reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Marcowe mamy 2021

Oj przy 16 to mi by było zimno:)Ale jak tam nauczeni jesteście to dla Was to temp komfortowa:)Ja też jak to mówi mój mąż bo on z tych ciepłolubnych , że miałam "zimny wychów" ale od jakiegoś czasu 20-21 to dla mnie komfort...kiedyś było to 18-19....ale to chyba tak z wiekiem , że im starszy człowiek tym więcej ciepła potrzebuje🤣
Albo moja warstwa okrywowa z tłuszczyku mniej grzeje...🤣
i skarpetki potrzebne;)
 
reklama
Jest też tak, że dzieci mają różne preferencje odnośnie temperatury ( nie jakieś ekstremalne oczywiście ). U nas jest 20 stopni w domu, i Melania ma zawsze ciepłe rączki i stópki, a Nastka, jak pamiętam, miała u nas chłodne. Melania jest tłuściutka, a Nastka szczuplutka. Może to też ma jakieś znaczenie 🤔
Nastka może mieć tak po mnie, ja mam wiecznie zimne stopy i ręce, a jest mi ciepło. 😂
 
Podpinam się teraz pod wszystkie wpisy Vaness o raczkującym dziecku, które próbuje wspinać sią na wszystko - wiszące płaszcze, ruchome krzesła, półeczki, żaluzje w oknach 😲
To jest jazda i co chwila buch na glebę...
Osiwieję, krok w krok za "legwankiem".
A było tak pięknie 2 tygodnie.
I tu nie sprawdzają nam się już za duże ubranka z podwinietymi nogawkami i rękawkami. Wszystko się odwija i krępuję.
Melania ciągnie za sobą te ogony...
Niestety taki etap. U nas jest etap na wspinanie i stawanie. Wszędzie, o wszystko co się da. Próbowała wejść nawet w łóżeczku turystycznym po siatce do góry i się wpinać. Osiwieje 🤦‍♀️
 
😂😂😂 dziadkowie u mnie rodzice nie bo w szpitalu pracują to świadomi ale u teściów jak w szklarni niestety można gadać dlatego lata w pampersie a teściowa się gotuje bo my pewnie zimno ta 25 stopni aha😂
By było 30 stopni w domu , by wam pot po tyłku leciał to i tak według nich by było zimno dziecku 😂😂😂
 
Podpinam się teraz pod wszystkie wpisy Vaness o raczkującym dziecku, które próbuje wspinać sią na wszystko - wiszące płaszcze, ruchome krzesła, półeczki, żaluzje w oknach 😲
To jest jazda i co chwila buch na glebę...
Osiwieję, krok w krok za "legwankiem".
A było tak pięknie 2 tygodnie.
I tu nie sprawdzają nam się już za duże ubranka z podwinietymi nogawkami i rękawkami. Wszystko się odwija i krępuję.
Melania ciągnie za sobą te ogony...
Haha mnie najbardziej przeraża ta beztroska 🤣trzymam się albo nie bo coś sięgam🙈 chociaż po upadku to mimo wszystko na trochę jest ostrożniejszy 😅 a powiedz usiądzie się i pobawi? Bo mój to jakby nie widział już zabawek tylko wstawanie już nawet raczkować za dużo mu się nie chce 🤷‍♀️ i siadać już wogole noe próbuje bo po co😅
 
reklama
Do góry