reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Marcowe mamy 2021

Ja mam dwie córy i miałam podobne ciążę chociaż inaczej mi np brzuch wyglądał. Raz miałam taką oponę drugi raz stożek mi odstawał. Ale zachcianki miałam na to samo czyli nabiał zero mięsa. Noi słodkie [emoji16]
Ja przy chłopcach miałam tak że strasznie smierdzialo mi mięso...każde jedno podejrzewałam że jest zepsute...nie mówiąc już o smażeniu mięsa mielonego :) w jednej przytylam 2.5kg w drugiej 4kg...
Teraz na początku zero problemu z mięsem byłam wręcz mięsożerca i nie miałam smaku na słodkie teraz powoli wszystko normalnie jem już ale.gdzies już coś mówię do brzuszka ignas
 
reklama
Kochana macierzyństwo to najpiękniejszy okres w życiu kobiety ❤ najpierw cała ciążę martwimy i modlimy się aby wszystko było w porządku jak już nadchodzi ten upragniony dzień by móc przytulić dziecko cieszymy się i budzi się w nas lęk czy poradzimy sobie czy będę dobrą mamą itd taka niepewność i strach o dziecko zostanie z nami do końca ale każdy etap rozwoju dziecka jest bezcenny wiadomo nie zawsze będzie kolorowo bo będą gorsze i dobre dni ale my kobiety i matki jesteśmy jak terminator nie do zniszczenia 😁
Dziewczyny czy ze mną jest coś nie tak ? Jestem w pierwszej ciąży i chciałam jej, czekałam na dwie kreski ale szczerze nie czuje jeszcze żadnego instynktu a jestem w 8 tyg. Mam myśli depresyjne, ze życie mi się skończy, ze nie będę mieć czasu na samorealizację i czy w ogóle będę kochać swoje dziecko... nie rozczulają mnie ubranka ani podobne rzeczy. Nigdy szczególnie nie byłam słodko pierdzaca na inne dzieci, ale podobno swoje to swoje... Nie mam nawet komu o tym powiedzieć bo wiem jaka byłaby reakcja „inni chcą a nie mogą” ciesz się, to najpiękniejszy czas” a ja w ogóle tego jeszcze nie czuje
 
Dziewczyny czy ze mną jest coś nie tak ? Jestem w pierwszej ciąży i chciałam jej, czekałam na dwie kreski ale szczerze nie czuje jeszcze żadnego instynktu a jestem w 8 tyg. Mam myśli depresyjne, ze życie mi się skończy, ze nie będę mieć czasu na samorealizację i czy w ogóle będę kochać swoje dziecko... nie rozczulają mnie ubranka ani podobne rzeczy. Nigdy szczególnie nie byłam słodko pierdzaca na inne dzieci, ale podobno swoje to swoje... Nie mam nawet komu o tym powiedzieć bo wiem jaka byłaby reakcja „inni chcą a nie mogą” ciesz się, to najpiękniejszy czas” a ja w ogóle tego jeszcze nie czuje
Masz całe 9 miesięcy uwierz poczujesz to inne instynkt łapią jak zobaczą dwie kreseczki a inne dopiero jak wezmą w ręce po raz pierwszy dziecko wszystko przed Tobą 😉
 
Takie zamartwianie się zostaje😁 ja np jak zostawię dziewczyny z babcią i idę do lekarza to się zastanawiam czy zjadły czy spały czy przebrane itd😊
Zdecydowanie tak zostaje 😊 ja sie martwie i mam wyrzuty sumienia ze np teraz mniej sie nimi zajmuje, mniej zabawy jakies spacery. I jeszcze wakacje maz wyjechał a my tak siedzimy w domu bo ja na nic ochoty nie mam.
Dzis jestem pelna werwy wzięłam sie za sprzatanie. Wiem wiem niedziela itp, ale wkoncu mi sie chce. Mdlosci mam zdecydowanie mniejsze i dzis zjadlam kanapki z ogorkiem malosolnym i drożdżaka i bylo wszystko ok fopoki nie wstalam od stolu 😵 oddalam cale sniadanie... Ale mimo tego czuje sie dobrze 😊
A dzis z tego wszystkiego zapomnialam ze mamy z mezem rocznice slubu 😅 12, stalową. Dzwoni do mnie i gadamy a on a zyczen mi nie zlozysz?
Dziewczyny czy ze mną jest coś nie tak ? Jestem w pierwszej ciąży i chciałam jej, czekałam na dwie kreski ale szczerze nie czuje jeszcze żadnego instynktu a jestem w 8 tyg. Mam myśli depresyjne, ze życie mi się skończy, ze nie będę mieć czasu na samorealizację i czy w ogóle będę kochać swoje dziecko... nie rozczulają mnie ubranka ani podobne rzeczy. Nigdy szczególnie nie byłam słodko pierdzaca na inne dzieci, ale podobno swoje to swoje... Nie mam nawet komu o tym powiedzieć bo wiem jaka byłaby reakcja „inni chcą a nie mogą” ciesz się, to najpiękniejszy czas” a ja w ogóle tego jeszcze nie czuje
Myślę że to jest po części normalne. Ja osibiscie pragne juz porodu 😅 wiem co mnie czeka, przy pierwszym dziecku to mama moja mnie nakrecala bo bardzo chciala wnuka juz. I tak mi sie od niej to udzieliło. A pomysł co faceci maja 😅 tez nie kazdy jest od razu happy i wogóle ale jak juz sie zbliza ten czas kiedy kopie czuc ruchu to wtdy malymi krokami to nadchodzi. A czasami trzeba zmienic tok myslenia. Szczegolnie przy pierwszej ciazy. Juz nie bedzie imprez i wolnego czasu 😅 ale to nic. Poczatki nie sa latwe szczegolnie jak sie zle czujesz i chcialabys juz wrocic do normalnosci
 
Dziewczyny czy ze mną jest coś nie tak ? Jestem w pierwszej ciąży i chciałam jej, czekałam na dwie kreski ale szczerze nie czuje jeszcze żadnego instynktu a jestem w 8 tyg. Mam myśli depresyjne, ze życie mi się skończy, ze nie będę mieć czasu na samorealizację i czy w ogóle będę kochać swoje dziecko... nie rozczulają mnie ubranka ani podobne rzeczy. Nigdy szczególnie nie byłam słodko pierdzaca na inne dzieci, ale podobno swoje to swoje... Nie mam nawet komu o tym powiedzieć bo wiem jaka byłaby reakcja „inni chcą a nie mogą” ciesz się, to najpiękniejszy czas” a ja w ogóle tego jeszcze nie czuje
pocieszę Cię bo ja czasem sobie mysle po co nam w ogole były dzieci, jestesmy w pewnym stopniu ograniczeni przez nie. Ale potem przychodzi moja 4 latka i mnie czymś rozczula i wtedy juz wiem dlaczego chciałam dzieci ;) minie Ci :) nie czujesz tego narazie bo to poczatki, nie czujesz kopniaków, nie poznalas jeszcse dobrze malucha ktorego masz w brzuchu. Daj sobie czas. Teraz hormony w nas buzują i stad te mysli i watpliwości, ale to minie ;)
 
Mi lekarz powiedział że żurawina jak najbardziej albo do jedzenia tylko że zazwyczaj ma dużo cukru albo soki 100%. Poza tym w aptece urosept czy żuravit można według ulotki .
Mi lekarz zalecił żurawinę w tabletkach chociaż nic mnie nie bolało ani nic, stwierdził tak po pH, na badaniu ginekologicznym. Także myślę że nie zaszkodzi, zwłaszcza że coś się zaczyna dziać, lepiej zapobiegać 😊
 
Ja przy chłopcach miałam tak że strasznie smierdzialo mi mięso...każde jedno podejrzewałam że jest zepsute...nie mówiąc już o smażeniu mięsa mielonego :) w jednej przytylam 2.5kg w drugiej 4kg...
Teraz na początku zero problemu z mięsem byłam wręcz mięsożerca i nie miałam smaku na słodkie teraz powoli wszystko normalnie jem już ale.gdzies już coś mówię do brzuszka ignas
Ja też mam imię dla dziewczynki😆
 
Dziewczyny czy ze mną jest coś nie tak ? Jestem w pierwszej ciąży i chciałam jej, czekałam na dwie kreski ale szczerze nie czuje jeszcze żadnego instynktu a jestem w 8 tyg. Mam myśli depresyjne, ze życie mi się skończy, ze nie będę mieć czasu na samorealizację i czy w ogóle będę kochać swoje dziecko... nie rozczulają mnie ubranka ani podobne rzeczy. Nigdy szczególnie nie byłam słodko pierdzaca na inne dzieci, ale podobno swoje to swoje... Nie mam nawet komu o tym powiedzieć bo wiem jaka byłaby reakcja „inni chcą a nie mogą” ciesz się, to najpiękniejszy czas” a ja w ogóle tego jeszcze nie czuje
Spokojnie zobaczysz maleństwo to wszystko przyjdzie☺️ będziesz kochać całym sercem i będziesz tulić całować 😍 ja w szpitalu przy pierwszej córce miałam trochę załamke ale to przez położne. Tak chciały mnie nauczyć wszystkiego że wyśmiewały że źle robię itd kiedy chciałam spróbować i dopiero w domu doszłam do siebie i z dzieckiem inaczej☺️
 
reklama
Zdecydowanie tak zostaje 😊 ja sie martwie i mam wyrzuty sumienia ze np teraz mniej sie nimi zajmuje, mniej zabawy jakies spacery. I jeszcze wakacje maz wyjechał a my tak siedzimy w domu bo ja na nic ochoty nie mam.
Dzis jestem pelna werwy wzięłam sie za sprzatanie. Wiem wiem niedziela itp, ale wkoncu mi sie chce. Mdlosci mam zdecydowanie mniejsze i dzis zjadlam kanapki z ogorkiem malosolnym i drożdżaka i bylo wszystko ok fopoki nie wstalam od stolu 😵 oddalam cale sniadanie... Ale mimo tego czuje sie dobrze 😊
A dzis z tego wszystkiego zapomnialam ze mamy z mezem rocznice slubu 😅 12, stalową. Dzwoni do mnie i gadamy a on a zyczen mi nie zlozysz?
Myślę że to jest po części normalne. Ja osibiscie pragne juz porodu 😅 wiem co mnie czeka, przy pierwszym dziecku to mama moja mnie nakrecala bo bardzo chciala wnuka juz. I tak mi sie od niej to udzieliło. A pomysł co faceci maja 😅 tez nie kazdy jest od razu happy i wogóle ale jak juz sie zbliza ten czas kiedy kopie czuc ruchu to wtdy malymi krokami to nadchodzi. A czasami trzeba zmienic tok myslenia. Szczegolnie przy pierwszej ciazy. Juz nie bedzie imprez i wolnego czasu 😅 ale to nic. Poczatki nie sa latwe szczegolnie jak sie zle czujesz i chcialabys juz wrocic do normalnosci
Oj tak ja też już chce mieć to za sobą zwłaszcza że u mnie narazie to by oczy jadły bo po wszystkim mnie mdli. A faceci jak faceci😆 mój to do tej pory mi przypomina jak go dziewczyny po żebrach kopały jak się do mnie przysuwał w nocy😆taki instynkt obronny 😂
 
Do góry