reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Marcowe mamy 2021

Tzn wiesz, ludzie też muszą pracować, więc mimo wszystko pies od rana jest pół dnia sam w domu i to jest normalne. Co innego zostawiać psa na cały dzień.
My też naszego Carlosa zostawialiśmy na pół dnia samego, rano szłyśmy z siostrą do szkoły, mama do pracy i po szkole szłyśmy z nim na długi spacer by się wybiegał na łąkach 😁
ludzie mogliby też wychowywać psy a nie tylko je mieć,
wiem że zostaje sam ale kilkugodzinne wycie i ujadanie to nie to samo co szczekanie co jakiś czas to jest porostu brak wychowania i pies albo się czegoś boi albo jest mu źle i tęskni i trzeba psychicznie tez na kilkugodzinną rozłąkę go przygotować
to też jest istota myśląca i naprawdę wystarczy jej pokazać, nauczyć itd
i nie wierzę że jakby tobie ktoś powiedział że Calos ujada, drapie, szczeka cały dzień jak Was nie ma to pozostawiałbyś to bez reakcji?
ja się wychowywałam z pieskami, kotkami w domu rodzinnym ale no mam taką zasadę że w bloku nie jednak dom to co innego
 
reklama
ja przed powrotem do pracy myślałam co tu zrobić, żeby się nie narobić a zarobić...i nic jeszcze nie wymyśliłam:mad:
a ja podpatrzyłam niezły biznes ostatnio potrzebowałam maty takiej filcowej do szuflady taka z Ikei
no i patrzę w Ikei 25 zł ale sobie pomyślałam rany nie chce mi się tam jechać kurier 15 zł nie no nie będę płacić 15 zł
odbiór osobisty za wcześniejszym zamówieniem 29 zł mówię o nie zobaczę na allegro mam SMART więc nie muszę płacić za dostawę ja patrzę a tam ta sama mata 44.99 zł😱 prawie 20 zł przebitki masakra i tak na wszystkim chyba zrobię komuś konkurencję🤣🤣🤣

albo inny przykład u nas w Polsce nie ma sklepu internetowego Primark ludzie kupują w stacjonarnym i z dużą przebitką sprzedają 🤷‍♀️
 
Ja smaruje już, ale na razie nie z uwagi na zimno samo w sobie, tylko jak wiem, że wiatr małemu będzie wiał po buzi. Ślini się jak mops, więc niech ma jakąś ochrone na buzi.

Dziewczyny podpowiedzcie co mogę małemu podać zamiast jogurtów, bieluchów i innych mlecznych dodatków, które wykorzystuje się w np. w placuszkach? Tomek ma lekką alergię na białka mleka krowiego, więc na razie wolę unikać takich rzeczy, jedynie co jakiś czas daję mu obiad z wołowiną, żeby organizm "ćwiczył" trawienie tych białek.
Ja bym użyła jogurtu kokosowego, śmietanki,mleczka....:)
Jak byłam na diecie bez mlecznej to takich zamienników używałam:)
A powiem szczerze , że nie wpadłam na to że jak alergia na bmk to wołowiny nie można i swojej normalnie dawałam wołowinę:oops:
 
Ja bym użyła jogurtu kokosowego, śmietanki,mleczka....:)
Jak byłam na diecie bez mlecznej to takich zamienników używałam:)
A powiem szczerze , że nie wpadłam na to że jak alergia na bmk to wołowiny nie można i swojej normalnie dawałam wołowinę:oops:
a wiesz, że jak ktoś jest uczulony na naskórek kota to duże prawdopodobieństwo że będzie uczulony na wieprzowinę? to jest tzw. zespół wieprzowina-kot
i w cale się nie śmieje...
 
Tylko ciiii nie mów tego Nastce bo Wam miejsca w domu braknie jak zacznie znosić zwierzaki🤣

U mnie jest o tyle dobrze, że mąż nauczył psa że na kanapy nie wchodzi i do kuchni też nie...więc o tyle mamy dobrze ,że tam syfu nie ma..:)
Ale wiem o czym piszesz jeśli mowa o wyjazdach i czymkolwiek takim...jest problem bo mój też sam nie zostanie na ogrodzenie...musi być do niego opieka:oops:

Piękny widok🥰
Tak jak dzieci wyglądają cudnie śpiąc to to samo mogę powiedzieć o psach:)

Ooo ja też latopikiem smaruje bo właśnie jest tam taka informacja, że nadaje się na mróz ale często zdarza mi się zapomnieć no bo mrozu jeszcze nie ma:)

Zawsze śpię w rozpuszczonych...gumki zawsze mnie jakoś ciągną:)
Mi wypadały okrutnie...myślałam , że wyłysieje..zażywałam kerabione....chociaż kiedyś dziewczyny pisały , że średni jest ten preparat ale od jakiegoś czasu wypadanie ustało...pełno nowych babyhair a kerabione posżło w odstawkę:)

O jak pięknie stoi....ja tak czekam na jakieś nowe postępy u swojej a tu dupa!
Leniuszek okrutny albo słaba fizycznie!
Muszę się na nią pożalić na forum...to zawsze skutkuje...także Iga czekam:)
No mamy zęba nr 4 od 3 dni...ale ja czekam na postępy ruchowe a nie w uzębieniu:)

No ja na swojego jak jest też nie mogę narzekać...nadrabia ten czas kiedy go nie ma a ja wtedy rozkoszuję się chwilą starej "codzienności" czyt...robię w spokoju zakupy, ugotuję coś co trwa dłużej niż 15 minut i posprzątam coś o czym dawno nie myślałam:)
Hmmm a mi włosy nie wypadały po ciąży jakoś szczególnie i nie brałam żadnych witamin często nawet odżywkę zapomnę stosować🙈
Ja bym użyła jogurtu kokosowego, śmietanki,mleczka....:)
Jak byłam na diecie bez mlecznej to takich zamienników używałam:)
A powiem szczerze , że nie wpadłam na to że jak alergia na bmk to wołowiny nie można i swojej normalnie dawałam wołowinę:oops:
Też bym nie wpadła na tą wołowinę ale u nas tylko kurczak i królik z mięsa. A wogole dajesz Idze jakieś jogurty , próbujesz coś? Bo ja przyznam ,że nie 🤔chyba zaczekam do wizyty u alergologa , żeby mi powiedział jak i kiedy to zrobić z tym nabiałem🤔
 
ludzie mogliby też wychowywać psy a nie tylko je mieć,
wiem że zostaje sam ale kilkugodzinne wycie i ujadanie to nie to samo co szczekanie co jakiś czas to jest porostu brak wychowania i pies albo się czegoś boi albo jest mu źle i tęskni i trzeba psychicznie tez na kilkugodzinną rozłąkę go przygotować
to też jest istota myśląca i naprawdę wystarczy jej pokazać, nauczyć itd
i nie wierzę że jakby tobie ktoś powiedział że Calos ujada, drapie, szczeka cały dzień jak Was nie ma to pozostawiałbyś to bez reakcji?
ja się wychowywałam z pieskami, kotkami w domu rodzinnym ale no mam taką zasadę że w bloku nie jednak dom to co innego
Prawda. Z psa trzeba nauczyć zostawania samemu. My zostawialiśmy światła zapalone, koszulki rozkładaliśmy z naszym zapachem, TV włączone, żeby wiedziała że zaraz ktoś wróci. Jakbym tego nie ogarnęła to bym jechała do behawiorysty. I za każdym razem przepraszałam sąsiadkę za psa, miałam szczęście że kobieta miała wielką tolerancję i uwielbiała naszego psa że gadała do niej przez drzwi i ją uspokajała. (Niestety sąsiadka nie żyje już i sunia faktycznie lubiła ją ze wzajemnością)
 
