reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcowe mamy 2022

reklama
Agnes jak dobrze że się nie dałaś! Tyle stresu Ci na barki położyli. Strach teraz do lekarza iść.
 
Cześć, wracam do gry💪 to co przeżyłam to jakiś koszmar...
Wczoraj w południe zaczęłam plamić krwią i pojechałam na izbę przyjęć do najbliższego szpitala. Tam zrobili mi usg i lekarz stwierdził ciążę pozamaciczną. Ustalił operacje na godzinę 18. Ale chciał mi zrobić zwykłą operacje przez powłoki brzuszne a nie laparoskopowo. Po godz 16 spytałam się go dlaczego nie laparoskopowo to przyznał, że nie umie, nie mają sprzętu itd. Powiedziałam, że chce pojechać do szpitala gdzie mi to zrobią laparoskopowo. Więc się wypisałam na własne życzenie. Lekarz mnie jeszcze straszył, że nie przeżyje drogi, bo pęcherz może w każdej chwili pęknąć a wtedy dostanę krwotoku wewnętrznego. Ja się uparłam.
Dojechałam do szpitala Wojewódzkiego w Poznaniu na Polnej. Tu lekarz na usg stwierdził, że ten niby pęcherz w lewym jajowodzie to po prostu ciałko żółte!!!! Ale faktycznie nie ma nigdzie pęcherzyka ciążowego i lekarz zdecydował, że rano go poszukamy na innym sprzęcie. Rano przyszedł profesor, wziął mnie na usg a tam PĘCHERZYK CIĄŻOWY prawidłowo w macicy!!!! 🥰🥰🥰 Na 95% mam prawidłowo rozwijającą się ciążę, choć jutro jeszcze potwierdzą to kolejnym usg. Ale właśnie dostałam kolejny wynik bhcg-wczoraj 2500, dzisiaj 3363.
Do tej pory nie umiem uwierzyć w to, że w moim szpitalu już dawno by mnie pocięli i tak naprawdę dokonali aborcji. Gdybym się nie uparła...
Taki rollercoster emocjonalny, że nadal się boję cieszyć. Codziennie inna diagnoza. Ale i tak ogromna ulga
Nawet nie wiesz jak bardzo się cieszę!!! Czytałam mężowi Twoją historię i stwierdził, że jakiś konował ***** się zna i ogólnie jesteśmy w szoku jak mogło dojść do takiej pomyłki 😱 w każdym razie bardzo się cieszę, że znowu jesteś w grze i, że teraz wszystko będzie w porządku ❤️❤️❤️
 
Kobitki doradźcie mi bo już mam stresa…
Wynik bety z dziś 20.3 mlu/ml
1dc 11.06
23.06 środa - podczas wizyty pęcherzyk 2cm wiec myśle ze owulacja była piątek/sobota.
Wiec jestem jakieś 8/9 dni po owulacji, do okresu planowo 5 dni. Czy ta beta nie jest zbyt mała ? 3tydzien +4 na apce
Co myślicie ?
Dołączam Testy z dziś, kreska już mocniejsza
Nie sugeruj się pojedynczym wynikiem bety bo każda ciąża jest inna i wyniki nie są miarodajne. Natomiast idź zrób kolejną i zobacz jaki masz przyrost. Jeśli jest minimum 66% to jesteś w normie i to się powinno liczyć. 🙂
 
Cześć, wracam do gry💪 to co przeżyłam to jakiś koszmar...
Wczoraj w południe zaczęłam plamić krwią i pojechałam na izbę przyjęć do najbliższego szpitala. Tam zrobili mi usg i lekarz stwierdził ciążę pozamaciczną. Ustalił operacje na godzinę 18. Ale chciał mi zrobić zwykłą operacje przez powłoki brzuszne a nie laparoskopowo. Po godz 16 spytałam się go dlaczego nie laparoskopowo to przyznał, że nie umie, nie mają sprzętu itd. Powiedziałam, że chce pojechać do szpitala gdzie mi to zrobią laparoskopowo. Więc się wypisałam na własne życzenie. Lekarz mnie jeszcze straszył, że nie przeżyje drogi, bo pęcherz może w każdej chwili pęknąć a wtedy dostanę krwotoku wewnętrznego. Ja się uparłam.
Dojechałam do szpitala Wojewódzkiego w Poznaniu na Polnej. Tu lekarz na usg stwierdził, że ten niby pęcherz w lewym jajowodzie to po prostu ciałko żółte!!!! Ale faktycznie nie ma nigdzie pęcherzyka ciążowego i lekarz zdecydował, że rano go poszukamy na innym sprzęcie. Rano przyszedł profesor, wziął mnie na usg a tam PĘCHERZYK CIĄŻOWY prawidłowo w macicy!!!! 🥰🥰🥰 Na 95% mam prawidłowo rozwijającą się ciążę, choć jutro jeszcze potwierdzą to kolejnym usg. Ale właśnie dostałam kolejny wynik bhcg-wczoraj 2500, dzisiaj 3363.
Do tej pory nie umiem uwierzyć w to, że w moim szpitalu już dawno by mnie pocięli i tak naprawdę dokonali aborcji. Gdybym się nie uparła...
Taki rollercoster emocjonalny, że nadal się boję cieszyć. Codziennie inna diagnoza. Ale i tak ogromna ulga
Jak mogło dojść do takiej pomyłki 😱🤯 Nie mieści mi się to w głowie. Naprawdę straszne, bo w końcu my mamy przecież ufać lekarzom i czuc sie w ich "rękach" bezpieczne, ale jak😱 Całe szczęście, że się wypisalas, było o włos od takiej tragedii. Jest jednak ta nasza kobieca intuicja albo właśnie jak któraś napisała już instynkt macierzyński 😘❤ Trzymam kciuki mocno za Ciebie!🙏 A tamtego lekarza...to chyba trzeba by było jakiś zgłosić?😣
 
