawdopodobieństwo spodziectwa u synów kobiet przyjmujących suplementację pochodnymi progesteronu (OR 2,2; 95% CI: 1,0 - 5,0). Ryzyko wystąpienia spodziectwa przy stosowaniu dydrogesteronu jest nieznane." Dydrogeston to własnie duphaston.
A wiec tak naprawdę nie jest to potwierdzone, na razie to przypuszczenie i w sumie takie gdybanie.
Natomiast charakterystyka produktu leczniczego jakim jest duphaston - https://www.mylan.com.pl/-/media/my...oducts/duphaston/2016-05-11-duphaston-spc.pdf
"Szacuje się, że na działanie dydrogesteronu w czasie ciąży było eksponowanych więcej niż 10 milionów kobiet. Dotychczas nie uzyskano żadnych danych wskazujących na szkodliwy wpływ stosowania dydrogesteronu w trakcie ciąży. Istnieją doniesienia literaturowe łączące stosowanie niektórych progestagenów ze zwiększeniem ryzyka spodziectwa. Jednakże z powodu czynników zakłócających występujących w czasie ciąży nie można wyciągnąć jednoznacznych wniosków dotyczących wpływu stosowania progestagenów na występowanie spodziectwa. Badania kliniczne z udziałem ograniczonej liczby kobiet leczonych dydrogesteronem we wczesnej ciąży nie wykazały jakiegokolwiek zwiększenia ryzyka spodziectwa. Dotychczas nie są znane żadne inne dane epidemiologiczne na ten temat. Wyniki nieklinicznych badań dotyczących rozwoju zarodkowo-płodowego i rozwoju pourodzeniowego pozostawały w zgodzie z profilem farmakologicznym dydrogesteronu. Działania niepożądane wystąpiły tylko w przypadku dawek znacznie przekraczających dawki maksymalne dla ludzi, wskazując na mały związek z zastosowaniem klinicznym"

Także czy jest ryzyko? Moim zdaniem porównywalne do tego u kobiet, które nie biorą duphastonu. :)

A co to spodziectwo?
"Spodziectwo to wrodzona wada cewki moczowej, kiedy jej ujście znajduje się między żołędzią a kroczem, a nie na żołędzi. Spodziectwo może być wadą odziedziczoną, wynikiem czynników środowiskowych lub endokrynnych. Schorzenie leczy się zabiegiem chirurgicznym."
 
Nic z płcią nie robi :D Ale "Wyniki niektórych badań wykazały niewielkie zwiększenie ryzyka spodziectwa u płodów męskich w przypadku przyjmowania egzogennego progesteronu przed 11. tygodniem ciąży" oraz "Włączone do analizy badania dotyczące poronienia zagrażającego nie zawierają danych na temat możliwych krótko lub długoterminowych działań niepożądanych dydrogesteronu w stosunku do matki i/lub płodu. Jedno badanie kliniczno – kontrolne sugeruje zwiększone prawdopodobieństwo spodziectwa u synów kobiet przyjmujących suplementację pochodnymi progesteronu (OR 2,2; 95% CI: 1,0 - 5,0). Ryzyko wystąpienia spodziectwa przy stosowaniu dydrogesteronu jest nieznane." Dydrogeston to własnie duphaston.
A wiec tak naprawdę nie jest to potwierdzone, na razie to przypuszczenie i w sumie takie gdybanie.
Natomiast charakterystyka produktu leczniczego jakim jest duphaston - https://www.mylan.com.pl/-/media/my...oducts/duphaston/2016-05-11-duphaston-spc.pdf
"Szacuje się, że na działanie dydrogesteronu w czasie ciąży było eksponowanych więcej niż 10 milionów kobiet. Dotychczas nie uzyskano żadnych danych wskazujących na szkodliwy wpływ stosowania dydrogesteronu w trakcie ciąży. Istnieją doniesienia literaturowe łączące stosowanie niektórych progestagenów ze zwiększeniem ryzyka spodziectwa. Jednakże z powodu czynników zakłócających występujących w czasie ciąży nie można wyciągnąć jednoznacznych wniosków dotyczących wpływu stosowania progestagenów na występowanie spodziectwa. Badania kliniczne z udziałem ograniczonej liczby kobiet leczonych dydrogesteronem we wczesnej ciąży nie wykazały jakiegokolwiek zwiększenia ryzyka spodziectwa. Dotychczas nie są znane żadne inne dane epidemiologiczne na ten temat. Wyniki nieklinicznych badań dotyczących rozwoju zarodkowo-płodowego i rozwoju pourodzeniowego pozostawały w zgodzie z profilem farmakologicznym dydrogesteronu. Działania niepożądane wystąpiły tylko w przypadku dawek znacznie przekraczających dawki maksymalne dla ludzi, wskazując na mały związek z zastosowaniem klinicznym"

Także czy jest ryzyko? Moim zdaniem porównywalne do tego u kobiet, które nie biorą duphastonu. :)

A co to spodziectwo?
"Spodziectwo to wrodzona wada cewki moczowej, kiedy jej ujście znajduje się między żołędzią a kroczem, a nie na żołędzi. Spodziectwo może być wadą odziedziczoną, wynikiem czynników środowiskowych lub endokrynnych. Schorzenie leczy się zabiegiem chirurgicznym."
Ooo... Właśnie wiedziałam, że coś z układem moczowym u chłopców, ale nie wiedziałam co dokladnie, więc nie chciałam się mądrować.

Nie wiadomo którym badaniom wierzyć, natomiast mnie do brania progesteronu jak cukierków zniechęca to, że w razie poronienia utrudnia on "sprawę". Moze tak wiele poronień w Polsce nie kończyłoby się lyzeczkowaniem, gdyby nie to, że prawie każdą bierze dodatkowy progesteron...
 
reklama
Wiele kobiet niestety nie wytwarza wystarczającej ilości progesteronu dlatego jest tak wiele poronień 🙂 po co się stresować i latać na badania proga co parę dni jak można wziąć tabletkę codziennie i wiedzieć że będzie wszystko ok. Przecież to nie trucizna 🙂
Progesteron to nie jest do końca "nie trucizna";) Przyjmowanie hormonów zwiększa krzepliwość krwi i tym samym ryzyko zakrzepicy. Jeżeli któraś z dziewczyn ma dodatkowo trombofilie i mutacje genu odpowiedzialnego za nadkrzepliwosc, to na pewno nie może przyjmować hormonów tak o sobie jak chce, tylko pod okiem specjalisty i dodatkowym zabezpieczeniu jak np. heparyna. Ja musiałam pytać specjalnie hematologa o możliwości przyjmowania progesteronu;) To tak jeszcze z innego punktu widzenia.
 
Do góry