No nie wiem czy nikogo bo Margolcia napisała ze ja tą coś trafia jak ktoś tak myśli (jak ja). Ale wydaje mi się ze jakbyśmy na żywo rozmawiały to widząc np ze tak się zle czuje bym powiedziała na zasadzie „dla mnie ciąża to nie choroba ale Tobie to współczuje”...ale inaczej jak się na żywo rozmawia a jak coś napisze na forum szybko, później ktoś zle odbierze itp....
Masz racje! Psychika ważna w naszym przypadku
nie ma co się denerwować.
@Margolcia92 ja nie chce żebyś się tłumaczyła. Niby z czego!? Napisałam tylko jak to można odebrać. I to co ja myśle. Jestem ostatnią osobą przed która miałabyś się tłumaczyć.
Dobra Kochana koniec! Są ważniejsze rzeczy.
Jak Cię uraziłam to przepraszam