Marcowe mamy 2021

[Mal_Pa91]

Dziewczyny dziękujemy razem z Tomkiem za życzenia urodzinowe
Wczoraj nawet nie wchodziłam na forum, bo zrobiliśmy sobie wspólny dziecinny dzień i byłam wykończona na wieczór
Najpierw byliśmy na Gordonkach, bo akurat tak się złożyło, że w dniu jego urodzin przypadały jedne z zajęć. Grupa zaśpiewała mu sto lat przez co był trochę ogłupiały, bo nagle wszyscy bardzo zwracali na niego uwagę, ale ostatecznie przy kolejnych śpiewankach rozluźnił się i dobrze bawił później wróciliśmy na obiad, a kiedy poszedł spać powiesiłam mu w łóżeczku nowe baloniki, które robiłam ostatnimi nockami, miał prezent zaraz po pobudce, który baaardzo mu się spodobał, aż piszczał kiedy dyndały i się kręciły później tort, a że mleka nie może jeść, to upiekłam browni z czerwonej fasoli przełożone warstwą musu borówkowego, bo bardzo je lubi po torcie pojechaliśmy do naszego kolegi z sali poporodowej, który urodził się tego samego dnia co Tomek (i w tej samej sali, na tym samym stole operacyjnym, z tego samego powodu cc ), a na koniec dnia udało się jeszcze spotkać z tatą, bo wrócił na tyle szybko z pracy, że mogliśmy się jeszcze pobawić w trójkę był tak podekscytowany całym dniem, że zasnął dopiero jak noworodek-na rękach w beciku z kołderki i wtulony we mnie

Nie powiem, czułam się bardzo samotna przez cały dzień, bo spędzaliśmy go we dwójkę, bez mojego męża, który był w pracy, ale mały był i tak szczęśliwy i uznaje te urodziny za bardzo udane

Przystojniacha
Mieliście super dzień, na pewno Tomek był zachwycony
My w przyszłym tygodniu mamy urodzinki i pewnie ten dzień spędzimy we dwójkę bo tatuś chyba będzie musiał wyjechać w delegacje
Jestem zła jak nie wiem co ale postaram się też zapewnić Jaśkowi dużo atrakcji w ten dzień

 

[Patii26]

Dziewczyny dziękujemy razem z Tomkiem za życzenia urodzinowe
Wczoraj nawet nie wchodziłam na forum, bo zrobiliśmy sobie wspólny dziecinny dzień i byłam wykończona na wieczór
Najpierw byliśmy na Gordonkach, bo akurat tak się złożyło, że w dniu jego urodzin przypadały jedne z zajęć. Grupa zaśpiewała mu sto lat przez co był trochę ogłupiały, bo nagle wszyscy bardzo zwracali na niego uwagę, ale ostatecznie przy kolejnych śpiewankach rozluźnił się i dobrze bawił później wróciliśmy na obiad, a kiedy poszedł spać powiesiłam mu w łóżeczku nowe baloniki, które robiłam ostatnimi nockami, miał prezent zaraz po pobudce, który baaardzo mu się spodobał, aż piszczał kiedy dyndały i się kręciły później tort, a że mleka nie może jeść, to upiekłam browni z czerwonej fasoli przełożone warstwą musu borówkowego, bo bardzo je lubi po torcie pojechaliśmy do naszego kolegi z sali poporodowej, który urodził się tego samego dnia co Tomek (i w tej samej sali, na tym samym stole operacyjnym, z tego samego powodu cc ), a na koniec dnia udało się jeszcze spotkać z tatą, bo wrócił na tyle szybko z pracy, że mogliśmy się jeszcze pobawić w trójkę był tak podekscytowany całym dniem, że zasnął dopiero jak noworodek-na rękach w beciku z kołderki i wtulony we mnie

Nie powiem, czułam się bardzo samotna przez cały dzień, bo spędzaliśmy go we dwójkę, bez mojego męża, który był w pracy, ale mały był i tak szczęśliwy i uznaje te urodziny za bardzo udane

Ahh, przystojniaczek Widzę, że już u fryzjera był
Super spędzone urodzinki a tort /ciasto wyszło rewelacyjnie, Wow
Narzeczony wziął sobie wolne w piątek za tydzień w Nelki urodzinki, bo chcemy ten dzień spędzić we trójkę Zamierzam dzień wcześniej upiec jakieś babeczki albo jakieś ciasto, wieczorem postorimy salon balonami kolorowymi i serpentynami z bibuły by mogła się nimi bawić i by miała radość jak wstanie rano, a później chcemy ją zabrać do takiej bawilandii

 

[Patii26]

@Patii26 tak mi przypomniało się jeszcze, że alergolog zabroniła mi suszyć jego rzeczy na polu, żeby ciuchy i pościel nie łapały alergenów

Przyda się. Tak czy siak i tak mieszkam przy głównej ulicy gdzie jest pełni syfu, nie mam balkonu, więc Suszę ubrania w mieszkaniu, ale dobrze wiedzieć, bo będziemy się przeprowadzać do domu do teściów a lato.

