Marcowe mamy 2021

[ecza]

Zamawiam
Właśnie wrocilam z Rossmanna i będziemy testować produkty Gerber Organic

Też dzisiaj byłam i zaopatrzenie zrobiłamKupiłam też te gwiazdki i tak sobie myślę ,że tam malina a moja niby uczulona...

Szpinakożerca. Moje dziecko ma jakieś nietypowe smaki ale z jednej strony dobrze że tak szpinak lubi.

Z czym ten szpinak?Czosnek,cebula?

Dziewczyny jak u Was maluchy znoszą 33 tydzień i okolice bo moja to jest nie do zniesienia, zaczyna chyba pokazywać swój charakterek. Niestety nie jest fajny marudzi wszystko musi być jak ona chce. Wysiadam psychicznie

My już prawie końcówka 33 tyg ale mam to samo...ja stawiam ,że to zęby znowu bo wszystko pcha do pysia i na chwilę ulgę przynosi masaż dziąseł...
Na wieczór to już jest level hard marudzenia....
Oj tak tak...potrafi pokazać , że coś jest nie po jej myśli....EEE no i mam nadzieję , że to nie taki prawdziwy charakterek ,że to tylko taki okres przejściowy i znowu nas testują

Hey. Mój też 33 tydzień i coś ostatnio marudny się stał. Tzn np. tylko chwilę wytrzymuje na macie bo zaraz chce na ręce i nigdy nie był tyle noszony co teraz.....Dzieci robią się po prostu coraz cwańsze, zaczynają rozumieć związki przyczynowo- skutkowe Pozostało nam tylko przeczekać, sytuacja jest dynamiczna

Mojej to nawet na rękach nie wygodnie coś ostatnio...wygina się i chce coś innego tylko nie wiem co jest tym czymś innym
Nawet parę osób ostatnio zauważyło ,że usiąść z nią blee...leżenie bleee...na rączkach blee i ma któs opcję nr 4?

 

[Mama Mia!]

Też dzisiaj byłam i zaopatrzenie zrobiłamKupiłam też te gwiazdki i tak sobie myślę ,że tam malina a moja niby uczulona...

Z czym ten szpinak?Czosnek,cebula?

My już prawie końcówka 33 tyg ale mam to samo...ja stawiam ,że to zęby znowu bo wszystko pcha do pysia i na chwilę ulgę przynosi masaż dziąseł...
Na wieczór to już jest level hard marudzenia....
Oj tak tak...potrafi pokazać , że coś jest nie po jej myśli....EEE no i mam nadzieję , że to nie taki prawdziwy charakterek ,że to tylko taki okres przejściowy i znowu nas testują

Mojej to nawet na rękach nie wygodnie coś ostatnio...wygina się i chce coś innego tylko nie wiem co jest tym czymś innym
Nawet parę osób ostatnio zauważyło ,że usiąść z nią blee...leżenie bleee...na rączkach blee i ma któs opcję nr 4?

Moj też chwila mata, potem ręce, potem walamy się po całym łóżku- to uwielbia ale też mu się zaraz nudzi, trochę leżaczek i tak w kółko Ciekawe tylko kiedy raczkować się nauczy jak taki chce być wciąż noszony

 

[Mary2094]

Hey. Mój też 33 tydzień i coś ostatnio marudny się stał. Tzn np. tylko chwilę wytrzymuje na macie bo zaraz chce na ręce i nigdy nie był tyle noszony co teraz.....Dzieci robią się po prostu coraz cwańsze, zaczynają rozumieć związki przyczynowo- skutkowe Pozostało nam tylko przeczekać, sytuacja jest dynamiczna

Uwielbiam ten tekst- sytuacja jest dynamiczna. Jak jeszcze pracowałam i w galerii zamykano salon bo rozpoczęła się pandemia, to góra takimi słowami tytuowała każdego maila

Ale masz rację, moja też dziś cały dzień marudna była, jeszcze mi się ręce kończą, biedna mi płakała w łóżeczku a tu musiałam obiad zrobić, pranie wywiesić, trochę czasu musiałam jej wydzielić na zabawę na macie razem, plus jeszcze przez to że odwróciłam się na chwile po pieluszki miała dziś bliskie starcie z psem, bo zaczepiała psa, a ja ją odciągałam od psa, i jak się odwróciłam to widocznie pociągnęła ją za coś i została zaatakowana w twarz. Na szczęście tylko nastraszyła ją. Ni i jeszcze dziś dopadła mnie biegunka. Za dużo wrażeń na jeden dzień, a pomocy brak.

