Mary2094
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Październik 2020
- Postów
- 4 310
Tak, sale już mam zaklepaną od jakiegoś czasu. Jak nie zrobisz to też nic się przecież nie stanieRobicie roczek? Mam mega dylemat
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Tak, sale już mam zaklepaną od jakiegoś czasu. Jak nie zrobisz to też nic się przecież nie stanieRobicie roczek? Mam mega dylemat
To u mas z plecami jest ok ale nogi co jakiś czas drapie ,cieszę się że to nie lato bo teraz nie ma tak dostępu bo jednak ubranie zasłania no ale ta głowa to i tak był najgorsza.Ja też mam nadzieję , że niebawem to minie ale jak patrzę na te plecy mojej dzieciny to w kółko coś nowego wychodzi...
Ja pamiętam , że na mnie super działał zyrtec...muszę chyba sobie teleporadę umówić i poprosić o receptę na zyrtec dla Igi
Kurczę współczuję bardzo...oby jak już wszyscy macie go przejść zakończyło się bez uszczerbku na zdrowiu...współczuję tylko tego siedzenia w domu...3majcie się
Pewnie , że robię...tylko myślałam że będzie to mała impreza a już mi 20 osób się nazbierało i na samą myśl mi się odechciewa
Chcę w domu tylko nie wiem czy wyrobię się z przygotowaniami bo jeśli będzie tak jak teraz "mamoza" na maksa to może być ciężko
I właśnie @MamM jeszcze dwa dni temu Ci pisałam , że łazi za mną tylko czasami tak dzisiaj była moim cieniem....i jak tylko zniknęłam jej z pola widzenia to było "mamamama" i przychodziła mi pod nogi
I zastanawia mnie jedno...jak bawi się w najlepsze to sobie "tatata" gada...a jak wkurw to "mamam"...hehe chyba działam jej na nerwy...żarcik
Coco fajniej się składa, mieliśmy z mężem dylemat który wybrać i później w domu myślałam że może ten Coco jednak. Ale stwierdzam że lepiej Look Air mi się mieści w bagażnik.fajnie wygląda i cena przystępna akurat ten look air ma koła pompowane a ja chciałabym żelowe/piankowe i jego starszy model ma takie, jeszcze model coco jest ok.
Nie bój się, u mnie też pewnie najbliższej rodziny będzie z 20 A też tak robimy. Jedynym wyjątkiem będzie moja przyjaciółka z synkiem, bo to mój chrześniak i chciałam ich zaprosić.My też robimy tylko dla najbliższych, ale samo to powoduje, że impreza będzie na 20 osób, bo mąż ma wieeeeele rodzeństwa, a i każdy ma już parę, a nawet dzieci. Jak sobie pomyśle, to juz mi sie odechciewa...
No właśnie sama już nie wiem z jednej strony M ma rację ale z drugiej mam tak jak @czajo już wymyśliłam jaki tort, dekoracje itd chcę małemu zrobić ten roczek ahhhTak, sale już mam zaklepaną od jakiegoś czasu. Jak nie zrobisz to też nic się przecież nie stanie
Masz poczucie humoru we własnym gronie a impreza na dwa dniNo u nas też ok. 20 osób, ale rozbijamy to na sobotę i niedzielę bo jednak w mieszkaniu byłoby troszkę za ciasno...
Ja mam covida, on nie. Zgodnie z przepisami mimo szczepienia jest się na kwarantannie, chyba, że zrobisz test pcr i będzie negatywny minimum dzień po pozytywnym teście osoby na izolacji (bzdura, bo można przecież się później zarazić). Jemu wyszedł negatywny, więc normalnie wychodzi, no i skoro chorował to już się nie zarazi ode mnie (to on mnie zaraził).
Oczywiście przepis nie obowiązuje osób niezaszczepionych.
Plus pracuje w pogotowiu jako informatyk i ma tam dostęp do testów antygenowych, więc robi w pracy codziennie.
Nie robię, tylko w naszym gronie małego torcika zrobię. Żadnych imprez nie planuję
Ufff, to nie tylko moja taka przyklejanka...Ja też mam nadzieję , że niebawem to minie ale jak patrzę na te plecy mojej dzieciny to w kółko coś nowego wychodzi...
Ja pamiętam , że na mnie super działał zyrtec...muszę chyba sobie teleporadę umówić i poprosić o receptę na zyrtec dla Igi
Kurczę współczuję bardzo...oby jak już wszyscy macie go przejść zakończyło się bez uszczerbku na zdrowiu...współczuję tylko tego siedzenia w domu...3majcie się
Pewnie , że robię...tylko myślałam że będzie to mała impreza a już mi 20 osób się nazbierało i na samą myśl mi się odechciewa
Chcę w domu tylko nie wiem czy wyrobię się z przygotowaniami bo jeśli będzie tak jak teraz "mamoza" na maksa to może być ciężko
I właśnie @MamM jeszcze dwa dni temu Ci pisałam , że łazi za mną tylko czasami tak dzisiaj była moim cieniem....i jak tylko zniknęłam jej z pola widzenia to było "mamamama" i przychodziła mi pod nogi
I zastanawia mnie jedno...jak bawi się w najlepsze to sobie "tatata" gada...a jak wkurw to "mamam"...hehe chyba działam jej na nerwy...żarcik
Oj takpowiem tak jak czajo - masz tyły okrutne w pracy od 24.11, a Dominik jest rodzaju żeńskiegoCoś mnie ominęło? Już do pracy poszłaś? A co Dominikiem?
Moja niczym sama nie chce jeść. Pokazuję, daję do ręki, chcę ją złapać za rączkę żeby jej nałożyć i żeby się sama nauczyła, ale natychmiast wypuszcza łyżkę i wrzeszczy jakby ją kto ze skóry obdzierał
Miałam nadzieję na spokój, a tu młoda z gorączką więc pewnie covid. Ja zwariuję tyle czasu w domu
Marcysi zacznie przechodzić to pewnie Dobruśka złapie i tak dwa miesiące przesiedziny w chacie
No właśnie sama już nie wiem z jednej strony M ma rację ale z drugiej mam tak jak @czajo już wymyśliłam jaki tort, dekoracje itd chcę małemu zrobić ten roczek ahhh