Kobitki doradźcie mi bo już mam stresa…
Wynik bety z dziś 20.3 mlu/ml
1dc 11.06
23.06 środa - podczas wizyty pęcherzyk 2cm wiec myśle ze owulacja była piątek/sobota.
Wiec jestem jakieś 8/9 dni po owulacji, do okresu planowo 5 dni. Czy ta beta nie jest zbyt mała ? 3tydzien +4 na apce
Co myślicie ?
Dołączam Testy z dziś, kreska już mocniejsza
Beta zupełnie prawidłowa jak na tyle dni do okresu. Poza tym tak jak Dziewczyny piszą, pojedynczy wynik nic nie mówi - najważniejsza jest przyrost, robi się go po 48 godzinach.
Cześć, wracam do gry💪 to co przeżyłam to jakiś koszmar...
Wczoraj w południe zaczęłam plamić krwią i pojechałam na izbę przyjęć do najbliższego szpitala. Tam zrobili mi usg i lekarz stwierdził ciążę pozamaciczną. Ustalił operacje na godzinę 18. Ale chciał mi zrobić zwykłą operacje przez powłoki brzuszne a nie laparoskopowo. Po godz 16 spytałam się go dlaczego nie laparoskopowo to przyznał, że nie umie, nie mają sprzętu itd. Powiedziałam, że chce pojechać do szpitala gdzie mi to zrobią laparoskopowo. Więc się wypisałam na własne życzenie. Lekarz mnie jeszcze straszył, że nie przeżyje drogi, bo pęcherz może w każdej chwili pęknąć a wtedy dostanę krwotoku wewnętrznego. Ja się uparłam.
Dojechałam do szpitala Wojewódzkiego w Poznaniu na Polnej. Tu lekarz na usg stwierdził, że ten niby pęcherz w lewym jajowodzie to po prostu ciałko żółte!!!! Ale faktycznie nie ma nigdzie pęcherzyka ciążowego i lekarz zdecydował, że rano go poszukamy na innym sprzęcie. Rano przyszedł profesor, wziął mnie na usg a tam PĘCHERZYK CIĄŻOWY prawidłowo w macicy!!!! 🥰🥰🥰 Na 95% mam prawidłowo rozwijającą się ciążę, choć jutro jeszcze potwierdzą to kolejnym usg. Ale właśnie dostałam kolejny wynik bhcg-wczoraj 2500, dzisiaj 3363.
Do tej pory nie umiem uwierzyć w to, że w moim szpitalu już dawno by mnie pocięli i tak naprawdę dokonali aborcji. Gdybym się nie uparła...
Taki rollercoster emocjonalny, że nadal się boję cieszyć. Codziennie inna diagnoza. Ale i tak ogromna ulga
Coś strasznego!!!! I myślę, że nie każda z nas byłaby taka asertywna i stanowcza... I straciłaby prawidłowo rozwijającą się ciążę... Coś strasznego!!! Jak można pomylić ciałko żółte z ciążą? Coś strasznego!! Gratuluję, Kochana... Cudowna wiadomość! Maluszkowi pewnie jeszcze serduszko nie bije, a Ty już uratowałaś mu po raz pierwszy życie. Brawo! Współczuję historii... Ale gratuluję obrotu spraw.
 
Jak mogło dojść do takiej pomyłki 😱🤯 Nie mieści mi się to w głowie. Naprawdę straszne, bo w końcu my mamy przecież ufać lekarzom i czuc sie w ich "rękach" bezpieczne, ale jak😱 Całe szczęście, że się wypisalas, było o włos od takiej tragedii. Jest jednak ta nasza kobieca intuicja albo właśnie jak któraś napisała już instynkt macierzyński 😘❤ Trzymam kciuki mocno za Ciebie!🙏 A tamtego lekarza...to chyba trzeba by było jakiś zgłosić?😣
 
Ostatnia edycja:
reklama
A mam po prostu młodszą ciążę niż dzień cyklu. Profesor oznaczył na 4t+3dni a wg aplikacji powinno być 6t+3dni.
Ale ja czułam, że ona jest młodsza, bo miałam późną owu i późną implantacje. Ale tamten lekarz tego nie słuchał 😡😠
 
Do góry