reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marcowe mamy 2021

Pogoda jest piękna, Tomek od środy już nie gorączkuje, więc wybraliśmy się na przejażdzkę rowerem i mamy przymusowy piknik, bo mi zasnął w siedziadełku 😂 ale przynajmniej miejsce mamy spoko, a i podwieczorek mam przy sobie, bo przezornie zapakowałam 😁Zobacz załącznik 1394728
He, he, mam z wczoraj prawie identyczne foto, posiedziałyśmy nad Brdą na kamieniach, lubię takie wioskowe klimaty, ale to akurat w centrum miasta 🙂
 
Ostatnia edycja:
reklama
U nas masakra, jelitówka przeszła, ale teraz zielony gil do pasa, oczy całe zaropiałe, do tego zęby, noce co pół godziny pobudki i ja mam ból gardła. Cały dzień jest marudny, inhalacje to dla małego tortury, krzyki, płacze i wszystko co najlepsze 😱
Jejku, współczuję 😞 wierzę, że musi być Ci ciężko... Mały zresztą też się mocno męczy 😞 to już gorączka u dziecka nie jest taka zła jak katar, katar jest najgorszy...
 
Fabryczna, ja bym od Ciebie kupiła takie wypychane zawieszki z materiału.
Jeśli mogłabyś uszyć to daj znać, prześlę Ci foto okna na które bym chciała, a Ty wymyśł motyw, Ptaszki by mi pasowały.
Na razie tylko balony szyje, zobacze jak mi to wyjdzie, musze kupić karuzelę zeby na czyms to zawiesicbi wtedy zobacze efekt koncowy, moze jutro uda sie gdzies złapać 😁 nie jestem wprawną krawcową, więc na razie muszę Ci odmówić, ale popatrzę na neta za jakimiś ptaszkami, moze sie zainspiruję czyms 😅
 
Jest szczepienie na odkleszczowe zapalenie mózgu, które na pewno zrobię, ale muszę doczytać od którego jest roku życia. No i obejrzenie całego ciała i wszystkich zagięć i fałdek na ciele po spacerze lub przy toalecie wieczornej. Wszystkie ciepłe dni będziemy spędzali w ogrodzie, na trawie, w krzaczorach, pod drzewami, na łąkach, w lasach, więc liczę się z tym, że na pewno będzie łapał kleszcze. Sama leczyłam boreliozę, pogarszał mi się przez nią wzrok i aktywowały się wszystkie bolączki kręgosłupa, więc wiem co ta choroba robi z organizmem, ale mieszkamy na wsi i mam taki styl bycia, że nie uniknę łapania kleszczy. Musiałabym zrezygnować z takiego mojego "ja" i nie wchodzić w te wszystkie łąki, trawy i krzaki tak jak to niektórzy robią.
Jak będzie kleszcz to będziemy robić badania krwi na boreliozę i w ten sposób trzymać ręke na pulsie.
My już po 1 dawce na kleszczowe zapalenie mózgu 😁😁 widzialam jeszcxe jakieś ultradźwiękowe odstraszacze więc kupie dziewczyna ale nie wiem czy to pomaga 😂
 
Dobrze,
Na razie tylko balony szyje, zobacze jak mi to wyjdzie, musze kupić karuzelę zeby na czyms to zawiesicbi wtedy zobacze efekt koncowy, moze jutro uda sie gdzies złapać 😁 nie jestem wprawną krawcową, więc na razie muszę Ci odmówić, ale popatrzę na neta za jakimiś ptaszkami, moze sie zainspiruję czyms 😅
Dobrze, to pochwal się koniecznie jak uszyjesz. Może baloniki też mi podpasują.
Ja mam sam karnisz na oknie, bez firanek i na żyłce wieszam jej jako ozdobę okna różne zabawki. Teraz są jaja i zające poświąteczne, takie z papieru. A z materiału byłoby ładniej 🙂
 
Nam lekarka powiedziała, ze przed 2005 bostonka była diagnoxiwana u 1-2 dzieci rocznie w skali kraju a teraz to podobno standard zlobkowy i przedszkolny.
o no widzisz, może i tak być. jak moi chodzili do żłobka czy przedszkola te 10-15 lat temu to nic a nic nie słyszałam, żeby maluchy chorowały
 
reklama
Hej, miło, że pamiętasz 🙂
Jutro pierwszy dzień w pracy. Jeszcze karmię i to często, a tu taka kumulacja mi się trafiła: Lekcje od 8-13, od 15-17 rada pedagogiczna, 17-19 zebrania z rodzicami. Cycki mi chyba pękną, więc zabieram laktator, do domu wpadnę po lekcjach i wrócę, ale moja praca 30 km od domu wiec sobie sporo pojeżdżę.
Bardzo się boję, babcia do nas przyjechała z Torunia na "dyżur" z Melanią.
Liczę, że wszyscy damy jakoś ten dzień przetrwamy.
na pewno się ułoży, na początku zawsze jest trudno, ale później leci dzień za dniem.
Powodzenia
 
Do góry