Marvelka89
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 15 Maj 2020
- Postów
- 1 524
Rozumiem ze mze zaskoczenie i nie bardzo chciał, nie każdy przeciez musi chcieć dzieci. Ale szkoda ze go nie interesuje wasz stan , czy wszystko dobrze itd. Moze mu się zmieni ? Wielka szkoda ze przezywasz takie smutasy od osoby która powinna być wsparciem. A pytałaś dlaczego tak się zachowuje ? Moze jest cos wiecej na rzeczy ? Ja bym osobiście podejrzewała najgorsze ... mój tata zdradzał mame jak mialam 17 czy 18 lat. I wiem ze jak facet zaczyna być obojętny na jakikolwiek temat w rodzinie to jest cos na rzeczy. Mój mąż tez mial taka chwilę w życiu. Wszystko mu przeszkadzało, wszystko źle robiłam , nigdzie nie chcial wychodzić itp. Czułam ze jest cos na rzeczy, do dziś nie wiem na 100 % ale myślę że vos na rzeczy mogło być. Mąż sie zmienił, dostał ultimatum w pewnym momencie no i jakoś teraz maz na imię... nie mam mu nic do zarzucenia w tej chwili. Ale czy cos bylo ? Nie wiem i się pewnie nie dowiem ale wiem ze sam z siebie tak by się nie zachowywał...Nie chciał drugiego dziecka. Ja się pogodziłam, że drugi raz nie zajdę w ciążę. Bo słaby obraz jajników no i miałam powiedziane, że szybciej menopauza przyjdzie. I nawet w tym kierunku badania robiłam. Ale jak to w życiu czasem cuda się zdarzają. Od momentu poinformowania go ze będzie drugie dziecko nie ma rozmowy na ten temat. Po prostu. Rozmawiamy o wszystkim ale nie o tym. Więc ja sobie chodzę do lekarzy na badania, ale nawet nie mam komu się pochwalić, że jest ok czy mam jakieś obawy.
Życzę jasnej sytuacji w małżeństwie u zeby maz przejrzał na oczy ze rodzina jest najwazniejsza bo jest was juz o jedna osóbkę wiecej... ❤❤❤