reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcowe mamy 2021

To mnie nie pocieszyło 😞 w poniedziałek wizyta...
Nie martw się, jest nas tu więcej słodkich mam.
Ja na czczo miałam w normie, ale po godzinie przy normie do 180 miałam 194,5. Poprzedni test miałam około 10 tygodnia i było wszystko super, glukoza też zawsze w normie.
Dietą da się wszystko wyregulować. Ja panikowałam na początku, a teraz tak się przyzwyczaiłam, że w ogóle mi nie przeszkadza ani dieta, ani ograniczenia. I tak jestem głodna co 2,5-3 godziny 🤣🤣
Ja się kłuję glukometrem 4 razy dziennie. Na czczo i godzinę po głównych posiłkach. No i sikam codziennie na pasek keto-diastix żeby kontrolować ciała ketonowe w moczu.

Dzisiaj zresztą gadałam z diabetolożką moją, bo miałam wczoraj i dziś podwyższoną -96 i 95, ale okazuje się, że to norma w infekcji. No i musiałam przełożyć ginekolożkę z jutra na środę wiec jeszcze mojej Marceliny jutro nie zobaczę 😪
 
reklama
A dziewczyny korzystacie z usług położnej środowiskowej. Mi moja lekarka kazała się umówić żeby się czegoś dowiedzieć, porozmawiać itp. Wiecie coś o tym jak to teraz w czasie COVID . A co do wózka to w takim razie tez muszę kupić jakiś wkład. Do łóżeczka kupiłam kołdrę i poduszkę ale nie wiem czy na samym początku przykrywać małą kołderka czy lepiej niech śpi bez poduszki w samym rożku czy śpiworku?
Ja korzystam z usług położnej. Moja położna często do mnie dzwoni, zazwyczaj dwa razy w tygodniu. Czasami do mnie przychodzi do domu. Jest naprawdę pomocna. Dużo mi opowiada o opiece nad noworodkiem. Ogólnie polecam.
 
Chodzi mi o położna z NFZ .
Ja dzwoniłam do swojego ośrodka zdrowia, tam mnie przełączono do położnej, wymieniłyśmy się telefonami i po 30 tygodniu miałam do niej dzwonić. Wczoraj dla przypomnienia do niej zadzwoniłam i umówiliśmy się na dziś, pogadałyśmy trochę i tak o. W razie pytań mam dzwonić i bliżej porodu sama od siebie jeszcze będzie dzwonić.
 
reklama
Mam pytanie, czy sa tu kobiety, ktore leza/lezaly w poprzednich ciazach? Ja jak juz wspominalam leze juz 2 miesiace, bo mi sie szyjka skraca i tak mysle czy ten moj brak ruchu jakos bedzie wplywal na postep porodu? Moze glupie pytanie, ale jak troche pochodze nieraz to pozniej wszystko mnie boli. Pachwiny, brzuch, plecy... Nie do wytrzymania.
Kochana ja leżałam plackiem miesiąc ale na początku ciąży ze względu na odzielanie się kosmowki i krwiaki i wiem co czujesz. Powiem Ci w ten sposób. Ponoć trzeba się przy szyjce bardziej oszczędzać, nie dźwigać, ale nie słyszałam by plackiem leżeć. No chyba ze masz mega krótką
 
Do góry