reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marcowe mamy 2021

Ja rozumiem kobiety które chcą żeby ktoś był przy porodzie [emoji6] tylko nie rozumiem czemu kobieta uwaza i mowi ze sama by sobie nie poradziła i nie urodziła, to dwie różne rzeczy. Mam nadzieje ze spróbuję chociaz raz rodzic z mężem niech zobaczy ze to nie przelewki [emoji28] akurat chodzę do lekarza który jest ordynatorem i na ta chwile jedna osoba może być.
A rodzic z kimś to tez super sprawa [emoji854] a takie powiedzenie " bez ciebie nie dałabym rady " mi akurat nie pasuje bo to nie prawda i czy lzej jest chociaz ? Mam nadzieje ze bede miec porównanie [emoji1]
No mój mąż jak był że mną przy porodzie to potem mi mówi że " on myślał że poród to coś strasznego wszyscy mówią że to boli że kobieta krzyczy A w sumie to pomeczylam się 15 minut i po krzyku " [emoji23][emoji23][emoji23] myślę to jest dumny to mnie obzalil pochwalil...
 
reklama
Oj

Ja to nie zapinam guzika bo mnie ciśnie w brzuch, tylko sobie tobie taka pętelkę z gumki do włosów o zahaczam jedna część o guzik a druga o dziurke. I gumka się rozciąga tyle ile ją potrzebuje a nie chodzę w krótkich bluzkach to nie widać.
Haha robiłam tak w poprzedniej ciąży z tym że ja w pracy i miałam oficjalny strój i zbytnio się nie dało bo była koszula i trochę było widać ale patent dawał radę
 
Tez przeszlam dwa porody sn bez znieczulenia, sama w obydwóch mąż nie zdążył 😅 . I nie wiem czemu niektóre kobiety mówią ze same nie dały by rade urodzić. Moja kumpela tak mówiła a ja mowie weź 🤦‍♀️ moim zdaniem to jest bezsensowne gadanie. Tak mówię bo nie jestem jakąś hojraczka czy mega odporna na ból itp a dałam rade i nie wiem czy z mężem nie byłoby gorzej bo chyba bardziej bym się nad sobą pieściła. Albo ja mam taki charakter 🙃😉

Tez mam z tym problem , juz sie w nic nie zapnę a jak przyjdą przymrozki to ja nie wiem ...
Też nie miałam znieczulenie u nas nie podają bo nie ma anestezjologia.
Oficjalnie oczywiście tego nie powiedzą bo niby są ale musieliby ich specjalnie ściągać i czekają zawsze do tych 10cm rozwarcia i rozkładają ręce że za późno 🤔
Ale masz rację każda kobieta rodząca da sobie sama radę to jest natura instynkt i wkoncu po to są stworzone kobiety 😃
 
A co się dzieje? Jeśli chcesz to się wyżal. Jeśli nie to rozumiem oczywiście. Przytulam
Nie chciał drugiego dziecka. Ja się pogodziłam, że drugi raz nie zajdę w ciążę. Bo słaby obraz jajników no i miałam powiedziane, że szybciej menopauza przyjdzie. I nawet w tym kierunku badania robiłam. Ale jak to w życiu czasem cuda się zdarzają. Od momentu poinformowania go ze będzie drugie dziecko nie ma rozmowy na ten temat. Po prostu. Rozmawiamy o wszystkim ale nie o tym. Więc ja sobie chodzę do lekarzy na badania, ale nawet nie mam komu się pochwalić, że jest ok czy mam jakieś obawy.
 
Piszecie o wybieraniu imion o obecności męża przy porodzie, a mi się płakać chce, bo u nas nie ma w ogóle rozmów nt temat. Ciąża dla niego nie istnieje. Jak wspominam ze czegoś nie mogę zrobić ze względu na stan to wielce obruszony. Mam swoją wytrzymałość. Ale jestem z tym co się dzieje sama i niestety coraz częściej jest mi przykro, że przeżywam to całkiem samotnie.. Bez wsparcia bez rozmowy. Nie wiem jak długo to wszystko potrwa....
Przepraszam że pytam ale dlaczego mąż się tak zachowuje? ciąża dla Niego była zaskoczeniem?
 
Nie chciał drugiego dziecka. Ja się pogodziłam, że drugi raz nie zajdę w ciążę. Bo słaby obraz jajników no i miałam powiedziane, że szybciej menopauza przyjdzie. I nawet w tym kierunku badania robiłam. Ale jak to w życiu czasem cuda się zdarzają. Od momentu poinformowania go ze będzie drugie dziecko nie ma rozmowy na ten temat. Po prostu. Rozmawiamy o wszystkim ale nie o tym. Więc ja sobie chodzę do lekarzy na badania, ale nawet nie mam komu się pochwalić, że jest ok czy mam jakieś obawy.
Przykro mi że nie masz z kim tego przeżywać. Dla mnie ta ciąża jest ciężka i gdyby nie mąż to bym się naprawdę załamała bo nie dość że objawy prawie wszystkie możliwe to jeszcze młodsza się bawi w małpkę i skacze po wszystkim łącznie ze mną 🤷 Pisz tutaj wszystko co Ci leży na sercu może chociaż odrobinę będzie Ci lżej
 
reklama
Ja we wszystkich ciążach mam łożysko przodujące i lekarz mi nie kazał aż tak się oszczędzać z tym że wie że mam dwójkę maluchów w domu. Jedyne co to mam odpoczywać kiedy mogę 😁zdrowia życzę i reszty ciąży bez stresów
Naprawdę? Jeju a ja tak przeżywam że co to teraz będzie, jak ja donoszę... Wiem że nie jestem jedyną ale jak się usłyszy że ktoś to przechodził to jakoś inaczej tak. Zaczynam wierzyć że będzie dobrze, że to nie jest żaden wyrok. A miałaś krwawienia w trakcie ciąży? Od razu było wskazanie do CC?
 
Do góry