reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcowe mamy 2021

reklama
Hejka wszystkim :*
Dołączam do Was z przyjemnością.
Jestem tu z Wami offline praktycznie od samego początku. Cichutko sobie czytałam, obserwowałam, dzieliłam z Wami smutki, radości. Czasami śmiałam się w głos, czasami łzy same płynęły... Wolałam zaczekać, nie angażować się z obawy przed stratą.
W tym roku kończę magiczne 40 lat :>, nie czuję się wcale, ale fakty mówią same za siebie. 2 lata temu serduszko mojego dziecięcia zatrzymało się i zakończyłam ciąże w 12 tyg. Bardzo ciężkie to było przeżycie, długo nie mogłam sobie z tym poradzić,
Zmagam się z niedoczynnością tarczycy, w końcu uregulowałam sprawę, szczęśliwie się udało. Termin z OM 17.03 , z USG prenatalnego 14.03. Czekam jeszcze na wynik z krwi. Być może będą w poniedziałek :o
Najprawdopodobniej chłopczyk 🤪
Zdążyłam podzielić los niektórych z Was: Szpital -parę dni, krwiaczek na 1 cm i odklejenie kosmówki, torbiel, która mnie nadal nęka, była również mała przepuklina pępowinowa fizjologiczna, wchłonęła się ku mojej radości.
Taka to sobie ja - serdecznie Was pozdrawiam.
 
Hejka wszystkim :*
Dołączam do Was z przyjemnością.
Jestem tu z Wami offline praktycznie od samego początku. Cichutko sobie czytałam, obserwowałam, dzieliłam z Wami smutki, radości. Czasami śmiałam się w głos, czasami łzy same płynęły... Wolałam zaczekać, nie angażować się z obawy przed stratą.
W tym roku kończę magiczne 40 lat :>, nie czuję się wcale, ale fakty mówią same za siebie. 2 lata temu serduszko mojego dziecięcia zatrzymało się i zakończyłam ciąże w 12 tyg. Bardzo ciężkie to było przeżycie, długo nie mogłam sobie z tym poradzić,
Zmagam się z niedoczynnością tarczycy, w końcu uregulowałam sprawę, szczęśliwie się udało. Termin z OM 17.03 , z USG prenatalnego 14.03. Czekam jeszcze na wynik z krwi. Być może będą w poniedziałek :o
Najprawdopodobniej chłopczyk 🤪
Zdążyłam podzielić los niektórych z Was: Szpital -parę dni, krwiaczek na 1 cm i odklejenie kosmówki, torbiel, która mnie nadal nęka, była również mała przepuklina pępowinowa fizjologiczna, wchłonęła się ku mojej radości.
Taka to sobie ja - serdecznie Was pozdrawiam.
Witamy!! 😁
 
Dziewczyny ze zrezygnowalyście całkowicie z herbaty? Ja piję codziennie czarna ale nie ciemną bo nie lubię. Nie wiem co mogłabym pić ciepłego...jak tak czytam czasem to czarna nie, zielona nie, owocowa Boże broń...nie wiem, co pić?
Czasem pije czarna z cytrynka ale taka lekka może z minute się zaparza. Ale wczoraj mi się tak bardzo zachciało jakiejś świątecznej herbatki i zakupiłam w biedronie ROOIBOS herbata z suszu czerwonokrzewu i to niby nie ma tej całej tetiny i można pić śmiało,
 
Dzisiaj rozmawiałam z partnerem o imionach....i powiedział, że chłopcu chciałby dać na imię Kajetan...strasznie się zdziwiłam, nie tyle, żeby samo imię mi się źle kojarzyło ale nie jestem przekonana. Oboje mamy tak, że nie chcemy nadać dziecku imienia, które się nam źle kojarzy ( z dzieciństwa czy po prostu, że teraz znamy jakąś niesympatyczną osobę z tym imieniem). Z tego powodu dużo imion odpada ;) ale przynajmniej jesteśmy zgodni co w przypadku gdyby była dziewczynka...- a imię Antonina (Antosia, Tosia ) :)
 
