reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Marcowe mamy 2021

nie no proszę Cię 12 latka wpadła w złość i kupiłam jej cole i chipsy no i właśnie moim zdaniem to jest złe...
ostatnio czytałam matka miała spokój i dziecku małemu tablet bajeczki i gierki by mieć spokój dopóki nie dostała w twarz za zabranie tabletu to jakie się obudziła...
to jest popadanie że skrajności w skrajność niestety a już napewno jakby mi dziecko zrobiło histerie to nic by nie dostalo bo w ten sposób pokazujesz że to jest normalne...
takie jest moje zdanie
a w ogóle dla mnie nie ma znaczenia czy chude czy grube chipsy i cola odpadają z jadlospisu będzie świadome to sobie kupi ja dla nie zamierzam
i nie porównujmy do siebie dorosłych bo my decydujemy za siebie
na moim osiedlu sporo dzieci i widzę jak to wygląda to niestety jest kwestia wychowywania podam przykład może nie jedzenia ale jednak jeden sąsiad z boku nalewa swoim chlopcom basen na balkonie i rozlewały wczoraj wode wsunął i po dwa klapy i się skończylo gadanie żeby nie rozlewać a mam na dole sasiadow też to robią ale dziewczynki są tak elokwentne jak i matka tłumaczyła dlaczego nie mogą rozlewać to tylko jedna po drugiej wycierały żeby do sasiadow się nie lało
moim zdaniem kwestia wychowania, wdrożenia zdrowych nawyków itd...
Każde dziecko jest inne i jeśli uda Ci się wszystko tak pięknie wytłumaczyć i wyegzekwować to podziwiam. Są dzieci które mają takie zachowania a nie inne taki charakter a nie inny i możesz tłumaczyć a i tak zrobią swoje. Ja nie oceniam innych ale wierze że matka może nie wytrzymać i ulec w tym sklepie. Nie można wszystkiego co złe zabronić
 
reklama
A ja po prostu życzę nam aby nasze dzieci wyrosły na mądre, tolerancyjne i szczęśliwe dzieciaczki...nie ważne z jaką wagą...z jakim nosem...brzuchem itd...aby znały swoją wartość i nie dały się gnębić innym jeśli ktoś będzie próbował a najlepiej aby nigdy w swoim życiu nie napotkały takich osób...❤️😀
 
Każde dziecko jest inne i jeśli uda Ci się wszystko tak pięknie wytłumaczyć i wyegzekwować to podziwiam. Są dzieci które mają takie zachowania a nie inne taki charakter a nie inny i możesz tłumaczyć a i tak zrobią swoje. Ja nie oceniam innych ale wierze że matka może nie wytrzymać i ulec w tym sklepie. Nie można wszystkiego co złe zabronić
Też tak sądzę...będę swojej tłumaczyć a z jakim skutkiem...czas pokaże ale czasami są sytuację , że człowiek ulega...bo jest tylko człowiekiem:)Właśnie przed chwilą uciekałam ze spaceru bo miała spać a darła się tak , że aż mi wstyd było....to co dopiero gdyby w sklepie tak egzekwowała re chipsy i cole😂
 
Każde dziecko jest inne i jeśli uda Ci się wszystko tak pięknie wytłumaczyć i wyegzekwować to podziwiam. Są dzieci które mają takie zachowania a nie inne taki charakter a nie inny i możesz tłumaczyć a i tak zrobią swoje. Ja nie oceniam innych ale wierze że matka może nie wytrzymać i ulec w tym sklepie. Nie można wszystkiego co złe zabronić
charakter się kształtuje i tak będę próbować
moi rodzice nic z tym nie robili wiadomo kiedyś były czasy kija i marchewki
zdaje sobie z tego sprawę że może nie wyjść ale zawsze trzeba próbować
a ocenianie no cóż uważam że to są pierwotne instynkt przetrwania i bierze się z umysłu do oceniania rzeczywistości
nie znam osoby która nie ocenia ale być może właśnie poznałam 😜
a wvdzisiejszym świecie dorzucając stres, przepracowanie łatwiej jest oceniać
i nie uważam że to jest dobre ale wiem że naturalnie przychodzi ile razy łapie się na tym jak mówię do Męża facetom to tylko jedno w głowie (ocena jest - jest a wiem że taki nie jest!) i wiem że to złe bo czego to nauczy mojego syna
 
Powiem Ci, że dzieci są teraz okropne ( nie każde, wiadomo)... Tak pyskate, tak przemądrzałe i często po prostu wredne dla innych dzieci. Potrafią tak dokuczyć i powyzywać tych słabszych, że naprawdę ja współczuję takim dzieciaczkom. Idą do szkoły i są gnębione przez innych, tych "silniejszych".
A skąd to się bierze? Rodzice dają taki wzorzec. Nikt inny. No i dostęp do internetu. Będąc dzieckiem dopiero internetu wchodził do domów. I nie było takiego nadmiernego dostępu. Miałam dwóch starszych braci od siebie to oni bardzo pilnowali zebym nie przesiadywała na komputerze 😂😂
 
Czasami rodzice chcą dać wszystko i pozwolą na słodycze potem dziecko jedzie do babci dostaje słodycze ciężko potem wyegzekwować żeby ich nie jadło. To jest ciężki temat bo żaden rodzic nie chce źle dla swojego dziecka.
Z tym że Ci rodzice autentycznie nie egzekwują nic. Ten dzieciak się wychowuje głównie przez internet i byle im dal spokój.
 
A ja po prostu życzę nam aby nasze dzieci wyrosły na mądre, tolerancyjne i szczęśliwe dzieciaczki...nie ważne z jaką wagą...z jakim nosem...brzuchem itd...aby znały swoją wartość i nie dały się gnębić innym jeśli ktoś będzie próbował a najlepiej aby nigdy w swoim życiu nie napotkały takich osób...❤️😀
Mam to zamiar wpoić swojemu dziecku, tak jak rodzice mi wpajali, nie można się dawać innym ludziom. Jako dzieciak to zawsze działało (chociaż musieli jeździć na każde wezwanie do szkoły bo byłam pyskata 😂) ale nie dałam się.
 
reklama
Do góry