Ja też mam zagrożoną ciążę ale wiem ile się nasłuchałam w poprzedniej i dopiero jak będę miała lepszą sytuacje to powiem wcześniej nie mam zamiaru bo mój spokój jest najważniejszyNo dokładnie dlatego nie powinnaś się przejmować komentarzami i nie powinno ci to psuć humoru. A co do informowania my powiedzieliśmy od razu w 8tc jak już biło serduszko. Wiem ze może być różnie ale dla mnie to już zyjaca istotka i nawet gdyby doszło do najgorszego potrzebowałabym wsparcia i zrozumienia ze strony rodziny. Wole żeby wszyscy wiedzieli, tym bardziej ze kiepsko się czuje i dużo odpoczywam.
reklama
Liczę właśnie na to, że zrozumie. Jeszcze nic jej nie mówiłam. Choć już nie raz się oststnio mnie pytała czy u mnie w brzuszku jest malutka dzidzia. Jak jej powiem to już wszyscy będą wiedziećZrozumie napewno moja miała niecałe dwa lata jak przyszłam ze szpitala z drugą trochę była obrażona i nie chciała na dzidzię patrzeć ale potem pomagała mi bardzo to pampersy przynosiła i chciała ubierać taka mała mamusiaa teraz to śpią razem tulą się bawią i biegają za sobą za ręce cudne dziewczynki
Olka_Monolka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 20 Sierpień 2020
- Postów
- 1 206
My się długo staraliśmy o dziecko, bo ja z PCOS i niedoczynnością także radość ogromną. Nasi rodzice już wiedzą i tylko oni. Ja jestem jedynaczką, więc moi rodzice oszaleli z radości ale nie wygadali się, na szczęście, bo wiedzą jak nam zależy. Myślę sobie, że chciałabym szybko zajść w drugą ciążę, żeby dzieciaczki się razem wychowywały. Po cichu liczę na pierwszą dziewczynkę, żeby właśnie była taką drugą mamusią
Ja też właśnie chciałam żeby się razem wychowywały Początki wiadomo że nie są łatwe ale naprawdę warto się pomęczyćMy się długo staraliśmy o dziecko, bo ja z PCOS i niedoczynnością także radość ogromną. Nasi rodzice już wiedzą i tylko oni. Ja jestem jedynaczką, więc moi rodzice oszaleli z radości ale nie wygadali się, na szczęście, bo wiedzą jak nam zależy. Myślę sobie, że chciałabym szybko zajść w drugą ciążę, żeby dzieciaczki się razem wychowywały. Po cichu liczę na pierwszą dziewczynkę, żeby właśnie była taką drugą mamusią
dzwoneczek8811
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 20 Lipiec 2020
- Postów
- 448
moja tez zawsze mamusiowa, naprawde był okres ze maz nic nie mogl przy niej zrobix bo tylko mama ale to było juz kilka miesiącu temu. Teraz ma 4 lata i jest zajebista a podejściu do rodzeństwa! Myslalam ze bedxie zazdrosna, wiadomo jeszcse wszystko sie zweryfikuje jak juz urodzę ale codziennie gada o dzidziusia! Dzisiaj rano obudziła mnie dając mi 2 zabawki i powiedziała ze jedna dla mnie a druga dla dzidziusia ja uwazam ze to super różnica bo ona juz taka rozumna jest. Ale tez jej tłumacze ze jak sie bobas urodzi to moge miec dla niej mniej czasu, ale ze jak bedzie chciała to moze mi przy nim pomagać typu podawać pieluszki, ciuszki itd. Ona podjarana na maxa a naprawde przysięgam była na maxa mamusiowa! Takze wierze ze i u Was bedzie super. A teraz wie o ciazy?Nie wiem co może moja powiedzieć. Jedyne co usłyszałam od niej niedawno to tyle że dobrze ze mała nie ma rodzeństwa, bo ona zazdrosna o mnie jest. Jak dziecko spędza każdy mój wolny czas ze mną to czemu się dziwić. Będzie miała w tym roku 4 latka więc mam nadzieję zrozumie.
Invicta
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 6 Listopad 2019
- Postów
- 1 657
Boooniu ja tez do tej pory ruchy czułam u ciężarnych koleżanek ciekawa jestem jak to czuć tak od środa Aż się doczekać nie mogę pewnie to super uczucieJa z niecierpliwością czekam na pierwsze ruchy wtedy będę wiedzieć ze wszystko jest ok. A teraz niby jest ok i powoli się przyzwyczajam ze jestem w ciąży ale po takiej przerwie od lekarza stres bierze górę, ze nic nie wiem. Najchętniej raz w tygodniu bym sprawdzała
Invicta
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 6 Listopad 2019
- Postów
- 1 657
Tak Wieczorem pokaźny naprawdę nie da się ukryć a rano delikatnie tylko przy pępku coś widać i tak tylko ja to widzę ale to zauważyłam ze zależy od jedzenia na wieczór jak mocno się najem wieczorem to rano jest większyJa też się nie mogę doczekać
Dziewczyny a też rano na czczo macie taki mały brzuszek a w ciągu dnia was tak wysadza ?
Invicta
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 6 Listopad 2019
- Postów
- 1 657
Dokładnie mam takie samo podejście kaZdy ma swoje życie o swoim życiem powinien się zająć Mój mąż zawsze jest negatywnie nastawiony jak ktoś wtrąca się do związku i decyzji... zawsze mówi ze to jest nasze życie a nie nikogo innegoEh przykro mi ze macie taka sytuacje ja uważam, ze należy się cieszyć a nie patrzeć na to co inni powiedzą, bo to nasze życie a nie cudze. To ze inni maja jedno dziecko to ich wybór i nie musi to dotyczyć wszystkich.
reklama
dzwoneczek8811
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 20 Lipiec 2020
- Postów
- 448
mój lekarz ten do ktorego chodzę prv juz nie pracuje w żadnym szpitalu. Postawił na praktykę prywatna. Ale to nie ma znaczenia bo jak nie ma zaplanowanej cc to i tak sie nie umowisz do danego lekarza bo maja z gory dyżury narzucone i zaswyczaj sie nie zamieniają przynajmniej u mnie tak jest. A co do cc to lekarz mie ustawia tez pod siebie bo zapisy sie robi na oddziale ale to nie lekarz zapisuje i zazwycaaj robią w pierwszy dzien po skończonym chyba 38tc wiec tez to nic nie da ze Twoj lekarz pracuje w tym szpitalu bo nie mqsz pewności ze na niego trafisz.. ale to u nas, nie wiem jak u resztyCzy wasi prowadzący lekarze pracują w szpitalach gdzie zamierzacie rodzic? Mój chyba nie stacjonuje w szpitalu i zastanawiam się czy to takie ważne by lekarz prowadzący był tam gdzie się rodzi? To pytanie do bardziej doświadczonych mam. Położna mogę wybrać przecież potem pod szpital w którym chce rodzic, i to przecież ona głównie jest przy porodzie jeśli wszystko ok...a może się mylę i warto zmienić lekarza na takiego z praktyką w danej placówce?
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 37
- Wyświetleń
- 34 tys
- Odpowiedzi
- 36
- Wyświetleń
- 20 tys
Podziel się: