reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Marcowe mamy 2022

2 latka, jeszcze za mały na przedszkole. Wiesz, żłobek to jest droga impreza (mamy w mieście tylko prywatny), a ja chętnie spędzę z nim więcej czasu. Wróciłam do pracy jak miał roczek, niech się jeszcze nacieszy mamą, bo jako 3 latek na pewno pójdzie do przedszkola. Taka długa przerwa chwilę po rozpoczęciu to praktycznie adaptacja od nowa. Ja teraz jestem w domu i mogę go odbierać po 3h, w sierpniu już nie będzie takiej możliwości. Naprawdę nie posłałabym go teraz, gdybym uczciwie wiedziała o przerwie.
Ja myślę, że dobrze, że poszedł do żłobka. Akurat zaszlas w ciążę. Ale jakbyś nie zaszła i byście się starali np do grudnia albo do marca przyszłego roku? To i tak by do tego żłobka poszedł. :) Nie mogłaś przewidzieć, jaka będzie sytuacja, że się uda. Fakt, szkoda, że nie powiedzieli Wam o tej przerwie. Ale spójrz też z drugiej strony, nie wiadomo jak się w ciąży będziesz czuła. Szczególnie później na półmetku. Wtedy to, że mały chodzi do żłobka ,może być dla Ciebie świetnym odciążeniem.
 
reklama
Nie wiem ile w tym prawdy ale podobno jak masz mdłości należy ucisnąć i masować sobie "żyły" przed nadgarstkiem. Podobno ustępują ale nie miałam okazji testować bo nigdy nie miałam takich dolegliwości 😁 ale może akurat tobie pomorze ;)

Ja mam wizytę w poniedziałek. Rodzice juz wiedzą i moi i mojego partnera :) dzisiaj mam ortopedę, muszę wziąść ostatnie zwolnienie przynajmniej na dwa tygodnie zeby ogarnąć wszystko jeśli chodzi o ciaze i umowę w pracy. Troszkę mnie to stresuje, nie chce żeby Dyrka krzywo na mnie patrzyła
nie malować żyły tylko uciskać punkt Nei Kuan - chodzi tu o akupresurę . Ja sobie zakupiłam takie opaski sea band i powiem wam że póki co to to mi najbardziej pomaga , wiadomo mdlosci nie schodzą do zera ale z nimi nie wymiotuje - chociaż tyle dobrego :)
 
nie malować żyły tylko uciskać punkt Nei Kuan - chodzi tu o akupresurę . Ja sobie zakupiłam takie opaski sea band i powiem wam że póki co to to mi najbardziej pomaga , wiadomo mdlosci nie schodzą do zera ale z nimi nie wymiotuje - chociaż tyle dobrego :)
Hahah No możliwe 😅 nie zagłębiałam się w temat, na jakimś filmiku to widziałam tylko kobietka tam ucisnela i zaczęła masowac (tak ja to odebrałam) hahaha

Moi synowie mają 8 lat, 4 lata. Tak bardzo chciala bym dziewczynkę heheh. No ale będzie co będzie;) zaglądałam do chińskiego kalendarza płci (z przymrużeniem oka oczywiscie) No i wróżą mi pipulke 😄 z chłopakami się sprawdziło;)
 
Witajcie, jak samopoczucie? Bo u mnie z każdym dniem mdłości są bardziej uciążliwe. Czuję się jak w zamkniętym kole. Jeśli nie zjem czuje mdłości i wiecie takie uczucie że zaraz zwymiotujesz. Natomiast jak pomyślę o jedzeniu to też mnie bierze na mdłości. Masakra z tymi zapachami. Idę klatka schodowa i mdli mnie zapach perfum który zostawiła sąsiadka. W domu to prawie każde jedzenie. Wcale nie mam ochoty. Ale na szczęście to tylko rano bo na kolację mam odwrotnie. Wczoraj robiłam sobie spaghetti z krewetkami na kolację mniam.
U mnie też coraz mocniej, tylko o dziwo zaczynają się po południu i trwają do wieczora. Chociaż dzisiaj już teraz mnie trochę wzięło, więc może będę miała całodniowe 😂 Jak na razie gorzej się czuję po jedzeniu i ostatnio miałam taki jednorazowy odrzut od kawy, strasznie dziwne uczucie - aż mi się wszystko cofnęło do gardła 🤢
 
Robiłam betę... jest ponad 8000. W poniedziałek powinno być ok 14000.... strasznie mnie stresuje ten brak pęcherzyka ciążowego przy becie 3600.... aż spać nie mogę. Wybiorę się do lekarza w poniedziałek.... póki co mam luteinę dopochwową 3 razy dziennie i zastrzyki z Neoparin. Czytam,że macie pęcherzyk przy 900 czy 1000 bety i zaczynam tracić nadzieję 😪
 
Robiłam betę... jest ponad 8000. W poniedziałek powinno być ok 14000.... strasznie mnie stresuje ten brak pęcherzyka ciążowego przy becie 3600.... aż spać nie mogę. Wybiorę się do lekarza w poniedziałek.... póki co mam luteinę dopochwową 3 razy dziennie i zastrzyki z Neoparin. Czytam,że macie pęcherzyk przy 900 czy 1000 bety i zaczynam tracić nadzieję 😪
a moze lekarz mial kiepski sprzet? Albo sam byl kiepski? :p Faktycznie przy 3600 powinno byc cos widac
 
Ja myślę, że dobrze, że poszedł do żłobka. Akurat zaszlas w ciążę. Ale jakbyś nie zaszła i byście się starali np do grudnia albo do marca przyszłego roku? To i tak by do tego żłobka poszedł. :) Nie mogłaś przewidzieć, jaka będzie sytuacja, że się uda. Fakt, szkoda, że nie powiedzieli Wam o tej przerwie. Ale spójrz też z drugiej strony, nie wiadomo jak się w ciąży będziesz czuła. Szczególnie później na półmetku. Wtedy to, że mały chodzi do żłobka ,może być dla Ciebie świetnym odciążeniem.
Planowo miał iść od września, ale zadzwonili z propozycją, że może przyjść od lipca. Trochę to jednak dla mnie słabe, że muszę normalnie płacić, a żłobek ma przerwę i nikt mi o tym nie powiedział przy zapisach. Wypowiedzenie i tak złożę jak już będę miała pewność, że z ciążą wszystko ok. Naprawdę cieszę się na wspólny czas z synem w domu ;)
 
reklama
Do góry