reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcowe mamy 2022

Hej dziewczyny.jestem dzis po wizycie.pecherzyk ladnie widac.❤za 2 tygodnie kolejna wizyta i kolejny stres czy zobacze bicie serca❤. Dostalam acard,duphaston i zastrzyki z heparyny. (2 poronienia za mna)Powiedzcie mi prosze jak to z tymi zastrzykami jest? Czy one sa bezpieczne nie szkodza ciazy? I czy mozna je odstawić np po 1 trymestrze.bo mi lekarz powiedzial ze tak ale jak czytam na forach to dziewczyny biora juz do samego końca przewaznie? 🤰Badania pod katem krzepliwosci wyszly ujemne a zastrzyki to takie zabezpieczenie bo nie wiem co bylo przyczyna strat.teoretycznie kwalifikuje mnie to poniewaz stracilam ciaze w 15 tygodniu.mam metlik w glowie czy dobrze robie ze to biorę.Bylam u nowego lekarza ktory pracuje w centrum niepłodności i oni z reguly na tym zestawie prowadza ciaze i kobiety po poronieniach czy z in vitro ciaze donosza.(no też nie zawsze zalezy jaki powód strat). Moj poprzedni lekarz ktory prowadzil moje 2 ciążę-poronienia raczej jest nadtawiony ze natura wie co robi i nie jest za faszerowaniem lekami no ale czasami naturze się pomaga i mozna w końcu przytulic upragnione dziecko.
 
reklama
omg jak drogo.
Dziewczyny ile teraz koszymtuja prywatnie ginekolodzy którzy robią usg? Jak prowadziłam pierwsza swoją ciążę w PL to płaciłam 120zl. Fakt w małym mieście. Ale 230zl? 😱😱
Strasznie drogo, niestety:( U mnie w jednym z droższych miast wojewódzkich, wizyty prywatne z usg to koszt ok. 200-300 zł. Staram się dlatego chociaż część badań laboratoryjnych robić na NFZ. A zarobki w Polsce i towarzysząca wysoka inflacja nie pomaga. No i dodatkowo niektóre z nas mają jeszcze problemu z umowami i pracodawca, masakra:(
 
omg jak drogo.
Dziewczyny ile teraz koszymtuja prywatnie ginekolodzy którzy robią usg? Jak prowadziłam pierwsza swoją ciążę w PL to płaciłam 120zl. Fakt w małym mieście. Ale 230zl? 😱😱
Powariowali z tymi cenami ale niestety.u mnie na podkarpaciu zalezy do kogo.profamilia ceny od 180-250
 
@majka89 o rany, tyle to przecież prenatalne kosztują. Czy też już poszły do góry?

@blanny to u ciebie 100-150 wydaje się rozsądniejsza cena

@Małasyrenka w moim odczuciu to strasznie dużo. Ile to kasy trzeba wydać na prywatne wizyty. A gdzie jeszcze witaminy, badania standardowe, prenatalne omg

@Marzenaaa12 gratulacje dla ciebie! Oby tym razem zakończyło się zdrowym urodzonym maluszkiem ☺️
 
Hej dziewczyny.jestem dzis po wizycie.pecherzyk ladnie widac.❤za 2 tygodnie kolejna wizyta i kolejny stres czy zobacze bicie serca❤. Dostalam acard,duphaston i zastrzyki z heparyny. (2 poronienia za mna)Powiedzcie mi prosze jak to z tymi zastrzykami jest? Czy one sa bezpieczne nie szkodza ciazy? I czy mozna je odstawić np po 1 trymestrze.bo mi lekarz powiedzial ze tak ale jak czytam na forach to dziewczyny biora juz do samego końca przewaznie? 🤰Badania pod katem krzepliwosci wyszly ujemne a zastrzyki to takie zabezpieczenie bo nie wiem co bylo przyczyna strat.teoretycznie kwalifikuje mnie to poniewaz stracilam ciaze w 15 tygodniu.mam metlik w glowie czy dobrze robie ze to biorę.Bylam u nowego lekarza ktory pracuje w centrum niepłodności i oni z reguly na tym zestawie prowadza ciaze i kobiety po poronieniach czy z in vitro ciaze donosza.(no też nie zawsze zalezy jaki powód strat). Moj poprzedni lekarz ktory prowadzil moje 2 ciążę-poronienia raczej jest nadtawiony ze natura wie co robi i nie jest za faszerowaniem lekami no ale czasami naturze się pomaga i mozna w końcu przytulic upragnione dziecko.
Zastrzyki z heparyny są bezpieczne i dla wielu z nas niezbędne, żeby ciążę utrzymać:) I chyba rzeczywiście większość przyjmuje je do końca. Ja w każdym razie na pewno będę, bo mam wysoką dawkę leczniczą z powodu trombofilii wrodzonej.
 
Mnie jeszcze ratuje pakiet ubezpieczenia, który pokrywa praktycznie wszystko, co nie zmienia faktu, że ceny z kosmosu. A najlepsze jest to, że płacę ogromne składki na ZUS, a jak potrzeba to i tak większość prywatnie trzeba załatwiać wizyt. Paranoja
 
Hej dziewczyny.jestem dzis po wizycie.pecherzyk ladnie widac.❤za 2 tygodnie kolejna wizyta i kolejny stres czy zobacze bicie serca❤. Dostalam acard,duphaston i zastrzyki z heparyny. (2 poronienia za mna)Powiedzcie mi prosze jak to z tymi zastrzykami jest? Czy one sa bezpieczne nie szkodza ciazy? I czy mozna je odstawić np po 1 trymestrze.bo mi lekarz powiedzial ze tak ale jak czytam na forach to dziewczyny biora juz do samego końca przewaznie? 🤰Badania pod katem krzepliwosci wyszly ujemne a zastrzyki to takie zabezpieczenie bo nie wiem co bylo przyczyna strat.teoretycznie kwalifikuje mnie to poniewaz stracilam ciaze w 15 tygodniu.mam metlik w glowie czy dobrze robie ze to biorę.Bylam u nowego lekarza ktory pracuje w centrum niepłodności i oni z reguly na tym zestawie prowadza ciaze i kobiety po poronieniach czy z in vitro ciaze donosza.(no też nie zawsze zalezy jaki powód strat). Moj poprzedni lekarz ktory prowadzil moje 2 ciążę-poronienia raczej jest nadtawiony ze natura wie co robi i nie jest za faszerowaniem lekami no ale czasami naturze się pomaga i mozna w końcu przytulic upragnione dziecko.
Wkurza mnie to "natura wie co robi". No jeśli dziecko ma wady genetyczne, to tak, wie co robi. Ale co jeśli dzieci, ciążę są zdrowe, a problem leży po stronie matki? "Natura wie co robi" w sensie ta kobieta by była złą matką, więc lepiej zabić po kolei jej czwórkę zdrowych dzieci byleby ich nie miała?? Głupota. Czasem to wina jest po stronie organizmu kobiety, że zdrowej ciąży nie może donosić i nie, natura nie wie, co wtedy robi. Po prostu organizm jest chory, coś jest nie tak. I takiej kobiecie można pomóc, właśnie lekami, by to zdrowe, upragnione dziecko donosiła i urodziła.
 
reklama
Ja mam zniżkę na badania laboratoryjne 80% i bardzo mnie to cieszy. W poprzedniej ciąży to była masakra. Ciąża powikłana, wizyty co tydzień i co tydzień 180zł. Do tego leki bez refundacji + badania prywatnie... Wolałam nie liczyć ile w sumie wyszło 😂
 
Do góry