Chciałam właśnie też napisać, że staram się nie oceniać przez pryzmat wagi, też zawsze byłam większa, a teraz otyła, i tak czasami patrzę i te same myśli mi przychodzą, co
@Vanes a potem gdzieś jakieś otrzeźwienie, że kurde, sama jestem gruba, i wiem, że jak zjem na mieście pączka, batonika, czy właśnie kebaba, to jestem postrzegana, że ooo, gruba wpieprza kebaba i to jest bardzo niefajne, a takiego kebaba zjem na przykład raz na dwa miesiące. (No dobra, ostatnio to się beznadziejnie żywię, za mało warzyw, za dużo słodkiego, masakra). I też nie wiem, co stoi za historią tej mamy, czy nie choroba, czy przypadkiem właśnie dziecko nie ma dyspensy na ten jeden dzień...
Oczywiście, problem otyłości i niewłaściwego karmienia dzieci jest powszechny, ale przede wszystkim powszechnego nadużywania elektroniki zamiast zapewnienia dziecku ruchu. No problem jest złożony, i z jednej strony są te myśli negatywne, z drugiej uczę dzieci, żeby nie oceniać innych przez jakiekolwiek pryzmaty i szukać w innych czegoś dobrego (nie to, że ładować się w toksyczne relacje, bo ktoś miał ciężko w życiu, raczej umieć zrozumieć, że tak czasami jest, ale bycie asertywnym też jest ważne i jeśli ktoś jest toksyczny, to trzeba umieć zakończyć taką relację).
Oczywiście też nie zmienia to faktu, że są rodzice, którzy futrują dzieci gównem dla świętego spokoju, bo dziecko lubi, a rodzic ma spokój, fundując przy okazji dzieciakowi kupę chorób.
Dokładnie tak, cały czas u nas panuje ocenianie przez pryzmat czegoś.
Jagoda moja była w pierwszej szkole swojej prześladowana za tuszę. Nie była gruba, była nabita, ale pulchniejsza i wyższa niż jej rówieśnicy, wyzywali ją od wieprzy, świń, grubasów. Było dwóch takich chłopców, którzy jej utrudniali funkcjonowanie. Jej wychowawczyni nie robiła z tym nic, z rodzicami rozmawiałam, to działało przez chwilę. Spokój był dopiero w drugiej szkole, do której przepisałam ją od 5 klasy. A teraz dzieciak ma prawoe 180 cm, waży około 70 kg i jest śliczną nastolatką, za którą ogląda się większość chłopaków. (Niestety też starych chłoppw
)