Dziewczyny jak wy to robicie ze ogarniacie. Ja już mam wyrzuty sumienia że małą wkładam ciągle do łóżeczka. Nie ogarniam powoli

 

[Mary2094]

Też dzisiaj byłam i zaopatrzenie zrobiłamKupiłam też te gwiazdki i tak sobie myślę ,że tam malina a moja niby uczulona...

Z czym ten szpinak?Czosnek,cebula?

My już prawie końcówka 33 tyg ale mam to samo...ja stawiam ,że to zęby znowu bo wszystko pcha do pysia i na chwilę ulgę przynosi masaż dziąseł...
Na wieczór to już jest level hard marudzenia....
Oj tak tak...potrafi pokazać , że coś jest nie po jej myśli....EEE no i mam nadzieję , że to nie taki prawdziwy charakterek ,że to tylko taki okres przejściowy i znowu nas testują

Mojej to nawet na rękach nie wygodnie coś ostatnio...wygina się i chce coś innego tylko nie wiem co jest tym czymś innym
Nawet parę osób ostatnio zauważyło ,że usiąść z nią blee...leżenie bleee...na rączkach blee i ma któs opcję nr 4?

Przepis na makaron :

 

[Mary2094]

Dziewczyny jak u Was maluchy znoszą 33 tydzień i okolice bo moja to jest nie do zniesienia, zaczyna chyba pokazywać swój charakterek. Niestety nie jest fajny marudzi wszystko musi być jak ona chce. Wysiadam psychicznie

Przyznaje zdarza mi się podnieść odrobinę ton (ale nie krzyczę) bo mam wrażenie że Anastazja sobie testy robi na ile może sobie pozwolić, i widzę że ma psotny charakter.

 

[Natulia]

Hey. Mój też 33 tydzień i coś ostatnio marudny się stał. Tzn np. tylko chwilę wytrzymuje na macie bo zaraz chce na ręce i nigdy nie był tyle noszony co teraz.....Dzieci robią się po prostu coraz cwańsze, zaczynają rozumieć związki przyczynowo- skutkowe Pozostało nam tylko przeczekać, sytuacja jest dynamiczna

Może i faktycznie wycwaniła się, zobaczę jak dzisiejsza nocka bo ostatnie dwie dały nam popalić

 

[ecza]

Moj też chwila mata, potem ręce, potem walamy się po całym łóżku- to uwielbia ale też mu się zaraz nudzi, trochę leżaczek i tak w kółko Ciekawe tylko kiedy raczkować się nauczy jak taki chce być wciąż noszony

To samo sobie ostatnio pomyślałam...bo to walanie po łóżku jeszcze jako tako znosi bez marudzenia dłuższą chwilę a na nim raczej raczkować się nie nauczy

Uwielbiam ten tekst- sytuacja jest dynamiczna. Jak jeszcze pracowałam i w galerii zamykano salon bo rozpoczęła się pandemia, to góra takimi słowami tytuowała każdego maila

Ale masz rację, moja też dziś cały dzień marudna była, jeszcze mi się ręce kończą, biedna mi płakała w łóżeczku a tu musiałam obiad zrobić, pranie wywiesić, trochę czasu musiałam jej wydzielić na zabawę na macie razem, plus jeszcze przez to że odwróciłam się na chwile po pieluszki miała dziś bliskie starcie z psem, bo zaczepiała psa, a ja ją odciągałam od psa, i jak się odwróciłam to widocznie pociągnęła ją za coś i została zaatakowana w twarz. Na szczęście tylko nastraszyła ją. Ni i jeszcze dziś dopadła mnie biegunka. Za dużo wrażeń na jeden dzień, a pomocy brak.

Dziewczyny jak wy to robicie ze ogarniacie. Ja już mam wyrzuty sumienia że małą wkładam ciągle do łóżeczka. Nie ogarniam powoli

Hehe nie ogarniam przynajmniej ja
Obiad to rzadko kiedy mam zrobiony taki ciut lepszy...
Ja to się właśnie zawsze zastanawiałam skąd macie czas na to aby ugotować jeszcze dziecku?I właśnie wydawało mi się , że Ty ogarniasz a ja nie
Dlatego moja tylko na słoiczkach i dopóki nie zajmie się sobą na chwilę to będzie wsuwać słoiczki

Dobrze , że starcie z psem zakończyło się tylko tak ale musisz uważać bo dzieci to lubią zaczepiać psy...
No a biegunki współczuję bo to na prawdę już za dużo u Ciebie jak na jeden dzień...
3maj się...przesyłam trochę resztek swojej energii....

 

[Vaness]

Też dzisiaj byłam i zaopatrzenie zrobiłamKupiłam też te gwiazdki i tak sobie myślę ,że tam malina a moja niby uczulona...

uuu ale macie stwierdzone czy z obserwacji?
jak z obserwacji to nie wiesz czy to alergia bo trzeba co jakiś czas dawać a nawet jak wysypie to trzeba wracać do tego składnika tak fnamkażdy w sumie z lekarzy mówił pediatra, dermatolog i alergolog.
ja w każdym bądź razie będę próbować jak zejdzie już całość krostek

Nawet parę osób ostatnio zauważyło ,że usiąść z nią blee...leżenie bleee...na rączkach blee i ma któs opcję nr 4?

Ty się ciesz, że Ci marudzi mój to mam wrażenie, że teraz jest matka daj mi spokój
i leci po całym mieszkaniu a to firanki je, a to maty a to odkurzacz włącza i go bije, a to wyrzuca z szuflady zabawki, mam kosz na śmieci na fotokomórkę co chwilę się podnosi i go otwiera,
a buty trzymaj z daleka, no i ulubione po co dziecko idzie do łazienki myślę sobie światełka no nie żeby chodnik zjeść...
a dzisiaj siedzi i się chichra ja robię obiad mówię co on tam a ten patrzy na pantsy bo tam dzieci i się chichra
oj mówię Wam wszystko przed Wami już tęsknię jak leżał na macie jeszcze jak się złości jak mu coś zabieram albo mówię nie wolno albo ała (bo się uderzy) OMG

 

[ecza]

Może i faktycznie wycwaniła się, zobaczę jak dzisiejsza nocka bo ostatnie dwie dały nam popalić

Może to źle zabrzmi ale cieszę się , że nie tylko u mnie jest tak przekichane ostatnio bo oznacza to ,że nie z moim dzieckiem jest coś nie tak tylko po prostu taki etap rozwoju....
Wytrwamy to i za jakiś czas będzie to tylko wspomnieniem....mam nadzieję

 

[Niedługo mama]

Też dzisiaj byłam i zaopatrzenie zrobiłamKupiłam też te gwiazdki i tak sobie myślę ,że tam malina a moja niby uczulona...

Z czym ten szpinak?Czosnek,cebula?

My już prawie końcówka 33 tyg ale mam to samo...ja stawiam ,że to zęby znowu bo wszystko pcha do pysia i na chwilę ulgę przynosi masaż dziąseł...
Na wieczór to już jest level hard marudzenia....
Oj tak tak...potrafi pokazać , że coś jest nie po jej myśli....EEE no i mam nadzieję , że to nie taki prawdziwy charakterek ,że to tylko taki okres przejściowy i znowu nas testują

Mojej to nawet na rękach nie wygodnie coś ostatnio...wygina się i chce coś innego tylko nie wiem co jest tym czymś innym
Nawet parę osób ostatnio zauważyło ,że usiąść z nią blee...leżenie bleee...na rączkach blee i ma któs opcję nr 4?

U nas opcja numer 4 to podnoszenie do góry, no ale ile razy może podnieść 50 kg mamaA opcją nr 5 ale to zakazane jak tata pokazał że może stać na nogach