No to super, dzielna dziewczynka myślę że te 4 czy 5 godzin wytrzyma na spokojnie Ja też od początku stycznia przyzyczajam Jaśka do mojej nieobecności o zostawiam go z teściową. Coraz częściej zaczynam martwić się o teściową a nie o niego Najważniejsze żeby taki maluch się nie nudził bo wtedy nie marudzi. Jak ma zajęcie, jest najedzony i wyspany to już idzie z górkiDzisiaj pierwszy raz Nelke zostawiliśmy samą z dziadkami a my poszliśmy na górę ( przy okazji poplanowaliśmy sobie umeblowanie itp jak będziemy się wprowadzać) i słyszeliśmy z dołu jak super się bawi z babcią, szukali kotka albo robili Indianinka ( wydawali dźwięk i klepali się po ustach), bawili się, wgl nie marudziła i nie wolała ani nie szukała mnie, no super Jestem mega szczęśliwa i dumna z niej I spokojna, że mogę ją zostawić. W czwartek zostawiamy też na godzinkę albo półtorej, by się przyzwyczajała, bo od kwietnia codziennie będzie z teściową ponad 4 h.
reklama
MamM
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 21 Czerwiec 2021
- Postów
- 924
U nas sukces nocnikowy.
Dwa razy siku do nocnika, dwa razy zdjęta pielucha na nocniku i dwa razy siku. Częstotliwość 100%
Oczywiście wszystko dla zabawy, nie planuję odstawić jej pieluszek.
Mama duże siusiu na sedesie, Melania małe siusiu. A, że ten szkrab wszystko aktualnie naśladuje, to wyszło jakoś tak.
I przynajmniej nie trzymała mnie za nogawkę...
Dwa razy siku do nocnika, dwa razy zdjęta pielucha na nocniku i dwa razy siku. Częstotliwość 100%
Oczywiście wszystko dla zabawy, nie planuję odstawić jej pieluszek.
Mama duże siusiu na sedesie, Melania małe siusiu. A, że ten szkrab wszystko aktualnie naśladuje, to wyszło jakoś tak.
I przynajmniej nie trzymała mnie za nogawkę...
MamM
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 21 Czerwiec 2021
- Postów
- 924
No tak, musisz teraz w ekspresowym tempie odstawić ją od piersi.Tak, na 12h staram się w dzień młodą od piersi odstawiać. Dziś kolejna próba podania mm nieudana, tatuś ją ululał to się cycusia jeszcze nie domaga.
Trzymam kciuki, żeby się Wam udało bez stresu Twojego I Nastki.
Za chiny nie pamietam jak się nazywała, ale naprawdę identyczna. Może tata lubił podróże i miał tak utarty wzorzec dziewczyny, że umawiał się z podobnymi pannamiOoo, chętnie bym ją zobaczyła, by zobaczyć swojego sobowtóra Ja mieszkam w Cieszynie (blisko Bielska) od 4 lat dopiero. Wcześniej całe życie mieszkałam w Piekarach Śląskich. I nie studiowałam
MamM
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 21 Czerwiec 2021
- Postów
- 924
Melania budzi się o 6, ale ja półprzymkniętym okiem czuwam nad nią do 7. Potem wstajemy, bo domaga się śniadania.Ja chyba o 6 będę musiała wstać
Do pracy bez Melanii budziłam się o 6, teraz to chyba o 5 będę musiała, żeby ją zawieźć do babci i dojechać 30km do pracy.
A ja tak nie lubię wczesnych pobudek
Masz mój pełen podziw w przypadku mojego malucha mam wrażenie graniczące z pewnością, że prędzej sama narobie do tego nocnika niż on zero gotowości do używania. Bystrzacha tak bardzo nie kuma czaczy, że wchodzi doń stópkami myśląc, że będzie wyżej sięgał do umywalki. Widzę też, że rzadko mogę poznać kiedy robi w pampersa.U nas sukces nocnikowy.
Dwa razy siku do nocnika, dwa razy zdjęta pielucha na nocniku i dwa razy siku. Częstotliwość 100%
Oczywiście wszystko dla zabawy, nie planuję odstawić jej pieluszek.
Mama duże siusiu na sedesie, Melania małe siusiu. A, że ten szkrab wszystko aktualnie naśladuje, to wyszło jakoś tak.
I przynajmniej nie trzymała mnie za nogawkę...
MamM
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 21 Czerwiec 2021
- Postów
- 924
Wiem o czym mówisz, mój synek nosił pampa do 3 i pół roku.Masz mój pełen podziw w przypadku mojego malucha mam wrażenie graniczące z pewnością, że prędzej sama narobie do tego nocnika niż on zero gotowości do używania. Bystrzacha tak bardzo nie kuma czaczy, że wchodzi doń stópkami myśląc, że będzie wyżej sięgał do umywalki. Widzę też, że rzadko mogę poznać kiedy robi w pampersa.
Tatuś w ogrodzie go nauczył w końcu, na stojaka pod krzak. Nocnik nijak się do męskiego sikania ma.
ilmenau
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 1 Marzec 2018
- Postów
- 3 118
Ja też się tym stresuję... Do pracy będę musiała wychodzić 7:10-7:15, wcześniej wstawalam 6:45 i wystarczyło a teraz już wiem że będzie cyc z rana i przygotowanie śniadania dla Emilki, żeby tatuś mógł ją nakarmić koło 8 i zaprowadzić do żłobka potem. Tak sobie wymyśliłam że nie będzie chodzić tam od rana, skoro mąż chodzi później do pracy, to może ją prowadzić na 9-9:30. Nie wiem czy to mądre czy głupie, na pewno wyjdzie w praniu chciałabym po prostu żeby była tam jak najkrócej, bo ja o 14 już będę kończyć pracę.
Super plan jak jest taka mozliwosc to im krócej tym lepiej. Ja wracam na 7/8 etatu plus godzinna przerwa na karmienie i bede konczyc po 6h do konca roku. Potem 7h
Patii26
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 28 Grudzień 2020
- Postów
- 2 919
To jednak duża ulga dla nas, że ma się kto zająć naszymi dziećmiTo super, że mała się tak dobrze przyzwyczaja. Mój też zostanie z dziadkami bez problemu. I też udało się tak, że moja mama będzie do nas przychodzić pilnować małego więc jestem przeszczęśliwa A co do zabawy w indianina to mój uwielbia, jak przystawiam mu dłoń do buzi to on od razu wola ła ła ła ła!
Nela też tak lubi, jak jej przystawię dłoń to też od razu robi ła ła ła ła Ale ona często sama przykłada zewnętrzną część piąstki i tak jeździ nią po ustach i woła ła ła kochane te dzieci
reklama
Patii26
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 28 Grudzień 2020
- Postów
- 2 919
Jakbyś kiedyś ją jakimś cudem znalazła to podeślij mi jej nazwę, obczaiłabymZa chiny nie pamietam jak się nazywała, ale naprawdę identyczna. Może tata lubił podróże i miał tak utarty wzorzec dziewczyny, że umawiał się z podobnymi pannami
Haha, a może, kto to wie A, że ja jestem całkowicie podobna do mamy to bardzo możliwe
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 37
- Wyświetleń
- 34 tys
- Odpowiedzi
- 36
- Wyświetleń
- 20 tys
Podziel się: