Mary2094
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Październik 2020
- Postów
- 4 310
Najwyżej dostanie wodę do popicia, bo u nas mleko już do drzemek w ciągu dniaTak przemyć buzię i w środku też, ja po tej inhalacji dawałam mleko więc mu się przepłukało.
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Najwyżej dostanie wodę do popicia, bo u nas mleko już do drzemek w ciągu dniaTak przemyć buzię i w środku też, ja po tej inhalacji dawałam mleko więc mu się przepłukało.
Tak, dodaję do owsianki, kaszki itd. Jest wszystko ok.Mam do Was pytanko. Czy któraś z Was podaje już swojemu maluszkowi krowie mleko? Nie chodzi mi konkretnie o podanie szklanki mleka do picia ale np. ugotowanie kaszki albo ryżu? Tak się zastanawiam bo wszędzie piszą że od roku tylko nie wiem czy dlatego że może zadziałać źle na brzuszek czy chodzi o wartości odżywcze po prostu. Ja osobiście nie znoszę krowiego mleka ale np.ryz na mleku lubię bardzo i fajnie by było ugotowac coś na kolacje co możemy zjeść oboje
Dokładnie jak @Mary2094 napisała. Tylko ja mieszam z wodą jesli 3.2 albo daje 1,5%.Mam do Was pytanko. Czy któraś z Was podaje już swojemu maluszkowi krowie mleko? Nie chodzi mi konkretnie o podanie szklanki mleka do picia ale np. ugotowanie kaszki albo ryżu? Tak się zastanawiam bo wszędzie piszą że od roku tylko nie wiem czy dlatego że może zadziałać źle na brzuszek czy chodzi o wartości odżywcze po prostu. Ja osobiście nie znoszę krowiego mleka ale np.ryz na mleku lubię bardzo i fajnie by było ugotowac coś na kolacje co możemy zjeść oboje
Ja podaję już nawet do picia. Kończę właśnie karmienie kpi i daję właśnie krowie, bo mój syn wymiotuje po mm. Zalecenia są by nie podawac do roku ze względu na możliwość alergii, ale również na zwiększoną ilość sodu, a ten z kolei może obciążyć nerki, stąd sól też nie jest wskazana. Ale to są tylko zalecenia i wystąpienie objawów nieporządanych dotyczy niewielkiego procenta dzieci.Mam do Was pytanko. Czy któraś z Was podaje już swojemu maluszkowi krowie mleko? Nie chodzi mi konkretnie o podanie szklanki mleka do picia ale np. ugotowanie kaszki albo ryżu? Tak się zastanawiam bo wszędzie piszą że od roku tylko nie wiem czy dlatego że może zadziałać źle na brzuszek czy chodzi o wartości odżywcze po prostu. Ja osobiście nie znoszę krowiego mleka ale np.ryz na mleku lubię bardzo i fajnie by było ugotowac coś na kolacje co możemy zjeść oboje
Ja też już myślę o tym jak to będzie jak wrócę do pracy. Najbardziej boję się drzemek w dzień bo on zasypia wyłącznie na rękach, czasem zaśnie na spacerze ale to bardzo rzadko.. Ja już wiem kiedy jest ten moment żeby go wziąć na ręce i żeby szybko zasnął wiec dla mnie nie jest to problemem ale babcia nie da rady go nosic na rękach bo leciutki nie jest.. Mam nadzieję że sami wypracują sobie swoją metodę usypiania..Dziewczyny życzę Wam dużo zdrowia, przespanych nocy, radości z pociech i udanych powrotów do pracy dla niektórych z nas. Ja za dwa miesiące wracam i szczerze jestem przerażona ., a z drugiej strony się cieszę. Ale jak to będzie? Moj dalej ma 5 pobudek, wątpię by coś się zmieniło za dwa miesiące.
Nas też niedługo czeka rozłąka, dwa miesiące i do pracy jakoś to będzie nie ma wyjścia będzie to rewolucja ale podejrzewam że nie pierwsza w naszym życiuDziewczyny życzę Wam dużo zdrowia, przespanych nocy, radości z pociech i udanych powrotów do pracy dla niektórych z nas. Ja za dwa miesiące wracam i szczerze jestem przerażona ., a z drugiej strony się cieszę. Ale jak to będzie? Moj dalej ma 5 pobudek, wątpię by coś się zmieniło za dwa miesiące.
wypracują sobie, maluszki szybko się przyzwyczajają do nowej sytuacji. każda mama martwi się jak "ktoś" sobie poradzi z dzieckiem jak wracamy do pracy ale trzeba wierzyć, że wszystko się ułoży. a wy macie najlepszą opiekę ever - babciaJa też już myślę o tym jak to będzie jak wrócę do pracy. Najbardziej boję się drzemek w dzień bo on zasypia wyłącznie na rękach, czasem zaśnie na spacerze ale to bardzo rzadko.. Ja już wiem kiedy jest ten moment żeby go wziąć na ręce i żeby szybko zasnął wiec dla mnie nie jest to problemem ale babcia nie da rady go nosic na rękach bo leciutki nie jest.. Mam nadzieję że sami wypracują sobie swoją metodę usypiania..