Dziewczyny ze zrezygnowalyście całkowicie z herbaty? Ja piję codziennie czarna ale nie ciemną bo nie lubię. Nie wiem co mogłabym pić ciepłego...jak tak czytam czasem to czarna nie, zielona nie, owocowa Boże broń...nie wiem, co pić?
Ja uwielbiam kawę, ale piłam zawsze góra dwie dziennie. Odrzuciło mnie niestety. Teraz już od tygodnia to tam podpijam mojemu zawsze parę łyków. Rano głównie piję wodę z imbirem i cytryną, ost, dodaję miodu i bardzo mi to leży. Nawet mojemu zasmakowało. Wieczorami piję kubek rumianku, w dzień głownie wodę. Jednak też myślę sobie, będzie coraz zimniej cóż ja będę jeszcze piła z ciepłych naparów...hm....
 
Powiedzcie dziewczyny, niektóre pisały, że mają podobnie jak ja.... Dużo z Was ma takie noce do bani? Jest 14 tydzień, wymarzyłam sobie ,że teraz będę sobie super spała.🥴 Zakupiłam poduchę ciążową. Do niedawna padałam o 22. Nagle dramat mam, siknąć idę sobie do 3x do rana, wiercę się, kręcę ciągle mi żle. Zasypiam po 24, budzę się i leżę od 5-6, dosypiam czasem od 7-8, jak tam dalej pójdzie to ja pierdziu!🤭
 
@Maybelle rozuniem Cie co czujesz ja całą poprzednia ciąże byłam z wszystkim sama mojemu też coś odbiło i ani razu nie przyjechał do mnie do szpitala nawet gdzie leżałam większość ciąży znajomi mi wsyzysko dowozili i rodzina on miał zupełnie gdzieś nie dzwonił nie pisał kompletna olewka aż do momentu porodu teraz za moodego by zabil a na szczęście w tej ciąży daje z siebie 1000% i dopiero przeprosił bo widzi jak ważna jest druga oso a w tych chwilach blisko.
Ja nie wiem co w ich głowach siedzi ale mój na początku ciąży tez jakby mózg stracił... długo się staraliśmy i jak się dowiedzieliśmy o ciąży to było szczęście ale dwa dni bo zaczęłam złe się czuć i oszalał... stwierdził ze jak mam się cały czas złe czuć to on sam nie będzie wszystko ogarniał... postawiłam sprawę na ostrzu noża... albo dba o nas i zachowuje się jak dojrzały facet albo tak jak on twierdzi ze samotne matki jakas sobie dają radę a ja nie... to ja na to ze tak ma racje ze samotne matki dają sobie radę i ja tez dam ale ta samotna matka zostanę jak się nie ogarnie... po dwóch dniach przychodził z prezentami i przepraszał za głupotę i za swoje zachowanie... także coś im sie w głowie dzieje... mój nie wiem czy ze stresu i tak zareagował czy po prostu mózg mu odjęło 😳
 
reklama
Powiedzcie dziewczyny, niektóre pisały, że mają podobnie jak ja.... Dużo z Was ma takie noce do bani? Jest 14 tydzień, wymarzyłam sobie ,że teraz będę sobie super spała.🥴 Zakupiłam poduchę ciążową. Do niedawna padałam o 22. Nagle dramat mam, siknąć idę sobie do 3x do rana, wiercę się, kręcę ciągle mi żle. Zasypiam po 24, budzę się i leżę od 5-6, dosypiam czasem od 7-8, jak tam dalej pójdzie to ja pierdziu!🤭
Ja idę spać o 22 wstaje już raz na siku i o 5 godz oczy jak 5 zł 😳i nie ma dosypiania bo pies goni na dwór 😀😂
 
Do góry