reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Marcowe mamy 2021

Ja chudnę cały czas. -6 kilo od początku ciąży. Dieta cukrzycowa. Nie glodze się jem zrównoważone posiłki. Nie jem tylko slodyczy, niektórych owoców i jem co 3 godziny. Spada pięknie, a przed ciąża na milionie diet, a waga stała jak zaklęta. Gin uspokoja że Dzidzia ładnie rośnie więc jest ok.

Apropo płci to jedynym plusem całej mojej sytuacji jest to, że będę znała płeć dziecka na 100% na pewno pomyłki nie będzie [emoji6]
 
reklama
A... I wiecie co się jeszcze dowiedziałam od położnej środowiskowej?
Że w banku mleka za 100ml mleka mamy płacą 30zł. :szok:
Żartowałam, że w zamrażalniku w mleku mamy dobrych 9.000 zł! Poważnie. Przeliczyłam z ciekawości... :-D Ale wszystko wypił nasz kochany słodziak. Nie sprzedałam, hehe.
Mleko dawałam do specjalnych woreczków, do przechowywania pokarmu mamy, można kupić w aptece. Później dokupywalam przez internet, bo wychodziło o połowę taniej. Takie woreczki nie są tanie.
Przy okazji przyznam się, że karmienie piersią bardzo źle na mnie wpływało. Tylko pierwszego karmiłam piersią 9 mcy (najwięcej nam chorował, 1-2/mc antybiotyk jako przedszkolach) później karmiłam piersią tylko po 1/2 mce. Ostatnio kupiłam laktator i odciągałam pokarm. Zawsze mialam dużo, 1 litr dziennie, więc też mogłam resztę mrozić na zapas. Poszłam na kompromis. Moje mleko, ale z butelki (słodziak najmniej choruje, tfu tfu) Mąż też karmił, pomagał w nocy.
To tak informacyjnie do mam, które być może źle będą znosiły karmienie psychicznie (z fizycznością raczej nie miałam problemu) . Nie ma, co się załamywać i tak się może przytrafić. Plany zawsze są optymistyczne, ale różnie bywa. :-) :)
Hej bardzo interesuje mnie takie karmienie, ale stresuje mnie wizja np. Jakiegoś wyjścia na spacer , na jakaś uroczystość czy w gości. Jak przechowujesz pokarm, jak go później podgrzewacz w awaryjnej sytuacji ?
 
Ja już po wizycie, umówiłam się do innego ginekologa który już mnie przyjmował w ciąży z krwawieniami, z dzidziusiem wszystko ok, lekarz posprawdzał i szyjkę i kosmówkę na usg i nie wiadomo skąd te krwawienia/plamienia 😥 wiecie, niby się cieszę ze wszystko sprawdził ale niepokoi mnie to że plamienia się co chwilę pojawiają a na dodatek teraz doszło jeszcze pobolewanie brzucha co jakiś czas. Coś nie łatwa ta ciąża dla mnie 🙈
 
Ale ogolnie jakos jestem zawiedziona swoim ginekologiem, niby taki polecany w okolicy, a dużo mniej się przykłada do badań i szukania rozwiązań niż ginekolog u którego byłam teraz. I zauważam to już kolejny raz. Dzisiaj 1 raz do niego dzwoniłam to nic konkretnego nie powiedział, nie pokierowal i gdyby nie to że umówiłam się do jego kolegi po fachu, to teraz siedziałabym w nerwach I stresie dalej. Bo jego zdanie do szpitala w ciąży jedzie się z typowym, silnym krwawieniem. A nie plamieniami
 
Ale ogolnie jakos jestem zawiedziona swoim ginekologiem, niby taki polecany w okolicy, a dużo mniej się przykłada do badań i szukania rozwiązań niż ginekolog u którego byłam teraz. I zauważam to już kolejny raz. Dzisiaj 1 raz do niego dzwoniłam to nic konkretnego nie powiedział, nie pokierowal i gdyby nie to że umówiłam się do jego kolegi po fachu, to teraz siedziałabym w nerwach I stresie dalej. Bo jego zdanie do szpitala w ciąży jedzie się z typowym, silnym krwawieniem. A nie plamieniami
A mój ginekolog zaś twierdzi że jak się pojawią plameinie to lepiej pojechać do szpitala dokładnie przebadają sprawdza i w razie czego pomogą więcej niż on jest w stanie w gabinecie zrobić poniekąd ma rację. A nie myślałaś żeby zmieć swojego ginekologa?? Ja pojechałam z głupim mocnym bólem brzucha do szpitala a tam mi lekarz powiedział że. W ciąży się nic nie lekceważy jeśli to jest np. Plamienie czy silny ostry ból... I wyjaśnili mi że będzie czuła bardziej dół brzucha bo mam nisko łożysko i to będzie powodowało nie przyjemny ból.
 
Mój gin o każdej porze przyjmuje czy na oddziale czy u siebie...przecież ja pojechałam z zabarwionym sluzem i lekkim bólem i od razu wizyta i zawsze powtarza gdyby coś albo do niego albo prosto na szpital
 
W naszym szpitalu mam wrażenie wszyscy tacy olewający 🙈 Ale powiem wam szczerze że ja sama jak słyszę o szpitalu to mam dość. Wolę iść prywatnie, zobaczyć co się dzieje i oszczędzić sobie czekania kilku godzin na przyjęcie, co dla mnie tylko potęguje stres
 
W naszym szpitalu mam wrażenie wszyscy tacy olewający 🙈 Ale powiem wam szczerze że ja sama jak słyszę o szpitalu to mam dość. Wolę iść prywatnie, zobaczyć co się dzieje i oszczędzić sobie czekania kilku godzin na przyjęcie, co dla mnie tylko potęguje stres
U nas to jedynie w ciąży przyjęcie trwa 10 minut Odrazu a tak toteż czeka się kupę czasu ale teraz zamknęli oddział więc będę szukała dobrego szpitala z opieka.
 
reklama
Ja chudnę cały czas. -6 kilo od początku ciąży. Dieta cukrzycowa. Nie glodze się jem zrównoważone posiłki. Nie jem tylko slodyczy, niektórych owoców i jem co 3 godziny. Spada pięknie, a przed ciąża na milionie diet, a waga stała jak zaklęta. Gin uspokoja że Dzidzia ładnie rośnie więc jest ok.

Apropo płci to jedynym plusem całej mojej sytuacji jest to, że będę znała płeć dziecka na 100% na pewno pomyłki nie będzie [emoji6]

Mam to samo 🙈 przed ciąża byłam na dietach, postach warzywnych i waga spadała prawie wcale. Teraz jestem na diecie cukrzycowej ale jem więcej niż przedtem i 4 kg na minusie. Cuda się dzieją 😁
 
Do góry