reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Marcowe mamy 2021

O matko, ja musze w czwartek albo piątek iść na badania krwi i z moczem... Nie cierpię tego wstawania rano 😫 A u mnie w przychodni to zawsze jest w kolejce 30 osób i teraz weź tu się proś czy ktoś Cię wpuści, bo w ciąży jesteś 😬 A najgorsze są te stare baby ( sory za sformuowanie ale inaczej nie da się o nich powiedzieć) widzą, że kobieta stoi czy siedzi w ciąży, gapi się na brzuch, ale nie przepuści Cię za cholere... 😡
U nas system jakiś dziwaczny, ale ja nie stoję w kolejce. Pobiera się numerek na pierwszeństwo i zawsze najpierw wyświetla się taki, potem dostaje się karteczkę z pierwszeństwem i wchodzisz czy komuś się podoba czy nie.

Ja ide w sobote na badania. U nas to na dworzu teraz trzeba czekac 😑 miesiac temu mroz jak nie wiem a ja 1,5 godz stalam, bo nikt nie raczyl przepuscic.. Ostatnio to Pani z lab jakos mnie na tym dworzu wypatrzyla i powiedzial, ze ja to bez kolejki... Masakra i wlasnie niestety starsze Panke najgorsze 😔 czlowiek ledwo stoi, slabo sie robi, jeszcze te maseczki a nikt nawet nie pimysli by choc do glupiej poczekalni przepuscic
A mnie ostatnio właśnie mocno starsi ludzie przepuścili. Znaczy sama weszłam, bo za 20 minut miałam mieć szczepienie, powiedziałam, że przepraszam, ale nie dam rady stać w kolejce, a dwójka seniorów 80+ jeszcze się do mnie uśmiechała i babkę po 30 jeszcze strofowali, żeby sie odsunęła i mnie wpuściła do apteki, bo jak tylko mnie zobaczyła to się wkleila w drzwi. No comment.

Też będę seniorką, wiadomo ale też miałam akcję z Paniami 60+.
Kolejka do kasy, zaraz zaczyna się godzina dla seniorów, kasjerka otwiera dodatkową kasę i woła mnie z tyłu-Pani w ciąży ma pierwszeństwo.
Ale skąd, jak towarzystwo ruszyło, jak się przepychać zaczęli🙄 zaczęłam się śmiać, no masakra! Kasjerka była nieugięta i tak długo mnie wołała aż ustąpili. Straszne i przykre
Straszne i przykre to prawda.
Ja długo się nie wpychałam w kolejki, ale od 2 miesięcy to robię. No sorry, brzuch wielki, ledwo sie ruszam, nogi napieprzają, a wiem przecież, że pierwszenstwo mam.
 
reklama
Może nie pytajcie się tych ludzi w kolejce czy Was przepuszczą tylko recepcjonistki. Ja zawsze podchodzę do kasy czy właśnie recepcjonistki prosząc o obsłużenie bez kolejki. Jakoś wtedy nikt się nie rzuca 👍😊
U nas nie ma recepcji przy laboratorium, po prostu się podchodzi pod drzwi. Ja zawsze idę do poczekalni, siadam i jak nikt mnie nie przepuści to wtedy sama pytam, ale wtedy mi strasznie głupio a nie powinno, bo to jest nasze prawo...
 
U nas nie ma recepcji przy laboratorium, po prostu się podchodzi pod drzwi. Ja zawsze idę do poczekalni, siadam i jak nikt mnie nie przepuści to wtedy sama pytam, ale wtedy mi strasznie głupio a nie powinno, bo to jest nasze prawo...

Rzadko kiedy się zdarza by ktoś przepuścił. I o dziwo zazwyczaj mężczyzni przepuszczają częściej niż kobiety.
 
Dziewczyny, byłam wczoraj u fizjoterapeuty uroginekologicznego z moim bólem krocza. Na szczęście nie jest to rozejście się spojenia łonowego tylko ból wiązadeł. Mam kilka trików od babeczki jak sobie ulżyć więc się podzielę:
1. W leżeniu na plecach partner może masować bolące miejsce w pachwinie piłeczka tenisowa i lekko uciskać w miejscu bólu do uczucia lekkiego dyskomfortu a potem puścić i tak kilka razy. To samo możemy robić tez same siadając bokiem na tej piłeczce i delikatnie się rolować do uczucia lekkiego dyskomfortu i potem przerwa (rolujemy tylko pachwiny, nie całe krocze)
2. W leżeniu na boku partner lub my same możemy masować bok uda i pośladki wałkiem lub kukurydza w puszce. Jeśli masujemy lewą stronę to leżymy na prawym boku, prawa noga jest wyprostowana a lewa ugięta (coś a'la pozycja boczna ustalona) i masujemy udo plus pośladki też do uczucia pierwszego dyskomfortu, przerwa i kilka takich powtórzeń. Często w tym okresie ciąży tam właśnie występują napięcia, które potem są przenoszone na więzadła i później tak to odczuwamy.
3. Siadamy na dużej piłce i robimy okrężne ruchy miednica, raz w prawo raz w lewo.

Powiem, że ja już dzisiaj czuję różnice, boli nadal ale dużo mniej. Kolejna wizyta za 3 tygodnie, będzie o masażu krocza więc dam znać 😉
 
Witajcie :) i ja się przyłącze - termin 15.03.
Po wczorajszej wizycie wylądowałam dziś w szpitalu na obserwacji... małowodzie :/ dwa tyg temu na wizycie AFI 7, wczoraj i dzisiaj 4... sączyć się nie sączą... cały dzień pod kroplówkami + sterydy na rozwój płuc... wczoraj doktor mówił ze jak dobrze pójdzie to może w piątek wyjdę ale nic pewnego :/ z dzieckiem na szczęście wszystko ok... miała któraś może podobna sytuacje ?
 
Termin mam na 23.03
No to Ci 3 tyg przed terminem lekarz wróży, ale jak miałaś tyle akcji skurczowych to całkiem możliwe, Ja mam na 25.03 ale cc więc 17 lub 18.03 o ile dotrwam,u mnie póki co tych twardnien mało, są momenty tz dni że więcej ale teraz jakoś ucichło.
Za to w 1 ciąży twardnienia były, po odstawieniu leku, poród 15dni przed terminem z miesiączki.
 
U nas nie ma recepcji przy laboratorium, po prostu się podchodzi pod drzwi. Ja zawsze idę do poczekalni, siadam i jak nikt mnie nie przepuści to wtedy sama pytam, ale wtedy mi strasznie głupio a nie powinno, bo to jest nasze prawo...
Niestety ludzie bardzo często udają, że nas (kobiet w ciąży) nie widzą. Ale ja już mam to gdzieś. Kiedyś stałam w kolejce i czekałam. Za to teraz już nie mam zwyczajnie siły. Słabo mi się robione stania. Do tego ta maseczka.. ech.. Proszę o pierwszeństwo i mam gdzieś co inni pomyślą 🙊
 
Też będę seniorką, wiadomo ale też miałam akcję z Paniami 60+.
Kolejka do kasy, zaraz zaczyna się godzina dla seniorów, kasjerka otwiera dodatkową kasę i woła mnie z tyłu-Pani w ciąży ma pierwszeństwo.
Ale skąd, jak towarzystwo ruszyło, jak się przepychać zaczęli🙄 zaczęłam się śmiać, no masakra! Kasjerka była nieugięta i tak długo mnie wołała aż ustąpili. Straszne i przykre
Wspaniałe zachowanie kasjerki :) chciałabym widzieć minę tydz ludzi w kolejce... Mnie ostatnio seniorka w kolejce do kasy nazwała "hrabianką", bo jej zwróciłam uwagę, żeby mnie nie szturchała :/ mężczyźni jakoś więcej empatii w sobie mają, kobiety zachowują się trochę tak jakby pokazywały "ja kiedyś cierpiałam, to ty też teraz cierp" :) GBS mam zaplanowany po 36tc, wtedy też będę miała pobierany wymaz na rzezaczke, żeby uniknąć zabiegu credego, jeśli wyjdzie ujemny, oczywiście.
 
Witajcie :) i ja się przyłącze - termin 15.03.
Po wczorajszej wizycie wylądowałam dziś w szpitalu na obserwacji... małowodzie :/ dwa tyg temu na wizycie AFI 7, wczoraj i dzisiaj 4... sączyć się nie sączą... cały dzień pod kroplówkami + sterydy na rozwój płuc... wczoraj doktor mówił ze jak dobrze pójdzie to może w piątek wyjdę ale nic pewnego :/ z dzieckiem na szczęście wszystko ok... miała któraś może podobna sytuacje ?
Witaj u nas.
Ja tak nie miałam, ale życzę żebyś rzeczywiście wyszła w piątek 😊
 
reklama
Witajcie :) i ja się przyłącze - termin 15.03.
Po wczorajszej wizycie wylądowałam dziś w szpitalu na obserwacji... małowodzie :/ dwa tyg temu na wizycie AFI 7, wczoraj i dzisiaj 4... sączyć się nie sączą... cały dzień pod kroplówkami + sterydy na rozwój płuc... wczoraj doktor mówił ze jak dobrze pójdzie to może w piątek wyjdę ale nic pewnego :/ z dzieckiem na szczęście wszystko ok... miała któraś może podobna sytuacje ?

U mnie AFI skacze jak oszalałe. Raz mam 14, a zaraz na granicy ok 6. Wody muszę pić od cholery że potrafię ponad 3l na dzień łyknąć.
 
Do góry