Będzie dobrze. Ja na razie jestem jakaś taka zakręcona. Dziwne jest dla mnie, że parę godzin sobie siedzę i nie biegam za młodym. Tęsknię oczywiście ale jakoś to ogarniam. Odliczam tylko kiedy do domu pójdę i młodego dorwęJa wracam do pracy w przyszłym tygodniu i mam tak samo jak Ty. Podejrzewam, że moje dziecko lepiej będzie sobie radzić z tęsknotą niż ja..Od kilku dni już spać nie mogę bo się zastanawiam jak to będzie. Myślałam, że łatwiej będzie mi się rozstać z dzieckiem.
reklama
Dobrze jest usadzić w tym siadzie np przy jakimś stoliku z zabawkami, żeby rączkami mogła coś robić przed sobą. Ale przyznaję, nie jest to łatwedzięki za info - przysiad w malasana byłby ekstra, tylko jak młodą usadzić ??? pewnie rzuci się na czworaki ale poćwiczymy, może akurat wyjdzie za tysięcznym razem. omg te moje dziecko jest zupełnie inne niż starszaki, jak ją posadziłam to siedziała i siedziała, jak położyłam to leżała i leżała, pewnie gdyby nie wizyta fizjo to dalej by siedziała i nic się nie ruszyła. a wszyscy mówili, że spokojnie, sama będzie raczkować, że sama usiądzie, sama pójdzie. dobrze, że poszłyśmy do fizjo
No ja już widzę jak będę odliczać minuty do końca pracy postanowiłam też że będę jeździła do pracy rowerem bo mam teraz w miarę blisko i podejrzewam, że pot się będzie ze mnie lał bo tak będę pedałowaćBędzie dobrze. Ja na razie jestem jakaś taka zakręcona. Dziwne jest dla mnie, że parę godzin sobie siedzę i nie biegam za młodym. Tęsknię oczywiście ale jakoś to ogarniam. Odliczam tylko kiedy do domu pójdę i młodego dorwę
Nie mogę dziewczyny znaleźć sirod pl, dajcie jakiegoś linka, chyba źle wpisuję. Emilka była dziś pierwszy raz tak długo w żłobku, została na drzemke, bez problemu usnela im na rękach. Tylko nadal nic nie je a ja byłam dziś u fryzjera, za podcięcie zapłaciłam 70 zł. Oczywiście kompletnie nie to co chciałam jeszcze nigdy się nie dogadałam z fryzjerem, no ale cóż, to tylko włosy a nie np tatuaż
Patii26
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 28 Grudzień 2020
- Postów
- 3 231
Ja przed pracą też miałam totalnego stresa, bałam się, że Nelcia będzie tęsknić za mną i będzie wolała o cycy, ale okazuje się, że ona sobie cudownie radzi beze mnie, naprawdę Z babcią jest gdy narzeczony ma zmiany do 18 i jest wesoła, radosna, ładnie się bawi, nawet zaśnie na drugą drzemkę jak babcia ponosi albo jak idą na spacer. A jak N pracuje do 14 to on z Nelką jest i wtedy też sobie super radzą także jestem zadowolona i ogromnie z niej dumna A ja oczywiście tęsknię te 6h w pracy i czekam aż ją zobaczę , przytulę i wycałuję I gdy wracam do domu to jak mnie zobaczy i takie ma iskierki w oczach, od razu uśmiech od ucha do ucha i pokazuje na mnie i piszczy z radosci, a potem się tuli non stop i pije dłuuugo cycusia, no uczucie cudowneO to podobnie jak ja wracasz do pracy. Ja idę jutro i też mam niezłego stresa. Młody zostaje z babcią i myślę, że spokojnie sobie poradzi, bo mały uwielbia spędzać z nią czas Gorzej będzie z moją tęsknotą no ale z drugiej strony też się cieszę, że wreszcie wyjdę do ludzi..... Damy radę!
Ja przed pojsciem do pracy byłam przekonana, że będzie mi ciężko, bo jednak pewny etap się zakończył, że już nie będziemy spędzać razem tak dużo czasu jak dotychczas, nawet nie raz płakałam sobie wieczorem. Ale teraz twierdzę, że było mi to potrzebne, żeby wyjść do ludzi i mieć ten czas bez ciągłego pilnowania itp. Mimo, że tęsknię za nią okropnie i czekam aż się praca skończy, to też cieszę się jak idę do pracy Fakt faktem pracuje na pół etatu, 3-4 razy w tyg po 6h, także mam też dni całe dla NelciJa wracam do pracy w przyszłym tygodniu i mam tak samo jak Ty. Podejrzewam, że moje dziecko lepiej będzie sobie radzić z tęsknotą niż ja..Od kilku dni już spać nie mogę bo się zastanawiam jak to będzie. Myślałam, że łatwiej będzie mi się rozstać z dzieckiem.
Kurcze tak czytam o tym jak piersią karmicie, jak odstawiacie, później patrzę na mojego Tomka, który już pokazuje, że jest rozumnym dzieckiem, a nie nierozumnym niemowlakiem i nie wyobrażam sobie, żebym miała rozebrać przed nim cycka, włożyć mu do buzi i żeby pił Kiedy był noworodkiem nie miałam z tym problemu, to było dla mnie naturalne, ale kiedy pokarm się zgubił, a później minęło kilka miesięcy i raczkował za mną już wszędzie, to nagle okazało się, że krępuję się i nie chcę żeby towarzyszył mi w toalecie czy pod prysznicem, bo jak to tak...będzie moją goliznę widział
Teraz się z tym oswoiłam, ale i tak nie wyobrażam sobie wkładania mu cycka do buzi, mimo że wiem, że to jest najnormalniejsze na świecie i kobiety karmią nawet i 2 latki i starsze dzieci. Moje piersi znów są jedynie erotyczną zabawką
Teraz się z tym oswoiłam, ale i tak nie wyobrażam sobie wkładania mu cycka do buzi, mimo że wiem, że to jest najnormalniejsze na świecie i kobiety karmią nawet i 2 latki i starsze dzieci. Moje piersi znów są jedynie erotyczną zabawką
Pollyanna1
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 18 Wrzesień 2020
- Postów
- 885
Wooow nawet nie wiedzialam ze to bylo tak dawno temu 12 latSuper były te Twoje prace. Świetne, ile detali i poczucia humoru, 12 lat temu?
W sumie mozliwe… teraz juz 40-stka jestem
Pollyanna1
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 18 Wrzesień 2020
- Postów
- 885
Wstyd sie przyznac ale nic nie ma uszytego przeze mnie… upsss. Jak robilusmy jej pokoj jeszcze orzed jej urodzinami to wszystkue materialy powynosilam do piwnicy. Serio ja to nie mam czasu teraz. Chyba stara juz jestem bardzo bo ja marze aby tylko Lili poszla spac i wtedy mam czas dla siebie… zazwyczaj leniuchowanie, ogladanie tv czy czytanie czegos.Jak coś znajdziesz to daj znać bo moja też spiworkowa i właśnie rozważałam ostatnio zakup nowego w wersji letniej
A jak nie zjadę to chyba skorzystam z opcji krawcowej
A Ty ze swoim talentem kup materiał jaki Ci pasuje i wieczorkiem stwórz coś dla Lili
A tak miałam pytać czy Lila ma jakąś przytulankę z spod Twojej igły?
A spiworki znalazlam w natulino. Mialas kuedys od nich w tamtym roku na wakacjach wiec byly fajne. Chociaz wolalabym tansze i zeby mialy zapiecia nie na brzuszku.
Niedługo mama
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 16 Listopad 2020
- Postów
- 2 520
Mam podobne odczucia poza erotycznymi zabawkamiBo moje się na to nie nadają hihijakoś nigdy nie czułam tej magii karmienia piersiąa tylko ulgę jak to się skończyłoKurcze tak czytam o tym jak piersią karmicie, jak odstawiacie, później patrzę na mojego Tomka, który już pokazuje, że jest rozumnym dzieckiem, a nie nierozumnym niemowlakiem i nie wyobrażam sobie, żebym miała rozebrać przed nim cycka, włożyć mu do buzi i żeby pił Kiedy był noworodkiem nie miałam z tym problemu, to było dla mnie naturalne, ale kiedy pokarm się zgubił, a później minęło kilka miesięcy i raczkował za mną już wszędzie, to nagle okazało się, że krępuję się i nie chcę żeby towarzyszył mi w toalecie czy pod prysznicem, bo jak to tak...będzie moją goliznę widział
Teraz się z tym oswoiłam, ale i tak nie wyobrażam sobie wkładania mu cycka do buzi, mimo że wiem, że to jest najnormalniejsze na świecie i kobiety karmią nawet i 2 latki i starsze dzieci. Moje piersi znów są jedynie erotyczną zabawką
Ostatnia edycja:
reklama
Też mam podobnie ale każdy ma zupełnie inne odczucia na tym polu Mam znajomą, która jeszcze dwa razy dziennie karmi 3,5 latka piersią więc już mnie nic nie dziwiKurcze tak czytam o tym jak piersią karmicie, jak odstawiacie, później patrzę na mojego Tomka, który już pokazuje, że jest rozumnym dzieckiem, a nie nierozumnym niemowlakiem i nie wyobrażam sobie, żebym miała rozebrać przed nim cycka, włożyć mu do buzi i żeby pił Kiedy był noworodkiem nie miałam z tym problemu, to było dla mnie naturalne, ale kiedy pokarm się zgubił, a później minęło kilka miesięcy i raczkował za mną już wszędzie, to nagle okazało się, że krępuję się i nie chcę żeby towarzyszył mi w toalecie czy pod prysznicem, bo jak to tak...będzie moją goliznę widział
Teraz się z tym oswoiłam, ale i tak nie wyobrażam sobie wkładania mu cycka do buzi, mimo że wiem, że to jest najnormalniejsze na świecie i kobiety karmią nawet i 2 latki i starsze dzieci. Moje piersi znów są jedynie erotyczną zabawką
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 37
- Wyświetleń
- 35 tys
- Odpowiedzi
- 36
- Wyświetleń
- 21 tys
Podziel się: