reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcowe mamy 2021

Dobra. Wrzucam kolejny temat do rozmów: zajęcia dla niemowląt 😜
Marzy mi się, żeby Tomek miał styczność z dziećmi i znalazłam w miasteczku obok mojej wsi zajęcia Gordonki. Zajęcia umuzykalniające, taka muzyczna sensoryka, wspomożenie naturalnego rozwoju dziecka. Chciałabym zacząć po roczku zacząć na nie chodzić z małym 😊 po roczku, żeby mi jakiegoś choróbska nie złapał, bo nie wiem co wtedy miałabym począć z imprezą, a mamy na sali 😅 zajęcia trwają 45 minut w jeden dzień w tygodniu, dla mnie bomba. Ograniczeń wiekowych nie ma jako tako, byle dziecko miało więcej niż 3 miesiące.
Super takie zajęcia, też bym chciała małą posłać na takie zajęcia muzyczne, tylko nie wiem czy u mnie gdzieś w okolicy jest, pooglądam. Ogólnie po przeprowadzce planuje kupić pianino cyfrowe Elpiano SLP-260, takie jakie ma moja siostra Milenka i chce uczyć się sama grać na pianinie, bo słuchowo mi idzie bardzo dobrze ( ostatnio na słuch zagrałam piosenkę z Harrego Pottera 😍) i się starsznie wkręciłam. I chciałabym właśnie, żeby kiedyś Nelcia grała na pianinie. Może akurat załapie babcyla, a jak nie to trudno, załapie coś innego 😁
Hmm, na pewno jak skończy 3 latka i jak pójdzie do przedszkola to zapiszemy ją do szkółki lekcji angielskiego, raz w tyg są zajęcia. No i pewnie jak już będzie większa to sama wybierze czy chce lekcje tańca, czy plastyczne czy muzyczne 😁
A co do parków zabaw no to zamierzamy właśnie zaniedlugo iść we trójkę do takiej bawilandii gdzie są zjeżdżalnie, baseny z kulkami itp, rodzice mogą tam wchodzić także super 😁 tego się nie mogę doczekać, tych trampolin, placów zabaw, ruraparków 😄
 
reklama
Dzisiaj jakoś pączki nie są takie słodkie. Obudziliśmy się w innej rzeczywistości. Nie wierzyłam, że Ruscy pójdą tak daleko. Człowiek przyzwyczaił się do wygodnego życia, a ja nagle przypomniałam sobie wszystkie opowieści mojej babci o wojnie i o tym jak do końca życia bała się samolotów i modliła się gorliwie żebyśmy my nigdy tego nie przeżyli. A nasze dzieci są takie malutkie i niewinne i niestety końca historii nie widać.
Przepraszam, ale musiałam to z siebie wylać. Co roku jest coś. Jak nie pandemia, choć ta akurat okazała się najmniejszym problemem, to akcje na granicy, a teraz to.
Też przeżywam to co się dzieje 😞 Nie dopuszczam myśli do siebie, że może się to w Polsce zdarzyć. Patrzę na moją córeczkę, ona jest taka malutka, niewinna i całe życie przed nią i wszystkimi małymi dzieciaczkami 😞 Niech to się kuźwa skończy!
 
Też przeżywam to co się dzieje 😞 Nie dopuszczam myśli do siebie, że może się to w Polsce zdarzyć. Patrzę na moją córeczkę, ona jest taka malutka, niewinna i całe życie przed nią i wszystkimi małymi dzieciaczkami 😞 Niech to się kuźwa skończy!
Niestety nie pociesze Cię- to na pewno się szybko nie skończy 😢
 
Dzisiaj jakoś pączki nie są takie słodkie. Obudziliśmy się w innej rzeczywistości. Nie wierzyłam, że Ruscy pójdą tak daleko. Człowiek przyzwyczaił się do wygodnego życia, a ja nagle przypomniałam sobie wszystkie opowieści mojej babci o wojnie i o tym jak do końca życia bała się samolotów i modliła się gorliwie żebyśmy my nigdy tego nie przeżyli. A nasze dzieci są takie malutkie i niewinne i niestety końca historii nie widać.
Przepraszam, ale musiałam to z siebie wylać. Co roku jest coś. Jak nie pandemia, choć ta akurat okazała się najmniejszym problemem, to akcje na granicy, a teraz to.
Masz rację. Obecnie stoję tak jak wszyscy na stacji aby zatankować auto..
Jestem niespokojna o to co się dzieje. Za daleko to idzie
 
Wracając do dzieci, to dzisiaj dużo na podwórku. Liście są jadalne🙈. Kupiłam nocnik, zrobiłam wątróbkę kaczą. Czytałam o podrobach i opinie są rozbieżne, parę kęsów zjadł😉. Królika nie znalazłam😂. A i nie ma paliwa u mnie na stacji. Dopiero teraz zjadłam pączki, bo cały dzień nie mogłam przez stres.
 
A u nas dzisiaj dzień bez drzemki od 7.40 do 19🥴
Tak jak pisałyście odpuściłam, czekałam aż sam padnie ale to nie nastąpiło nawet jak trochę poleżakowalismy. Możecie sobie wyobrazić jaki to był długi dzień 😅 nie usnął nawet w wózku, miał może dwa kryzysy ale nie na tyle żeby paść .
 
reklama
A
A u nas dzisiaj dzień bez drzemki od 7.40 do 19🥴
Tak jak pisałyście odpuściłam, czekałam aż sam padnie ale to nie nastąpiło nawet jak trochę poleżakowalismy. Możecie sobie wyobrazić jaki to był długi dzień 😅 nie usnął nawet w wózku, miał może dwa kryzysy ale nie na tyle żeby paść .
Ale giguś😁
 
Do góry