Hmmm a mi włosy nie wypadały po ciąży jakoś szczególnie i nie brałam żadnych witamin często nawet odżywkę zapomnę stosować🙈

Też bym nie wpadła na tą wołowinę ale u nas tylko kurczak i królik z mięsa. A wogole dajesz Idze jakieś jogurty , próbujesz coś? Bo ja przyznam ,że nie 🤔chyba zaczekam do wizyty u alergologa , żeby mi powiedział jak i kiedy to zrobić z tym nabiałem🤔
Nie dawałam jeszcze chociaż powiem , że kiedyś sobie o tym pomyślałam ale stwierdziłam , że poczekam jeszcze jak już odgadnę wszystkie alergeny mojej córki albo chociaż większość:)Poczekam z tymi jogurtami ale jak będziesz u alergologa to dopytaj z chęcią się też dowiem:)
Podałam jej w zeszłym tyg żółtko to dostała takich plam jakich jeszcze nigdy u niej nie widziałam:(
I obstawiam , że to po żółtku bo wyszły po 3 dniach a nic innego nowego przez ten czas nie jadła....no chyba że się mylę...:oops:
 
reklama
ludzie mogliby też wychowywać psy a nie tylko je mieć,
wiem że zostaje sam ale kilkugodzinne wycie i ujadanie to nie to samo co szczekanie co jakiś czas to jest porostu brak wychowania i pies albo się czegoś boi albo jest mu źle i tęskni i trzeba psychicznie tez na kilkugodzinną rozłąkę go przygotować
to też jest istota myśląca i naprawdę wystarczy jej pokazać, nauczyć itd
i nie wierzę że jakby tobie ktoś powiedział że Calos ujada, drapie, szczeka cały dzień jak Was nie ma to pozostawiałbyś to bez reakcji?
ja się wychowywałam z pieskami, kotkami w domu rodzinnym ale no mam taką zasadę że w bloku nie jednak dom to co innego
No tu się z Tobą akurat zgodzę i totalnie popieram to co mówisz. Psa od początku trzeba wychować i przygotować na rozłąkę kilkugodzinną. Od małego zostawiać go na godzinę, dwie i potem coraz więcej. Pies nie jest głupi, a wręcz bardzo mądry i rozumie, że właściciel wychodzi ale zawsze wraca i nie ma się czego bać, że go zostawi.
My Carlosa kupiliśmy z hodowli, szczeniaka jak miał 2 msc ( dopiero po 2 msc można wziąć psa od matki) i pamiętam, że mieliśmy z nim jazdy haha, to był taki łobuz - jak to szczeniak - latał po całym domu ( a raczej mieszkaniu, ale my mieszkaliśmy w ogromnym mieszkaniu, które miało 175 m2, także no jak dom 😅), gryzł nam lacie, codziennie wymienialiśmy rolkę papieru bo zawsze była cała pogryziona 😂 Otwierał sam nosem drzwi z szafki gdzie był kosz i wyżerał po całej kuchni ten kosz 😂 i wiele innych akcji, które teraz się super wspomina ( szczeniaki tej rasy i wielu innych ras po prostu tak robią, są młode i głupiutkie i tylko brojenie im w głowie). Oczywiście uczyliśmy go, wychowywaliśmy i jak już miał 2-3 lata to już tak nie robił, wiadomo dalej wariat był, ale się słuchał. Teraz już biedny staruszek, wolno chodzi, spacery go męczą, dodatkowo ma guza jądra. Całe życie, całe pierwsze 10 lat bez żadnej choroby, totalnie zdrowy, w świetnej kondycji. Jak miał 10,5 roku to jedynie chorował na uszy, infekcje uszu miał i płatki ucha mu się rozdwajały, zbierał się tam płyn i krew ( psy z oklapniętymi uszami często tak mają niestety). I teoretycznie żadnych innych chorób nie miał, teraz ten guz jądra, który go nie boli na szczęście. Także to były piękna lata ❤️ I jak odejdzie będzie straszna pustka i płacz 😭
 
Do góry