 

[Patii26]

Przystojniacha
Mieliście super dzień, na pewno Tomek był zachwycony
My w przyszłym tygodniu mamy urodzinki i pewnie ten dzień spędzimy we dwójkę bo tatuś chyba będzie musiał wyjechać w delegacje
Jestem zła jak nie wiem co ale postaram się też zapewnić Jaśkowi dużo atrakcji w ten dzień

Jasio w czwartek ma urodzinki, Nelka w piatek, w sobotę ja mam 27 urodziny i w tym samym dniu ma urodzinki Lila od @LipcowaLii, i córka koleżanki z tej samej sali poporodowej

 

[Mal_Pa91]

Jasio w czwartek ma urodzinki, Nelka w piatek, w sobotę ja mam 27 urodziny i w tym samym dniu ma urodzinki Lila od @LipcowaLii, i córka koleżanki z tej samej sali poporodowej

I chyba jeszcze jedna dziewczynka z forum ma urodzinki wtedy co Nelka czy coś pomyliłam?

 

[Patii26]

I chyba jeszcze jedna dziewczynka z forum ma urodzinki wtedy co Nelka czy coś pomyliłam?

Nie, w tym samym dniu chyba nikogo nie było

 

[Mal_Pa91]

Nie, w tym samym dniu chyba nikogo nie było

To chyba pod koniec marca urodziny jeszcze ma Emilka od nas z forum

 

[Niedługo mama]

Kuźwa, jakbym czytała o nas... Dosłownie właśnie miesiąc temu skóra się pogorszyła do takiego stopnia, że jeszcze takiej nigdy nie miała + wyszły jej placki i krostki na twarzy.
Narzeczony jest też mocnym alergikiem na pyłki traw, drzew itp, i on ma zawsze na wiosnę i lato przewalone... Całe ciało go swędzi, ma pełno czerwonych i suchych plam na ciele. Dodatkowo ma AZS.

Też się przejdę do alergologa przede wszystkim, bo może być tak, że wcale nie jest uczulona na pokarm tylko na coś wziewnego.
Czyli wychodzi na to, że jak się jest uczulonym na bmk to objawia się to też zawsze rewolucjami w układzie pokarmowym?

U nas nigdy nie było żadnych rewolucji w układzie pokarmowym a wszyscy że to alergia na bmk ale zdiagnozowana w 6 miesiąc u ale teraz widzę że jeszcze inne rzeczy go uczulają.

Przyda się. Tak czy siak i tak mieszkam przy głównej ulicy gdzie jest pełni syfu, nie mam balkonu, więc Suszę ubrania w mieszkaniu, ale dobrze wiedzieć, bo będziemy się przeprowadzać do domu do teściów a lato.

Hmmm a w domu alergolog mówi że kurz I roztocza..... Ja susze na dworze .

 

[Niedługo mama]

Dziewczyny dziękujemy razem z Tomkiem za życzenia urodzinowe
Wczoraj nawet nie wchodziłam na forum, bo zrobiliśmy sobie wspólny dziecinny dzień i byłam wykończona na wieczór
Najpierw byliśmy na Gordonkach, bo akurat tak się złożyło, że w dniu jego urodzin przypadały jedne z zajęć. Grupa zaśpiewała mu sto lat przez co był trochę ogłupiały, bo nagle wszyscy bardzo zwracali na niego uwagę, ale ostatecznie przy kolejnych śpiewankach rozluźnił się i dobrze bawił później wróciliśmy na obiad, a kiedy poszedł spać powiesiłam mu w łóżeczku nowe baloniki, które robiłam ostatnimi nockami, miał prezent zaraz po pobudce, który baaardzo mu się spodobał, aż piszczał kiedy dyndały i się kręciły później tort, a że mleka nie może jeść, to upiekłam browni z czerwonej fasoli przełożone warstwą musu borówkowego, bo bardzo je lubi po torcie pojechaliśmy do naszego kolegi z sali poporodowej, który urodził się tego samego dnia co Tomek (i w tej samej sali, na tym samym stole operacyjnym, z tego samego powodu cc ), a na koniec dnia udało się jeszcze spotkać z tatą, bo wrócił na tyle szybko z pracy, że mogliśmy się jeszcze pobawić w trójkę był tak podekscytowany całym dniem, że zasnął dopiero jak noworodek-na rękach w beciku z kołderki i wtulony we mnie

Nie powiem, czułam się bardzo samotna przez cały dzień, bo spędzaliśmy go we dwójkę, bez mojego męża, który był w pracy, ale mały był i tak szczęśliwy i uznaje te urodziny za bardzo udane

A jeszcze my z życzeniami
Sto lat i duuuzo zrowka i precz wszystkie alergie. Gratulacje dla mamusi , super synuś i tort

 

[Mal_Pa91]

Dziewczyny dajecie swoim maluchom ogórka zielonego?Bo o tej porze to chyba średnia jakość tych ogórków ale ja tam jadam i Iga zawsze też chce.
A kiwi dawałyście?Bo moja wsuwa jak szalona a czytałam , że jest bardzo alergizujące

Ja daje ogórka bo bardzo lubi. Tylko nie zawsze udaje mi się kupić takiego żeby był dobry w smaku. A kiwi od kilku dni wcina jak szalony.. Też słyszałam że jest mocno alergizujące no ale u nas na szczęście nie było nigdy problemu z alergią więc daje mu bardzo często